I co z takich zabawek chciabyś spotkać na polu walki? Mi osobiście wystarczy wargearu jaki z reguły noszą moi przeciwnicy 
Tym razem ja nie zrozumiałem o co ci chodzi. W takim razie ja dopowiem do czego piję.
Ta edycja Cityfighta jest bardzo udana, więc gdyby ktoś miał makiety odpowiednie, to zachęcam. I właśnie w Cityfighcie można zrobić scenariusz, że pod miastem była tajna baza Ordo Xenos i na skutek działań wojennych w owym mieście (wcześniejszy scenariusz kończy się wysadzeniem czegoś w stylu elektrowni, generatora, etc.) więzienie dla obcych, którzy byli badani przez OX zostało zniszczone (tzn. padły mechanizmy w celach i tak dalej). Mistrz Gry (jeżeli założymy kampanię narracyjną czy turniej z narracją, a jeśli nie, to poprostu sędzia) rozmieszcza na stole w kilku miejscach znaczniki, których gracze nie mają prawa zauważyć (może to być karteczka pod budynkiem, jeżeli budynek jest zdejmowalny, a jeśli nie, to może to być nawet na mapce obrazującej rozmieszczenie budynków poprostu zaznaczone. Jeżeli w sześciu calach od znacznika pojawi się jakiś oddział to na zasadach deep strike'a (4+ od drugiej tury, potem 3+ w trzeciej, 2+ w czwartej, automatycznie w piątej) wylewa się fala obcych (proponuję zrobić stosowną tabelkę z uwzględnieniem ilości punktów po każej stronie, wielkości stołu, misji, etc.). Obcy to będą "podrasowane" Xenoski, orki z dodatkową parą łap, genokrady z 'wchłoniętymi' bolterami czy czymśtam, etc.
Jak się podoba?
