"Saga o Potworze z Bagien" to naprawdę miła niespodzianka. Nie przypuszczałem, że to jest aż tak dobry komiks. Jest tutaj wiele wspaniałych plansz, a na nich zwracają uwagę przede wszystkim kadry ze znakomicie narysowanym Swamp Thingiem. Świetny scenariusz, najciekawszy w czasie zawiązywania akcji i nakreślania tła, tylko momentami ocierający się o sztampowość, kiedy dochodzi do kulminacji.
Wydane jest to cudownie, okładka jedna z najlepszych, z jakimi miałem do czynienia na polskim rynku, tłumaczenie Jacka Drewnowskiego praktycznie bez zarzutu (jedyne, co mi zgrzytnęło, to fragment: "Ta robota zajęła mu mnóstwo czasu. W rzeczywistości wydawało się, że na zawsze"). Mam wielką nadzieję, że ten tom dobrze się sprzedaje - w każdym razie ja rzutem na taśmę kupiłem w księgarni ostatni egzemplarz, a w innych miejscach, gdzie można kupić komiksy, w ogóle już go nie widziałem...