trawa

Autor Wątek: Błędy w serii  (Przeczytany 129543 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Błędy w serii
« Odpowiedź #165 dnia: Sierpień 16, 2006, 06:07:40 pm »
Ale ona opuściła obszar ziemskiego przyciągania i pokonała odległoś dzielącą ziemię od książyca baaaaaardzo szybko. Ja się pytam co tam spowodowało, że ona nie przeleciała obok Księżyca. Księżyc nie ma aż tak silnego pola grawitacyjnego, by przyciągnąć tak mały obiekt o tak dużym pędzie.

Offline Dreadorus Maximus

Błędy w serii
« Odpowiedź #166 dnia: Sierpień 16, 2006, 07:23:22 pm »
Tak tylko troszkę namieszam, Włócznia nie zachowuje się typowo. W pewnym momencie miała prędkość zbliżoną do zera (moment przebicia pola), a potem sama przyspieszyła. Nie wiem na ile to zmieni tok waszego rozumowania.

Cytuj
Jego ciało (zgodnie z RCB i moją teorią) zostało ograniczone/cofnięte do postaci embrionu.

Z pewnej znanej brzytwy, Adam zachowywał się jak GNR. Rozpadł się niczym Królik Rozpadek z pewnej kreskówki. Poza tym Fuyutsuki mówi o "pozostałościach" Adama, a nie o embrionie.

Ale moze faktycznie przenieśmy sie z dyskusją do tematu "Impakty"
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline @

Błędy w serii
« Odpowiedź #167 dnia: Sierpień 16, 2006, 09:24:30 pm »
Cytuj

Cytuj
Jeżeli leci tak szybko to nie wiem co tam wyhamowało jej pęd.


Przyciąganie Ziemi. Jak rzucisz kamieniem do góry, to będzie zwalniał.


Ale tylko do pewnej niewielkiej odległości od ziemi... będzie się poruszał ruchem opuźnionym aż siła przyciągania ziemi go zatrzyma i  zacznie spadać, albo aż do momentu gdy wyrwie się z zasięgu tej siły...

A z tego rysunku wynika, że włucznia leci po równolegle do orbity ziemi więc poleciała jakoś po takiej spirali? Czyli mysiała by pokonać jeszcze większą drogę? Czyli jeszcze większa droga w tym samym czasie? To raczej nie leciała by z prędkością księżyca względem ziemi... :/

Offline Frey Ikari

Błędy w serii
« Odpowiedź #168 dnia: Sierpień 16, 2006, 09:31:34 pm »
Cytuj
A z tego rysunku wynika, że włucznia leci po równolegle do orbity ziemi więc poleciała jakoś po takiej spirali? Czyli mysiała by pokonać jeszcze większą drogę? Czyli jeszcze większa droga w tym samym czasie? To raczej nie leciała by z prędkością księżyca względem ziemi... :/
 

 ...............?! Napisze szczerze..., nic z tego nie zrozumiałem... :?

Offline @

Błędy w serii
« Odpowiedź #169 dnia: Sierpień 16, 2006, 09:36:24 pm »
Tak myslałem... nie wiem jak to napisać :cry:

No jest se orbita na której krązy Księzyc wokół Ziemi. I wedłóg rysunków


Włucznia leci równolegle do tej orbity.
Wiec musiała polecieć jakoś tak po spirali chyba, żeby wejśc na taką orbitę...

No bo jak inaczej?

Offline Beryl

Błędy w serii
« Odpowiedź #170 dnia: Sierpień 16, 2006, 10:08:23 pm »
Cytat: "haael"

Cytuj
Jego ciało (zgodnie z RCB i moją teorią) zostało ograniczone/cofnięte do postaci embrionu.

Ani nie ma potrzeby postulowania takiej teorii, ani dowodu.

