Autor Wątek: Monopol japończyków  (Przeczytany 6481 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Narethin

Monopol japończyków
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:33:30 am »
Czy ja wiem? Jak będzie dobrze narysowany to dlaczego by nie. Tylko że polskim rysownikom raczej daleko do japońskich.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Dreadorus Maximus

Monopol japończyków
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 17, 2006, 10:35:01 am »
Cytuj
Tylko że polskim rysownikom raczej daleko do japońskich.

Chcesz zacząć kolejną wojenkę? Gust nie jest sprawą do dyskusji, ja jeno rzekę, że wiele polskich komiksów bije na łeb wszystkie mangi razem wzięte.

Ale tutaj nie bedzie kolejnej rozprawy nad wyższoscią mang nad czymkolwiek.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Narethin

Monopol japończyków
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 17, 2006, 11:08:04 am »
Sorka źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o porównywanie polskich komiksów z japońskimi. Tylko polskich komiksów w stylu mangi (tworzonych obecnie przez fanów) z japońską mangą. Do polskich komiksów nic nie mam . Broń Boże.  :roll:
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Beryl

Monopol japończyków
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 17, 2006, 06:28:58 pm »
Sądząc po "48 stronach" przynajmniej mangowe panienki wychodziłyby po polsku całkiem nieźle.^^
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Frey Ikari

Monopol japończyków
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:03:12 pm »
Cytuj
Czy ja wiem? Jak będzie dobrze narysowany to dlaczego by nie. Tylko że polskim rysownikom raczej daleko do japońskich.

Polskim rysownikom nie brakuje może i tyle umiejętności co takiego zaplecza materiałow... Dostanie rastrow w papierniczym jest niemożliwe... :?

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Monopol japończyków
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:11:41 pm »
Też mi problem.
Jeśli ktoś podchodzi profesjonalnie do rysowania to albo sobie te rastry sprowadzi ze sklepu albo opracuje odpowiedni styl rysunku.

Edit:
Nadal nie uzyskałam od Alteny21 odpowiedzi jak nazwałaby komiks narysowany przez Japończyka z mainstreamowymi bohaterami amerykańskimi w obsadzie.

Offline Narethin

Monopol japończyków
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:12:05 pm »
Zajrzałem kiedyś do „Jak rysować Mangę” Cholercia sprzętu który tam pokazano chyba nigdy bym nie zdobył :? . Może jest tak dlatego że takich technik mało kto stosuję. Zaś cały Polski rynek komiksu jest słabo rozwinięty.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Beryl

Monopol japończyków
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:16:05 pm »
Cytat: "Frey Ikari"

Polskim rysownikom nie brakuje może i tyle umiejętności co takiego zaplecza materiałow... Dostanie rastrow w papierniczym jest niemożliwe... :?
A nie da się bez? Większość niby-mangowych komiksów jakie czytałam cierpiało właśnie na nadmiar cieniowania - wyglądały, jakby ktoś je machnął w akwarelkach, a potem skserował na czarno-biało niekiedy.
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Narethin

Monopol japończyków
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 17, 2006, 09:47:32 pm »
To są właśnie te niedociągnięcia i błędy które popełniają autorzy takich komiksów. Wynika to raczej z samego niedoświadczenia niż niedoboru lub nadwyżki sprzętu. Komiks można stworzyć nawet bez cieniowania. Najważniejsze jest raczej talent samego rysownika niż bajery dodatkowe. Żeby stworzyć coś ładnego wystarczy ołówek. nie będzie to profesjonalna manga ale przynajmniej pierwszy krok do sukcesu.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline J.K.Tank

Monopol japończyków
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 18, 2006, 09:30:32 am »
Loise  (pisze się Louise) >>>

Jeżeli jest to komiks rysowany przez japończyka w japońskim wydawnictwie to jest to manga. Jak komiks rysowany przez japończyka w amerykańskim wydawnictwie to zajżył do gildii komiksu, i działu z komiksami polskimi, tam o ile się nei mylę jest temat ,,czy polskie komiksy są nieatrakcyjne?" Tam na, którejś z 40 stron rozstrząsali czy o pochodzeniu komiku decyduje gdzie go wydali po raz pierwszy, autor czy coś innego. O ile się nie mylę to do niczego sensownego tam nie doszli. Manga=komiks japoński. A to czy to dla ciebie komiks rysowany przez japończyka czy komiks z japońskiego wydawnictwa to już twoja sprawa.

PS:Jak dostanę odpowiedź w stylu: ,,czy ty się nazywasz Altena21?" to zjem dzienniczek uwag.

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Monopol japończyków
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 18, 2006, 01:28:19 pm »
Czy ty się nazywasz Altena21? :)
A może jesteś głosem narodu?

Offline Altena21

Monopol japończyków
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 20, 2006, 02:33:22 am »
Ale ja się zgadzam z Tankiem. To moja odpowiedz:)

 a tak poza tym to nie nazywam sie Altena21 to tylko moj nick  :badgrin:

Offline flowingwater

Monopol japończyków
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 20, 2006, 12:34:14 pm »
Cytat: "Narethin"
Zajrzałem kiedyś do „Jak rysować Mangę” Cholercia sprzętu który tam pokazano chyba nigdy bym nie zdobył :? . Może jest tak dlatego że takich technik mało kto stosuję. Zaś cały Polski rynek komiksu jest słabo rozwinięty.

phi... ;)  zwykły sprzęt kreślarski, szeroko stosowany w pewnych kręgach 8) ... cały problem w rastrach, których w Polsce nie da się zdobyć..

Offline Narethin

Monopol japończyków
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 20, 2006, 01:03:52 pm »
Miedzy innymi o rastry mi chodziło. A zresztą ksiązka była tak napisana aby pokazać jak istotnie się to robi a nie jak to zrobić akurat w Polsce. Więc jest ona dedykowana komuś kto istotnie chce się zająć tym, zawodowo nawet. Jednak na pewno będzie miał z ty więcej problemów niż w innych krajach.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Kriss

Monopol japończyków
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 20, 2006, 10:43:34 pm »
Co do rastrów - nie widze problemu. Mozna je albo opracowac na komputerze w programie graficznym, albo zeskanowac i nakładac komputerowo. Podejrzewam, ze jest z tym mniej problemu, niż z nakładaniem prawdziwych rastrów.
Jesli ktoś koniecznie chce to wydaje mi się, ze rastry można było kupic w Honyi i Waneko.
What you call "faith" is nothing more than a child crying out for love."