trawa

Autor Wątek: Lucyfer na ekranie  (Przeczytany 9715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Angelus

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 16, 2005, 12:19:25 pm »
Cytat: "Diabolo"
Panie i Panowie proponuje South Park (tego jeszcze nie było!!!!) :badgrin:


Chyba nie sądzisz, ze ten gość na czerwono co miał stosunki z Husajnem to piękny Lucyfer :?:

Bardziej szatana przypomina jak dla mnie... ;)

Pozdrowionka!

Ps. Jakbym była Lucyferem to bym sie obraziła...
Nigdy nie pijam... wina"

Offline Diabolo

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 16, 2005, 12:48:49 pm »
A mnie to wszystko jedno i mogą to być 2 różne postacie ale......
......przeciwsawiły się Bogu za nasze powstanie z myśli Bożej i nie akceptują naszego istnienia starając się je zniszczyć. Coś Im się ubzdurało że Bóg przestał je miłować i kochać przez podzielenie swojej uwagi na Nich i na Nas. Troche to przypomina zazdrość o młodszego brata/siostre za to że rodzice więcej uwagi poświęcają jemu a nie nam.
eet a ........VALHALLA!!!!!!!!

Last Viking

  • Gość
Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 16, 2005, 01:00:56 pm »
Cytat: "Diabolo"
Coś Im się ubzdurało że Bóg przestał je miłować i kochać przez podzielenie swojej uwagi na Nich i na Nas. Troche to przypomina zazdrość o młodszego brata/siostre za to że rodzice więcej uwagi poświęcają jemu a nie nam.


Nic im się nie ubzdurało!
Bóg naprawdę przestał ich kochać :!:

Aniołowie nigdy nie będą naszymi "braćmi". To dzikie ,krwiożercze,  bestie. I te służące w imię JHWH, i serafini ,i cherubini ,i te upadłe. Poczytaj Biblie :!:

A propos: wiecie że Lucyfer, przed swoim upadkiem należał do chóru cherubinów :D
Ciekawe prawda?

Offline Diabolo

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 16, 2005, 04:55:23 pm »
Cytat: "Last Viking"
Cytat: "Diabolo"
Coś Im się ubzdurało że Bóg przestał je miłować i kochać przez podzielenie swojej uwagi na Nich i na Nas. Troche to przypomina zazdrość o młodszego brata/siostre za to że rodzice więcej uwagi poświęcają jemu a nie nam.


Nic im się nie ubzdurało!
Bóg naprawdę przestał ich kochać :!:

Aniołowie nigdy nie będą naszymi "braćmi". To dzikie ,krwiożercze,  bestie. I te służące w imię JHWH, i serafini ,i cherubini ,i te upadłe. Poczytaj Biblie :!:

A propos: wiecie że Lucyfer, przed swoim upadkiem należał do chóru cherubinów :D
Ciekawe prawda?



Kolego Bóg jest miłością  i kocha wszystko co stworzył w takim samym stopniu, tylko My nie zdajemy sobie z tego sprawy (albo nie chcemy) tak samo Aniołowie. W takim momencie wychodzi Nasza pycha i zazdrość. :cry:
eet a ........VALHALLA!!!!!!!!

Offline darksphere

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 16, 2005, 10:58:39 pm »
Burza stulecia wg. Stephena Kinga - zło i ludzka natura - film długi 4h z hakiem ,ale chyba w sumie warto  :)

Last Viking

  • Gość
Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 17, 2005, 07:25:27 am »
Cytat: "Diabolo"

Kolego Bóg jest miłością  i kocha wszystko co stworzył w takim samym stopniu, tylko My nie zdajemy sobie z tego sprawy (albo nie chcemy) tak samo Aniołowie. W takim momencie wychodzi Nasza pycha i zazdrość. :cry:


Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że Bóg jest miłością. Jahwe ukochał sobie tylko jeden naród - Hebrajczyków!!!
To że Bóg kocha wszystkich i wszystko to propaganda chrześcijańska.

A propos: nie jestem pewny czy świat stworzył Bóg, a może to był Demiurg  ;) i przez to świat sam w sobie jest zły i spaczony niekompetencją.

Pozdrawiam

Offline Angelus

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 17, 2005, 11:02:01 am »
Swoja drogą jakoś nie wyobrażam sobei Lucyfera śpiewającego w jakimkolwiek chórze a co dopiero cherubinów... ;)
A Wy?

Pozdrowionka!
Nigdy nie pijam... wina"

Offline darksphere

Lucyfer na ekranie
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 17, 2005, 01:14:55 pm »
Cytat: "Angelus"
Swoja drogą jakoś nie wyobrażam sobei Lucyfera śpiewającego w jakimkolwiek chórze a co dopiero cherubinów... ;)


Chóry anielskie każdy może sobie wyobrazić bez trudu, ale piekielne śpiewy mogą być równie poruszające duszę człowieczą (zwłaszcza mały czarny chłopczyk z lekko nadłamanym hebanowo czarnym skrzydełkiem). Jak wszyscy wiemy Lucyfer i jego sługi potrafią niemal idealnie podrobić wszystko co dobre... Zwyczajowo przyjmujemy, upadłe anioły jako pałające okrucieństwem monstra o  wypaczonej powłoce cielesnej - otórz potępieni swoją przewrotnością zaskoczyć mogą każdego. Posługiwanie się boskim głosem nie jest aż tak trudne i niewykonalne...
Do czego dążę?

Odrobina wyobraźni i już mamy piekielnego demona w postaci pieknego człowieka, z głosem przebijającym wszystkich śmiertelnych. Drążąc temat można dojść do konkluzji: Po co mieliby to robić? Sprawa nabiera rumieńców... Zwodzenie i kuszenie to główna broń piekielnych mocy (wątek chyba najczęściej pojawiający się w filmach) jednak, upadłe anioły to niesamowita inteligencja połączona z nieśmiertelnym bytem - a co za tym idzie:
"Ludzie żyją w świecie, który jest kształtowany przez Lucyfera. Jako jednostki zupełnie nie zdajemy sobie sprawy, że piekielne intrygi muskają nas cały czas. Plany w planach, a w tych planach kolejne plany... Nawet sobie nie zdajemy sprawy, że właśnie Lucyfer zaplanował sobie wykorzystać ludzi jako narzędzie, przygotowywane do zadania ostatniego ciosu - autodestrukcji w imię wyższych idei będących także zamaskowanym planem, prowadzącym ku ostatecznej konfrontacji upadłych i Twórcy"
 8)  8)  8)  8 ) ::TWISTED::
PS.: Proszę odbierać powyższą wypowiedź przez pryzmat literatury i filmu - chociaż kto wie....

 

anything