Powiadasz, ktoś się za bardzo zasugerował tą hebrajską legendą o wielkim świetlistym Adamie, który przerażał anioły, więc został zredukowany do maleńkiej, nie świecącej formy?^^
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Błędy w serii
« Odpowiedź #171 dnia: Sierpień 16, 2006, 10:51:33 pm »
Cytuj
Powiadasz, ktoś się za bardzo zasugerował tą hebrajską legendą o wielkim świetlistym Adamie, który przerażał anioły, więc został zredukowany do maleńkiej, nie świecącej formy?^^

Jak coś wiesz, to mów a nie strasz.
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline Dreadorus Maximus

Błędy w serii
« Odpowiedź #172 dnia: Sierpień 16, 2006, 11:15:03 pm »
Cytuj
Jak coś wiesz, to mów a nie strasz.

Ale w odpowiednim temacie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Rhobaak

Błędy w serii
« Odpowiedź #173 dnia: Sierpień 16, 2006, 11:31:14 pm »
NGE oglądałem wieki temu, ale w kwestiach związanych z fizyką mogę się wypowiedzieć (szkoda, że ominęła mnie przezabawna/przerażająca dyskusja o kierunku ruchu spadających przedmiotów...).

Jeśli chodzi o rzucanie przedmiotami z powierzchni Ziemi: nie da się wyrzucić czegokolwiek ani na orbitę ziemską (orbita jest elipsą, więc jeśli obiekt był wyrzucony z powierzchni Ziemi, to część orbity znajduje się pod nią lub ma z nią przynajmniej jeden punkt wspólny), ani na orbitę Księżyca (nie da się tego zrobić bez użycia silników do korekcji trajektorii lotu w pobliżu Księżyca). Zachowania włóczni nie da się więc sensownie wyjaśnić.

Co do strzelania wiązką pozytonów w atmosferze - wydaje mi się, że dałoby się to zrobić. Część pozytonów ulegnie anihilacji z elektronami z atmosfery, ale wytworzona energia spowoduje gwałtowne rozprężenie powietrza i znaczne zmniejszenie jego gęstości, więc kolejne pozytony 'mają łatwiej' i część może dotrzeć do celu. No, ale nikt tego w praktyce nie sprawdzał;) Inna sprawa, że w nie chciałbym przebywać w pobliżu takiej wiązki prującej atmosferę i plującej promieniowaniem gamma...
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Miyamoto Hachimaro

Błędy w serii
« Odpowiedź #174 dnia: Sierpień 17, 2006, 03:32:09 am »
Rozważania fizyczne na temat NGE już dawno sobie darowałem - zbyt wiele podręczników musiałbym teraz odkurzać. Innymi słowa, mam lepsze rzeczy do roboty. Bliżej przyjrzę się tematowi, kiedy będę miał więcej czasu, czyli podczas ogólnie pojętego polskiego roku szkolnego. Jednakże, sama dyskusja zmierza w dość dobrym kierunku i być może jej uczestnicy dojdą w końcu do consensusu*. Aby to ułatwić, podaję poniżej kilka moich sugestii jako osoby, która póki co fizyką się przede wszystkim interesuje, lecz również wiąże z nią częściowo swoją przyszłość. A oto moje spostrzeżenia:

a) istnieje nikła szansa, że Włócznia wlazła na orbitę okołosłoneczną (tę, po której krąży Ziemia - wymagana V2) lub okołoziemską (Księżyc po niej lata - V1), a nie okołoksiężycową (nie ma w astronomii określenia potrzebnej do tego prędkości); zna ktoś tu może japoński na tyle, by mógł nam przetłumaczyć słowa Fuyutsukiego i wykluczyć ewentualny błąd? Wszak fakt, że mówi on o V2 w połączeniu z wyjściem na orbitę Księżyca jest co najmniej dziwny...

b) jeśli chodzi o siły oddziałujące na Włócznię Longinusa podczas rzutu wykonanego przez Rei przy pomocy Zerogouki, współoddziaływania między Lancą a Evą, Rei i Aniołem przedstawiają się IMHO następująco:

- jest możliwość, że pola AT oddziałują z polem anty-AT, odpychając się wzajemnie; to by wyjaśniało, dlaczego nóż progresywny (obdarzony polem anty-AT, podobnie jak LL (Lancea Longini oraz wszystkie żywe istoty) równie trudno jest zbliżyć do pierwszego z wymienionych pól, jak bieguny jednoimienne magnesu;
- wyjaśnia to również, jakim cudem kawał żelastwa rozcina korpuskularno-falowe pole AT; wciska się między cząstki (korpuskuły) tak jak strzykawka między komórki, swymi drganiami rozpychając jego na boki;
- opierając się na dwóch powyższych myślnikach, można stwierdzić, że LL osiągnęła tak wysoką prędkość dzięki wyrzuceniu przez Unit 00 (obdarzony polem AT typowym dla Evy) pilotowany przez Rei (posiadającą duszę, więc i pole AT Lilith - patrz 24. odcinek); przy kontakcie z Araelem przewierciła się przez jego pole AT (wytracając znaczną część prędkości), a po zniszczeniu Anioła uzyskała prędkość w wyniku działania siły odrzutu eksplodującego Araela i oddziaływań AT-AAT jego rozpraszającego się pola;

c) w sytuacji przedstawionej w powyższym podpunkcie, LL mogłaby śmiało osiągnąć prędkość orbitalną (pierwsza prędkość kosmiczna - V1) lub prędkość ucieczki (druga prędkość kosmiczna - V2), wychodząc odpowiednio na orbitę okołoziemską lub okołosłoneczną; w takim wypadku, siłą i pędem do momentu osiągnięcia orbity przestajemy się martwić;

d) problem pojawia się, gdy rozpatrujemy zagadkowy upadek LL na Księżyc; IMHO był on spowodowany wytraceniem pędu przez siłę grawitacyjną między Włócznią a Ziemią, Księżycem i NERV wie, czym jeszcze, a także przez siły pływowe będące efektem jej sprężystości i wewnętrznego tarcia; w takim wypadku, LL po pewnym czasie powinna elegancko wyrżnąć o powierzchnię Księżyca.

Cytat: "Monkey10_PL"
A z tego rysunku wynika, że włucznia leci po równolegle do orbity ziemi więc poleciała jakoś po takiej spirali? Czyli mysiała by pokonać jeszcze większą drogę? Czyli jeszcze większa droga w tym samym czasie? To raczej nie leciała by z prędkością księżyca względem ziemi... :/

Poczytaj trochę wypociny Newtona o astronomii (facet miał łeb, w tamtych czasach takie rzeczy wymyślić! ^_^) oraz Ary'ego Sternfelda o prędkościach kosmicznych (AFAIR ładnie to było opracowane na wiki... o, tutaj). Naprawdę bardzo, bardzo przydatne. Warto sobie czasem odświeżyć pamięć ^_^

Cytat: "Rhobaak"
NGE oglądałem wieki temu, ale w kwestiach związanych z fizyką mogę się wypowiedzieć (szkoda, że ominęła mnie przezabawna/przerażająca dyskusja o kierunku ruchu spadających przedmiotów...).

Ja się cieszę ^_^ Nabawiłbym się pewnie nerwicy, paranoi lub innej fobii. Innymi słowy, uważam, że skoro przeznaczone mi było jej uniknąć, to tak jest dobrze. I niczego nie żałuję.

Cytat: "Rhobaak"
Jeśli chodzi o rzucanie przedmiotami z powierzchni Ziemi: nie da się wyrzucić czegokolwiek ani na orbitę ziemską (orbita jest elipsą, więc jeśli obiekt był wyrzucony z powierzchni Ziemi, to część orbity znajduje się pod nią lub ma z nią przynajmniej jeden punkt wspólny), ani na orbitę Księżyca (nie da się tego zrobić bez użycia silników do korekcji trajektorii lotu w pobliżu Księżyca). Zachowania włóczni nie da się więc sensownie wyjaśnić.

