Autor Wątek: Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?  (Przeczytany 12604 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dereq

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 12, 2006, 02:54:10 pm »
Cytat: "J.K.Tank"
Na jakiej podstawie w teatrze mozna przedstawić coś lepiej niz filmie tylko dlatego, że są tam żywi ludzie?


nie napisalem,ze tylko dlatego.
liczy sie jeszcze odpowiednia scenografia,aktorzy,rezyser a przedewszystkim koncept,koncept i jeszcze raz koncept

ktory moze spowodowac,ze na deskach bedzie mozna oddac psychozę czy coś nierzeczywistego a nawet cos w stylu Lyncha na deskach.
teatr nie zatrzymal sie na antycznych technologiach.

Cytat: "J.K.Tank"
W końcu co z tego, że ktoś płacze po czyjejś stracie skoro dużo lepiej niz na filmie widać, że udaje.


to juz zalezy od aktora

Cytat: "J.K.Tank"
Dużo lepiej, bo żeby stworzyć naprawdę nierealny świat i tak musiałbyś w końcu użyć animacji do budynków itp. (chyba, że masz budżet z kosmosu) i różniłoby się tym, że byliby ,,cieleśni" aktorzy (co w przypdku różnych kreatur nie zawsze wypada lepiej. Przy pomocy animacji dużo lepiej mozna też zrobić nierealne akrobacje czy przemiany. Reżyserując animowaną postac można zrobić dużo lepsze sceny walki z potworami niż kazać aktorowi walczyć z przeciwnikiem, którego nie ma. Zwłaszcza, że przy walce z dużymi wrogami po prostu nie da się użyć człowieka w stroju potwora, bo będzie to wyglądało jak Power Rangers czy Godzilla.


to my rozmawiamy o ekspresji uczuc/oddawaniu psychozy czy efektach specjalnych?

Cytat: "J.K.Tank"
Nie zmienia to faktu, że ostateczny efekt jest zupełnie inny i częściej jest to komiks, który się rusza niż film z inną grafiką. Świadczy o tym najbardziej to, że dużo częściej przenosi się komiksy na animacje i vice versa niż animację na filmy czy filmy na animacje.


taak
lecz niezaprzeczysz,ze
mozemy w filmach animowanych i live porownac chociazby;
fabule,muzyke czy to o czym tu mowa czyli czynniki ktore powoduja,
ze mozemy o nim mowic 'wzruszajacy'.
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline J.K.Tank

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 12, 2006, 04:07:41 pm »
Cytat: "Dereq"
Cytat: "J.K.Tank"
Na jakiej podstawie w teatrze mozna przedstawić coś lepiej niz filmie tylko dlatego, że są tam żywi ludzie?


nie napisalem,ze tylko dlatego.
liczy sie jeszcze odpowiednia scenografia,aktorzy,rezyser a przedewszystkim koncept,koncept i jeszcze raz koncept

ktory moze spowodowac,ze na deskach bedzie mozna oddac psychozę czy coś nierzeczywistego a nawet cos w stylu Lyncha na deskach.
teatr nie zatrzymal sie na antycznych technologiach.

>>>Dodali dach to postęp ;p Jeżeli nie chodzi o realizm to nic nie przeszkadza animacji być tak samo dobrą jak film. Tam też może być dobra scenogafia, a nawet lepsza, bo w filmie nie zrobisz raczej żywego bohatera, któy nale zmieni się w budynek (Katedra)


to my rozmawiamy o ekspresji uczuc/oddawaniu psychozy czy efektach specjalnych?

>>>Myślałem, że o tym czy świat typu Sigil lepiej pokazać w animacji czy w filmie live, ale ja się nie znam.

taak
lecz niezaprzeczysz,ze
mozemy w filmach animowanych i live porownac chociazby;
fabule,muzyke czy to o czym tu mowa czyli czynniki ktore powoduja,
ze mozemy o nim mowic 'wzruszajacy'.


>>>Problem jest taki, że w filmie i animacji może być identyczna fabuła i muzyka, więc to nie jest przypisane do jednego gatunku. Trudno powórnywać fabułę czy muzykę, którą można użyć w filmach do tej z animacji, bo można użyć takiej samej, a to, że animację o poważnej tematyce robią głównie Japońce, a oni mają inne gusta to już zupełnie inna sprawa.

