Autor Wątek: towar eksportowy  (Przeczytany 7327 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sid

towar eksportowy
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 13, 2003, 02:19:23 pm »
Zdecydowanie Mikropolis. Najbardziej unikalny komiks polski (heh, niektórzy moi znajomi dziwili się, że to jest komiks polski a nie polska edycja zagranicznego  :D )
History Abhors a Paradox"

Offline aegirr

towar eksportowy
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 13, 2003, 02:48:24 pm »
No to tak, odnosnie Kovala, to skoro nam wciskaja takie starocie jak Alaon Chewalier, to czymu nasze SF, mialoby sie nie sprzedac? Rozumiem ze np. Francuzi maja istny zalew roznych tam takich scenariuszy, ale moze by poszlo, przeciez to jest naprawde ciekawy tytul no i w sumie kosmoppolityczny. A rysunki Polcha sa naprawde dobre, nie mowcie ze nie (chodzi mi oczywiscie o pierwsze 2 czesci).

Co do nowszych rzeczy to ja bym nominaowal Sledzia np, z Fido i Melem, Gurdun, czy innymi seirami z Produktu.

Poza tym Truscinski, ze swoimi zakreconymi mocno poerwersyjnymi wizjami, Myszkowski - np. historyjki o Emilii, Tanku & Psorze, Adler & Piatkowski (dziwi mnie ze Wrobel wysylal tlumaczenia i nie dostal odpowiedzi z zachodu). No i oczywiscie Mikropolis - ale to juz przeciez duzo razy zostalo powiedziane.

No co tam jeszce ? Acha - Kowalskiego to chyba lepiej nieeee . .. . :P
angsta srangsta dupangsta

Offline wilk

towar eksportowy
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 13, 2003, 08:51:32 pm »
Troche poza tematem.

Wiecie jaki byl jedyny polski komiks wydany we Francji w 2002 r.?

Otoz byl to... "Docteur Bryan" :) Ciekawe, co?

Offline aegirr

towar eksportowy
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 14, 2003, 12:01:33 am »
Cytat: "wilk"
Troche poza tematem.

Wiecie jaki byl jedyny polski komiks wydany we Francji w 2002 r.?

Otoz byl to... "Docteur Bryan" :) Ciekawe, co?


Doctor Bryan - cóż to, ach cóż to ? Pierwsze slysze
angsta srangsta dupangsta

Offline pookie

towar eksportowy
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 14, 2003, 12:15:13 am »
Komiks Rebelki wydany zresztą w tym samym czasie co Diefenbach Szneidera.
 for Pookie

Offline jax

towar eksportowy
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 14, 2003, 08:24:53 am »
Status 7 nie powinien mieć szans - np. Overload ze swoim strasznie przeciętnym, sensacyjnym scenariuszem (i na dodatek bardzo średniawymi rysunkami) - gdyby ten komiks był do Polski sprowadzony z zagranicy, wszyscy by wybrzydzali że bez sensu jest sprowadzać takie totalnie przeciętne tytuły.  Ale jest polski - więc większość chwali i nawet poleca ne eksport.
Natomiast Funky mimo że nieco już się zestarzał, nadal jest wystarczający dobry i 'ponadczasowy' aby mieć szansę na zachodzie.  Nadal jest to znakomita seria nawet jak na zachodnie standardy.

Baranowski jest niestety nie do przetłumaczenia - np. ten kto sensownie przełoży Porady Praktycznego Pana powinien dostać literacką nagrodę Nobla.
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

Offline Błendny Komboj

towar eksportowy
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 14, 2003, 09:01:12 am »
Skoro na Zachodzie ukazuje się jakiś "Anachron" czy "Falka", to dlaczego nie maiłby podbić tamtejszego rynku któryś z naszych komiksów? Jestem przekonany, że "Mocherowe sny" albo wydany jako TPB "Kajtek i Koko" wzbudziłyby zainteresowanie.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline wilk

towar eksportowy
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 14, 2003, 11:00:34 am »
Cytat: "jax"

Natomiast Funky mimo że nieco już się zestarzał, nadal jest wystarczający dobry i 'ponadczasowy' aby mieć szansę na zachodzie.  Nadal jest to znakomita seria nawet jak na zachodnie standardy.