Da się**. Teoretycznie, jeżeli została wyrzucona z siłą na tyle dużą, by osiągnąć V1, to przy ogromnej dozie szczęścia (lub, jak ja osobiście wolę, przeznaczenia) mogła osiągnąć tę prędkość. I wygląda na to, że jej się to udało. Mogła to być nawet V2, ale do tego chyba mimo wszystko nie wystarczyłoby Włóczni pędu. Poza tym, tyle wynika ze sceny w anime. Jedynym błędem w takim wypadku byłoby nazwanie osiągniętej przez LL prędkości prędkością ucieczki zamiast prędkością kołową... ale dziadek mógł się pomylić ^_^

Cytat: "Rhobaak"
Co do strzelania wiązką pozytonów w atmosferze - wydaje mi się, że dałoby się to zrobić. Część pozytonów ulegnie anihilacji z elektronami z atmosfery, ale wytworzona energia spowoduje gwałtowne rozprężenie powietrza i znaczne zmniejszenie jego gęstości, więc kolejne pozytony 'mają łatwiej' i część może dotrzeć do celu. No, ale nikt tego w praktyce nie sprawdzał;) Inna sprawa, że w nie chciałbym przebywać w pobliżu takiej wiązki prującej atmosferę i plującej promieniowaniem gamma...

Ja też nie. Ale od ochrony przed tym w NGE jest pole AT. Dlatego karabiny tego typu nigdy nie odnosiły skutku, chyba że miały bardzo dużą moc lub pole zostało w jakiś sposób zdjęte.

Cytat: "Frey Ikari"
...............?! Napisze szczerze..., nic z tego nie zrozumiałem... :?

Z cały szacunkiem, Frey, ale lepiej nie angażuj się w tę dyskusję. Jesteś klasycznym humanistą, do tego antytalentem z dziedziny fizyki (masz za to podstawy pod zostanie etykiem, choć się z Tobą tylko częściowo zgadzam). Lepiej, abyś nie zaczął tu rozumować jak humanista, bo wszelkie teorie nagle wezmą w łeb. Bez urazy***.

Cytat: "Dreadorus Maximus"
Cytuj
Jego ciało (zgodnie z RCB i moją teorią) zostało ograniczone/cofnięte do postaci embrionu.

Z pewnej znanej brzytwy, Adam zachowywał się jak GNR. Rozpadł się niczym Królik Rozpadek z pewnej kreskówki. Poza tym Fuyutsuki mówi o "pozostałościach" Adama, a nie o embrionie.

Ale moze faktycznie przenieśmy sie z dyskusją do tematu "Impakty"

Przeniosę się, w miarę możliwości, w ciągu 48 godzin od wysłania tego postu. Obiecuję. Wszystko zależy od godziny wyjazdu bratanic nad morze. Bardzo proszę o wstrzymanie się z odpowiedziami na moje wypowiedzi o Impaktach (tę również!) do tego czasu. Planuję przedstawić moją teorię krok po kroku, na zasadzie otwartego na komentarze felietonu. Z góry dziękuję ^_^ Przypominam przy okazji, że moja teoria na razie jest we wstępnej fazie rozwoju, głównie ze względu na brak czasu na przeczytanie RCB oraz niemożność skombinowania sobie Enda. Ma ktoś może wyciętą samą scenę rozpadu GNR (wolę skrót WGR ^_^ )? Byłbym wdzięczny za podanie gdziekolwiek, nawet w niskiej jakości. Aha, byłbym zapomniał: Fuyutsuki mówi o "Adam's sample", czyli o "próbce Adama" (tłumaczenie wolne) - co może oznaczać zbiór jego oryginalnych komórek. Czyli to, co zostało po wgnieceniu mięcha w glebę ^_^

Pozdrawiam serdecznie
A.