Offline Dereq

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 12, 2006, 04:37:30 pm »
>>J.K.Tank

co do tego,ze animacja moze byc lepsza od filmu to nie ma zadnych watpliwosci.

ogolnie chodzi mi o to czy animacja moze bardziej poruszyc czlowieka niz film/teatr z prawdziwymi (a nie odzwierciedlaniami) ludzi.

w filmie ogladamy zazwyczaj fikcyjne wydarzenia z fikcyjnymi bohaterami,
z ktorymi czasami sie utozsamiamy.
w animacji mamy to samo tylko,ze wszystko co widzimy (nienaturalne proporcje czesci ciala etc etc) takze jest sztuczne,wiec z utozsamieniem moze byc problem.
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline J.K.Tank

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 12, 2006, 05:44:25 pm »
Tak poże poruszyć, bo ma jak teatr kilka tricków, których filmowcy, ablo nie mogą wykorzystać, albo wygląda to na filmie po prostu dennie. Jak zbliżenie na oko (dokładne, z pokazaniem odbijającego się obrazu, a nie normalne zbliżenie jak w loscie), w filmie jest też problem z pokzaniem jak powstaje pojedyńcza łza i spływa po policzku, to w mandze ograna sztuczka. A, że to jest stzuczne to po pierwsze i tak potrafi być cholernie realistyczne, jak np: filmiki z Blizzarda, które są chyba realistyczniejsze od tego co jest w filmach. Pamietam filmik pokazujący jak kruk siada na trawie, przelatuą pyłki, nagle wszystko zaczyna się trząść, kruk podnosi głowę i widzi szarżujące armie (dobijają się w oku) i dolatuje. Nie wiem czy to było dakładnie tak, ale podobnie. A poza tym to skoro ludzie nie mają problemu z utoższamieniem sie z postacią komiksową (Spider-man był taki popularny, bo się nastolatkowie z nim utoższamiali), to czemu mają mieć problem z ,,ruchomym komiksem".

Offline Dereq

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 12, 2006, 06:54:17 pm »
Cytat: "J.K.Tank"
Tak poże poruszyć, bo ma jak teatr kilka tricków, których filmowcy, ablo nie mogą wykorzystać, albo wygląda to na filmie po prostu dennie. Jak zbliżenie na oko (dokładne, z pokazaniem odbijającego się obrazu, a nie normalne zbliżenie jak w loscie), w filmie jest też problem z pokzaniem jak powstaje pojedyńcza łza i spływa po policzku, to w mandze ograna sztuczka.


co to ma do
''ogolnie chodzi mi o to czy animacja moze bardziej poruszyc czlowieka niz film/teatr z prawdziwymi (a nie odzwierciedlaniami) ludzi.''

Cytat: "J.K.Tank"
A, że to jest stzuczne to po pierwsze i tak potrafi być cholernie realistyczne, jak np: filmiki z Blizzarda, które są chyba realistyczniejsze od tego co jest w filmach. Pamietam filmik pokazujący jak kruk siada na trawie, przelatuą pyłki, nagle wszystko zaczyna się trząść, kruk podnosi głowę i widzi szarżujące armie (dobijają się w oku) i dolatuje.



co ty tu za antytezy tworzysz.
jak cos sztucznego,stworzonego na papierze czy w komputerze moze byc bardziej realne od swojego odpowiednika w naturze/swiecie?
takie twory moga byc conajwyzej mniej lub bardziej realne ale nie realistyczniejsze od pierwowzorow!

Cytat: "J.K.Tank"
A poza tym to skoro ludzie nie mają problemu z utoższamieniem sie z postacią komiksową (Spider-man był taki popularny, bo się nastolatkowie z nim utoższamiali), to czemu mają mieć problem z ,,ruchomym komiksem".


mialem na mysli cos wiecej,
cos wiecej niz noszenie koszulek i latanie w maskach po ulicy.
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline J.K.Tank

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 12, 2006, 10:46:21 pm »
Cytat: "Dereq"


co to ma do
''ogolnie chodzi mi o to czy animacja moze bardziej poruszyc czlowieka niz film/teatr z prawdziwymi (a nie odzwierciedlaniami) ludzi.''


>>>Czy animacja może poruszyć kogokolwiek to mnie poruszyła. Czy animacja ogólnie porusza bardziej niż film to nei wiadomo, bo nie zrobiono identycznej animacji i filmu. Tak poza tym to wszystko zależy od jednostki, bo jeżeli kogoś śmieszą dekoracje z przed kilkudziesięciu lat to nic nie poczuje przy starym horrorze, jak ktoś jest uczulony na mangę to za nic świecei nie poruszy go animacja.

Cytat: "Dereq"

co ty tu za antytezy tworzysz.
jak cos sztucznego,stworzonego na papierze czy w komputerze moze byc bardziej realne od swojego odpowiednika w naturze/swiecie?
takie twory moga byc conajwyzej mniej lub bardziej realne ale nie realistyczniejsze od pierwowzorow!