Z Funkym to jest pewien problem. Jest za bardzo osadzony w realiach lat 80 PRLu np. Jaruzelski, Urban itd. Ale gdyby dac duza przedmowe, wyjasniajaca realia, co i jak tak jak w Fellinim to mysle ze mialby szanse na zachodzie - ot chocby jako ciekawostka.

Offline jax

towar eksportowy
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 14, 2003, 12:21:09 pm »
no nie przesadzajmy
pamiętam jak czytałem go pierwszy raz jako młodzieniaszek i w ogóle tych aluzji nie chwytałem - można go odbierać czysto przygodowo i też będzie jak najbardziej ok
ale faktem jest że jako ciekawostka mogłoby być poslowie, w którym owe wszystkie aluzje byłyby wyjaśnione
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

Offline Rzezbiarz.wg

towar eksportowy
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 14, 2003, 12:32:34 pm »
Mikropolis.

Chyba nic poza tym.

Jeszcze Funky, ale pod warunkiem, że zostałby na nowo pokolorowany.

Doktor Bryan na Zachodzie???? O kur... co za antyreklama.  :?

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
towar eksportowy
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 14, 2003, 12:58:10 pm »
Cytat: "Rzezbiarz.wg"
Doktor Bryan na Zachodzie???? O kur... co za antyreklama.  :?


Stary, nie uwazasz, ze troszke przeginasz. Ja tam sie ciesze, ze komix Rebelki ukazal sie we Francji, choc podobno nie edytorsko nie byla to najlepsza produkcja. Tak samo sie ciesze z Popmana Tomaszewskiego, ktory znalazl sie w specjalnej antologii "Comix 2000" wydanej we Francji z okazji Millenium.
Co do Baranowskiego, to on przeciez probowal swoich sil na Zachodzie (u nas ukazalo sie to jako "Historia wyssana z sopla lodu"), ale jego album nie przyjal sie tak jak oczekiwal wydawca (jesli dobrze pamietam, to scenariusz pisal Dufaux), i w ogole Baranowski bardzo zle ocenia swoj wyjazd do Belgii.
Z komiksow terazniejszych to moze rzeczywiscie Mikropolis. No i "Piekielne wizje", bo Masterton to nosne nazwisko, a przy okazji polscy rysownicy moga zaistniec.

Offline konradkonrad

towar eksportowy
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 14, 2003, 02:59:04 pm »
To chyba zależy od tego kto miałby to przyjąć.
Bo z takiego prawdziwego mainstreamu to rzeczywiście mamy mało poza szanownymi klasykami, ale ten francuski mainstream to, jak widać z niektórych przykładów, to zwykła kupa jest i nie mamy się czego wstydzić.
Natomiast nie wiem gdzie uderzali Truściński i ska, ale Francuzi przecież nie takie rzeczy wydają, tyle że to nie są zbyt komercyjne przedsięwzięcia i kokosów się na tym raczej nie zbija, a jak sądzę chłopcy liczyli też na to  :)
Mikropolis i inne komiksy rysowane przez Gawrona, to porównaniu z tym co wydaje się za granicą wysoka klasa i jedyne co może stanąć na przeszkodzie to pewna niszowość i to co powyżej.

Na pewno nie mamy się czego wstydzić jeśli chodzi o rysunek.
Gorzej ze scenariuszami.

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
towar eksportowy
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 14, 2003, 03:45:12 pm »
Cytat: "konradkonrad"
Na pewno nie mamy się czego wstydzić jeśli chodzi o rysunek. Gorzej ze scenariuszami.


To moze rysownicy powinni szukac scenarzystow za granica? Rozsylac swoje publikacje, portfolia itp. Moze ktos ich wypatrzy?

