Przyjmując optykę biblijną natrafiamy na pewien problem natury formalnej. Mianowicie, musimy przekonać cywilizacje z Chin i Indii, wywodzące swe korzenie z odległej - w tysiącach lat liczonej - przeszłości, do porzucenia swych bajek i przyjęcia jedynie słusznej koncepcji - absolutnej prawdy. Gdybyśmy dzieła tego chcieli dokonać metodami demokratycznymi, to nie mamy szans. Wierzących inaczej, czyli w bajki, jest o miliard więcej. Oczywiście możemy rozważyć czasowe zawieszenie tej kompletnie niewygodnej demokracji i jednocześnie rozpocząć działania znacznie mniej taktowne i raczej nie kulturalne. Mogłoby się jednak okazać, że zrobi sie bardzo niesympatycznie.
Drugą kłodą na prostej drodze babilońskiej lingwistyki, są wykopywane w różnych miejscach na świecie ślady mniej cywilizowanych przodków ze śladami świadczącymi o daleko posuniętej umiejętności komunikowania się w grupie (zwłoki były zakopywane wraz z elementami dobytku, a nie zjadane - pragmatyzm). Oczywiście, można przyjąć też tezę, że to pozostałości owych niedorozwojów, którzy nie potrafili nauczyć się pierwszego idealnego języka, i którzy ze wstydu zaszyli się na końcu świata.
Na koniec temat do dyskusji. Języki azjatów uważa się za krańcowo trudne i nie do pomyślenia jest wręcz wywodzenie ich od zgłoskowych konstrukcji powstałych w Azji i basenie Morza Śródziemnego. To nie przewidzenie, lecz fakt. Konstrukcja np. języka chińskiego została tak pomyślana, aby kolejno podbijane przez cesarza ludy, mówiąc dalej swoim językiem, mogły dokonywać zapisu najważniejszych faktów w jednym, zrozumiałym dla wszystkich formacie. Słynne i budzące nasz uśmiech znaczki kanji są po prostu agregacją wielu prostszych symboli, oznaczających przedmioty, cechy i inne abstrakcje (ruch, emocje, stany). [Zainteresowanych wysyłam na poszukiwanie w Internecie pojęcia radykału symbolu kanji]. Jęśli zatem konstrukcje okolic Babilonu wywodziły się od tak już idealnego języka bogów (choćby jednego), to skąd sie wzięły te, powielone w tysiącach, wieloznaczkowe herezje?
---------------------------Dodano-------------------------------------
Czytając dyskusje na forum i następujące po nich serie kontrowersji, postanowiłem nie pozostawiać bez śladu mojej dygresji o językach azjatyckich. Dobrym linkiem startowym jest:
http://japanese.about.com/library/weekly/aa070101a.htmDobrej zabawy.