>>>Użyłem złych słów. Dawało to dla mnie lepszy efekt niż obraz filmowany kamerą, bo tam lecące piłki nie są reżyserowane.

Cytat: "Dereq"

mialem na mysli cos wiecej,
cos wiecej niz noszenie koszulek i latanie w maskach po ulicy.


>>>Jeżeli komus nie przeszkadza, że to animacja to nie będzie miał kłopotów, bo i nie wiem czemu miałby mieć. Dawniej obrazy poruszały ludzi mimo, że były duzo mniej realistyczne niż fotografia, a czasami nawet nie starały się być.  Wszystko zależy od jednostki. Jeden nic nie poczuje przy obrazie kubistycznym,  bo uzna go za kicz niewarty uwagi, zaś dla innego orbaz będzie dziełem sztuki. Podobnie jest z animacją. Dla jednego duże oczy dyskfalfikują serie jako wzruszającą, a drugiemu one nie przeszkadzają.

Offline Dereq

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 13, 2006, 01:53:20 pm »
Cytat: "J.K.Tank"
Dawało to dla mnie lepszy efekt niż obraz filmowany kamerą, bo tam lecące piłki nie są reżyserowane.


jak to nie sa?
a efekt nawet jesli lepszy to nie znaczy realistyczniejszy.
i na tym poprzestanmy bo juz wystarczajaco daleko odbieglismy od tematu.

zgadzamy sie, ze  duzo zalezy od preferencji jednosktki (eureka!)
a pawel321,ktory wciaz nie odpowiedzial na moj post(zreszta wcale sie nie dziwie) jest jednostka nie mieszczaca sie w zadnych granicach
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline Radagajs

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 14, 2006, 02:20:08 pm »
Cytat: "Dereq"
a pawel321,ktory wciaz nie odpowiedzial na moj post(zreszta wcale sie nie dziwie)


Bo go zbanowali.

Offline Dreadorus Maximus

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 14, 2006, 02:35:00 pm »
Cytuj
Bo go zbanowali.

Bo był anfanem.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Altena21

Anime vs filmy 3d vs filmy
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 15, 2006, 11:48:47 pm »
temat traktuje o tym co mnie naprawdę boli.. :(  czyli

Dlaczego ludzie wolą oglądać ciągnący się w nieskończoność "klan" czy też inny serial poruszający życie codzienne (czyli ich zwykle życie ) będąc równocześnie zamkniętymi na inny gatunek filmowy jakim jest anime. Kiedyś moja polonistka wyraziła się o anime następująco: " ach , to te japońskie , brutalne bajki , w których cały czas wrzeszczą? " ... to chyba wynika z jakiegoś ograniczenia.. Bo to tak jakby powiedzieć ,że teatr to to coś ,w którym mówią cały czas " achhhh ochhhh nieee ,więc pędzmy więc ruszmy! OCH!ach!" .. Wytłumaczcie mi dlaczego ludzie skreślają anime po tym jak zobaczyli urywki Pokemonów czy czarodziejki z księżyca , które są bajkami dla dzieci. Dlaczego ludzi przyciąga realizm ? Do SHreka dali się przekonać , bo był zabawny , i mimika samego shreka przypominała ludzką. Owszem na rynku jest wiele chłamu jeśli chodzi o anime ale też o plytkie tanie filmy. Ciężko jest znaleźć coś dobrego tylko dlaczego ludzie tego nie szukają? To przecież tylko kwestia przestawienia pewnej partii w mózgu , tej samej którą się przestawia z książek na film i odwrotnie. Po pewnym czasie nie przeszkadza ci fakt ,że w anime w tle postacie się nie ruszają , czy że bohaterowie krzyczą , pewnych rzeczy nie zauważasz.
Co o tym myślicie? Jakie szanse ma anime żeby zaistnieć w tym samym stopniu co filmy pixara?

Offline Clayman_

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 16, 2006, 08:01:20 am »
Cytuj
To przecież tylko kwestia przestawienia pewnej partii w mózgu ,

jak kiedys na jednym mangowym forum napisalem ze fani mangi maja poprzestawiane w mozgu to dostalem bana :\
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Astaroth

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 16, 2006, 08:57:47 am »
Clayman Niektórym trudno zaakceptować prawdę o samym sobie  ;)

Czy anime ma szanse? Ma, po prostu ludzie muszą sie do tego przekonać.
Ludzie muszą być po prostu świadomi, że są tam tam filmy/seriale jakie ich interesują, tyle że animowane. Osobiście, gdy komuś nieobeznanemu mogę podsunąć anime, to staram się wybrać tytuł podle jego zainteresowań.
Jeśli takiemu miłośnikowi fantasy przypadną do gustu Slayers, albo Reccord of Loddos War, to zapewne będzie pytał o inne serie, czy seriale o podobnej tematyce. Jest fan anime? (prawie) Jest! A co z tego że ogląda tylko fantasy? Ja też wszystkiego nie oglądam! Proste!
"When I raise my flashing sword, and my hand takes hold on judgment, I will take vengeance upon mine enemies, and I will repay those who haze me."