*nawiasem, chociaż haael-chan dobrze gada o tarciu, bezwładności i grawitacji, zdaje mi się, że nie do końca rozumie się ze współdyskutantami ^_^ (czyli Ijonem, Monkeyem i Wilkiem

**Rozumiem doskonale, o co Ci chodzi, ale nie jestem teraz w stanie dokładnie wytłumaczyć, jakie jest moje podejście do Twojego zdania. Dodam tylko dwa zdania. Otóż wiadomo, że Włócznia weszła na orbitę tylko teoretycznie - nie utrzymała się na niej, pofrunęła dalej, pchana nadanym jej w ten czy inny sposób pędem. I to wszystko bez pomocy silników korygujących!

***nie zamierzałem tym postem nikogo obrazić ani nikomu ubliżyć. Po prostu miałem iść spać cztery i pół godziny temu, a idę teraz. Jestem potwornie zmęczony i zmuszony do odwieszenia na przysłowiowy kołek odpowiedzi na dwa privy oraz pisania czterech felietonów i jednego referatu. Wiem, że post jest nieskładny, ale wszelkie wątpliwości postaram się w razie czego wyjaśnić. Z góry dziękuję za wyrozumiałość. Wszak "błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy" (tak, wiem, że się powtarzam). A żaden z nas obecnych tutaj nie jest głupcem.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy... czy raczej miłego dnia, ze szczególnym uwzględnieniem poranka
A.


Klasyka to to, co wszyscy chcieliby przeczytać i czego nikt nie czyta. – Mark Twain

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Błędy w serii
« Odpowiedź #175 dnia: Sierpień 17, 2006, 08:54:10 am »
No ja, jak i @, nie zgadzam się z wektorem prędkości Lancy przedstawionym na rysunku: Rei wywaliła ją z Ziemi więc chyba powinna być od Ziemi. (Obróciłbym tę strzałkę o około 90 stopni przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.)
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline @

Błędy w serii
« Odpowiedź #176 dnia: Sierpień 17, 2006, 09:00:02 am »
gdzies wydzialem w necie symulator lotów na Księzyc, jak znajde to zobacze co on twierdzi...

Offline Dreadorus Maximus

Błędy w serii
« Odpowiedź #177 dnia: Sierpień 17, 2006, 11:02:14 am »
Drobna uwaga, Prog Knife nie jest obdarzony polem AT, ani AAT.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Błędy w serii
« Odpowiedź #178 dnia: Sierpień 17, 2006, 02:59:42 pm »
Cytuj
Jeśli chodzi o rzucanie przedmiotami z powierzchni Ziemi: nie da się wyrzucić czegokolwiek ani na orbitę ziemską (orbita jest elipsą, więc jeśli obiekt był wyrzucony z powierzchni Ziemi, to część orbity znajduje się pod nią lub ma z nią przynajmniej jeden punkt wspólny), ani na orbitę Księżyca (nie da się tego zrobić bez użycia silników do korekcji trajektorii lotu w pobliżu Księżyca). Zachowania włóczni nie da się więc sensownie wyjaśnić.

A gdyby było tak: Rei podrzuca Lancę na wysokość odległości Ziemia - Księżyc, Lanca dostaje się w przyciąganie Księżyca i przyspiesza, przez jakiś czas leci na "orbicie" wokółziemskiej (na wysokości Księżyca) i na końcu spada na Księżyc? Na ile realny jest taki scenariusz?

Jeżeli Fuyutsuki mówił o drugiej prędkości kosmicznej (prędkości uczieczki), to czy możliwe jest, że Lanca wyhamowała na skutek przyciągania Księżyca?
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline @

Błędy w serii
« Odpowiedź #179 dnia: Sierpień 17, 2006, 04:03:05 pm »
chcialem przypomniec ze loty apollo lecialy na Księzyc jakies 5-6 dni i i tak potrzebowaly silników żeby sie na orbitę dostać.