Świetny komiks, jestem pod dużym wrażeniem. Ujął mnie prostotą, celnymi spostrzeżeniami, mangopodobną (ale nie mangową!) kreską. Lektura obowiązkowa dla każdego.
A jako posiadacz wersji z kredową okładką (jeden egzemplarz z 200!) muszę stwierdzic, ze paradoksalnie dobrze koresponduje ona z samą treścią komiksu i postacią głównej bohaterki. Jest taka delikatna, krucha, lekko nie na miejscu i bardzo łatwo ją pogniesc - ale kryje pod sobą coś naprawdę mocnego... Efekt może to niezamierzony ale w konsekwencji bardzo interesujący, dodaje tej publikacji niemało uroku. Nie jestem już w stanie wyobrazic sobie tej pozycji z mocniejsza kartonową okładką.
Jutro wracam do Centrum Komiksu i kupuję go w prezencie osobie, która do złudzenia przypomina mi Raleigh.