Offline Narethin

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 16, 2006, 09:15:54 am »
Dlaczego tak jest ? Możliwe dlatego że manga i anime gości w naszym kraju zaledwie od 10 lat i w porównaniu z filmem klasycznym jest zjawiskiem dość nowym i egzotycznym. W innych krajach jest trochę lepiej jeśli chodzi o pozytywne postrzeganie mangi (no wiadomo, polska taki dziwny kraj). Ale tam też jest przewaga filmu klasycznego z tych samych powodów co i u nas. Shrek budził zainteresowanie, bo jak sam mówiłeś był śmieszny. A ludzie przyzwyczaili się że kreskówki z zachodu są przeważnie komediami.

Oczywiście ma na to także wpływ gust oraz poziom intelektualny odbiorcy. Niestety mam wrażenie że na niechęć do anime wpływają wszystkie te badziewie produkcje anime nastawione na komerche, pokemon, digimon itd, itp. Zresztą na japońskim rynku ostatnio namnożyło się także innego chłamu co mu raczej nie pomaga.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Beryl

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 16, 2006, 09:34:41 am »
Następny mi będzie na Digimony jako na komercyjny chłam wyjeżdżał. To nie jest chłam. To jest całkiem sympatyczna i dobrze zrealizowana seria. Jeśli masz jedenaście lat. Bierze się licealista albo wyżej za serial dla młodszych klas gimnazjum i marudzi, że nie na jego poziom intelektualny, więc chłam... ;) Zapomniałeś o Pszczółce Mai i Hamtaro.
Cytuj

Po pewnym czasie nie przeszkadza ci fakt ,że w anime w tle postacie się nie ruszają , czy że bohaterowie krzyczą , pewnych rzeczy nie zauważasz.

Niekoniecznie. Dziesięć lat świadomego oglądania anime, a mnie wciąż drażni, jak taka Yuika drze sie podczas lekcji do innego ucznia. Irytujące.
Cytuj

Dlaczego ludzie wolą oglądać ciągnący się w nieskończoność "klan" czy też inny serial poruszający życie codzienne (czyli ich zwykle życie ) będąc równocześnie zamkniętymi na inny gatunek filmowy jakim jest anime.

I, a po co się przestawiać i męczyć, skoro to, co się lubi ma się podane w formie wygodnej i przyjemnej? Jak mam tę samą książkę po angielsku i dobrze na polski przetłumaczoną, to też się nie będę wysilać.
 Gdyby było gdzieś anime po polsku, w polskich realiach, na tematy obyczajowe, z występującymi w nim postaciami powyżej trzydziestki, to możnaby sie zastanawiać, czy ludzie wolą animację, czy real. Teraz, nawet gdyby traktowali oba tak samo, to wciąż anime mamy wydanego mało i raczej nie w tematyce, której szuka przeciętny widz, i z postaciami raczej smarkatymi - jak ma się w nie wczuć starszy odbiorca?
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Re: Anime vs filmy 3d vs filmy
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 16, 2006, 11:05:58 am »
Cytat: "Altena21"
temat traktuje o tym co mnie naprawdę boli.. :(  czyli
Dlaczego ludzie wolą oglądać ciągnący się w nieskończoność "klan" czy też inny serial poruszający życie codzienne (czyli ich zwykle życie ) będąc równocześnie zamkniętymi na inny gatunek filmowy jakim jest anime.


Kolejny z tematów jacy to animefile są biedni...
Sprawa jest oczywista. Animacja kojarzy się przede wszystkim z produkcjami dla dzieci. Dla wielu fakt, że animowany film może być filmem dla dorosłego odbiorcy jest nie do przyjęcia. Dlatego niezależnie czy w kinach wyświetlane byłoby nowe anime Miyazakiego czy kolejny GITS, to i tak ludzie będą patrzeć na nie przez pryzmat ich "dziecinności".
A dlaczego amerykańskie kreskówki mają większą popularność? Przede wszystkim niejednokrotnie są lepsze niż anime. Poza tym amerykański przemysł filmowy utożsamiany jest z mistrzostwem. Lepiej więc oglądać Disneya niż coś z egzotycznej Japonii.
Ja jako wielbicielka kina angielskiego wolałabym aby filmy z Wysp częściej trafiały do kin i telewizji, ale nie mają szans w starciu z produkowanymi masowo wytworami z USA.

 

anything