Offline fjtk

towar eksportowy
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 14, 2003, 03:58:00 pm »
Cytat: "konradkonrad"
To chyba zależy od tego kto miałby to przyjąć.
Bo z takiego prawdziwego mainstreamu to rzeczywiście mamy mało poza szanownymi klasykami, ale ten francuski mainstream to, jak widać z niektórych przykładów, to zwykła kupa jest i nie mamy się czego wstydzić.
Natomiast nie wiem gdzie uderzali Truściński i ska, ale Francuzi przecież nie takie rzeczy wydają, tyle że to nie są zbyt komercyjne przedsięwzięcia i kokosów się na tym raczej nie zbija, a jak sądzę chłopcy liczyli też na to  :)
Mikropolis i inne komiksy rysowane przez Gawrona, to porównaniu z tym co wydaje się za granicą wysoka klasa i jedyne co może stanąć na przeszkodzie to pewna niszowość i to co powyżej.

Na pewno nie mamy się czego wstydzić jeśli chodzi o rysunek.
Gorzej ze scenariuszami.



Z tego co  wiem to byli w Angouleme (czytałem to w wywiadzie z Truścińskim w KKK jakiś kawałek czasu temu). Dobrze prawisz że na zachodzie jest strasznie dużo kupy i nie mamy powodów do wstydu bo kilku ludzi jest u nas OK - choćby Gawron. Natomiast nie jest chyba dobrze jeśli chodzi o  rysowników realistycznych i scenarzystów właśnie. W sumie tylko Polch, Kowalski i Clarence (mówię o tych co wydają lub będą za  niedługo- Klarens bije ich na głowe). Scenary są ok jeśli ma być krótko i śmiesznie ale żeby ktoś sklecił jakąś większą, lepszą i normalnie narysowaną fabułe  w tym kraju to na razie nie ma na to widoków. A wydaje mi się że coś takiego najlepiej dałoby sie opchnąć na zachód  :idea:
Umysł jest jak spadachron- najlepiej działa otwarty.

Offline konradkonrad

towar eksportowy
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 14, 2003, 05:12:21 pm »
Cytat: "fjtk"



Natomiast nie jest chyba dobrze jeśli chodzi o  rysowników realistycznych i scenarzystów właśnie. W sumie tylko Polch, Kowalski i Clarence (mówię o tych co wydają lub będą za  niedługo- Klarens bije ich na głowe). Scenary są ok jeśli ma być krótko i śmiesznie ale żeby ktoś sklecił jakąś większą, lepszą i normalnie narysowaną fabułe  w tym kraju to na razie nie ma na to widoków. A wydaje mi się że coś takiego najlepiej dałoby sie opchnąć na zachód  :idea:


Nie wiem co rozumiesz przez lepszą, a zwłaszcza normalnie narysowaną fabułę, ale jeśli mielibyśmy wyeksportować kolejnego Rosińskiego czy Kasprzaka, żeby robił choćby przywoity mainstream którego Francuzi mają i tak od metra, to mi nie zależy.

Znacznie ciekawsze jest to, co robią ludzie pokroju Gawrona, Frąsia czy Tomaszewskiego, bo to naprawdę nie odstaje od żadnych standardów (poza mainstreamowymi).  Tyle, że jak sięgam nawet po Arenę, która stoi na najwyższym w Polsce poziomie graficznym, to większość tego co czytam wchodzi mi jednym bokiem a wychodzi drugim. Niezłą przciwwagą są Stany (alternatywne), gdzie goście zwykle rysują niezbyt powalająco, ale robią historie na 100 stron i to głównie scenariusz się liczy. Słoweński Stripburek z kolei robi ostatnio antologie tematyczne, a to o wojnie, a to o szaleństwie więc też jest okazja pokazać coś poiważniejszego. Może to kwestia lokalnego kolorytu i właśnie takie bardziej wysmakowane graficznie szorty mogłyby być naszym krajowym specjałem na eksport?
Chociaż czekam z niecierpliwością na albumy Gawronkiewicza ... [/i]

 

anything