Autor Wątek: Deadlands  (Przeczytany 3891 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline macbo

Deadlands
« dnia: Lipiec 22, 2006, 02:33:45 pm »
Ma to ktos jeszcze?
Z checial zagralbym z osobami z okolic Katowic / Sosnowca, szczegoly tutaj

Offline franzini

Grać czy nie grać?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 26, 2008, 12:19:00 pm »
Odświeżam temat z dawna porzucony - Deadlands, albo jak inni mówią Doomtown.

Karcianka ma bez wątpliwości czasy swej świetności za sobą, ale dotyczy to wielu zacnych systemów. Dostałem przypadkiem setkę kart do Deadlands, przejrzałem i zrobiło na mnie wrażenie. Nie mam jednak instrukcji, a po sprawdzeniu zasobów sieciowych okazuje się ze nigdzie nie można jej ściągnąć. Może ma ktoś jej wersję elektroniczną albo zna jakąś tajemną stronę, z której można ją pobrać?

I druga rzecz - czy ktoś zna ten system? Czy wart jest uwagi i czasu? Wygląd to jedno, a może okaże się absolutnie nie grywalna...

Offline tranway

Deadlands
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 26, 2008, 08:32:10 pm »
"Deadlands" tak naprawdę chyba nigdy nie przeżywało czasów świetności - przynajmniej w Polsce. Takie mam wrażenie. Nie oznacza to jednak, że nie była to naprawdę ciekawa gra.

Co prawda system walki według mnie zabijał trochę rywalizację, ale mimo to gra potrafiła przynieść sporo frajdy w szczególności jak grało się w kilka osób. Zresztą ten system od początku był zaplanowany jako gra wieloosobowa. I dopiero grając w trzy lub więcej osób karcianka "rozwijała skrzydła". Świetnym pomysłem było wykorzystanie pokera do gry.

Zgadzam się również, że karty naprawdę świetnie wyglądają - to właśnie ze względu na tę grę zachciałem po raz pierwszy kupić dwustronnie przezroczyste "deck protectory" ;)

Gra ma specyficzny system rozrywki (mało dynamiczny), ale polecam ją z czystym sumieniem (wiele ciekawych rodzin i naprawdę fajny klimat).
Niestety parę lat temu sprzedając karty pozbyłem sie również Rulebook'a, więc w tej kwestii niestety nie pomogę Ci Franzini....

Offline franzini

Deadlands
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 27, 2008, 10:25:56 am »
I to się nazywają prawdziwe słowa zachęty - dzięki Tranway za nie i za nutkę obiektywizmu.

Wydaje mi się, że nie ma doskonałej karcianki, każda ma swoje mocne i słabe strony. Oczywiście każdy broni własnej, wybranej i wielbionej gry, jednak zawsze można się doszukać a to słabej grafiki, a to dziur w systemie, albo wreszcie niedoboru kart (wydanych i sprzedawanych - np kult).

Zdaje mi się że w walce w Deadlands gracze licytują się pokerowo. Może to być jak najbardziej dynamiczne, poker zawsze dostarczał dużo emocji. Chyba że miałeś na myśli inne elementy gry, dużo bardziej smętne.

I jeszcze jedno - czy dużo trzeba zainwestować, aby się dobrze bawić? Nie mówię o wymiatającym decku na samych r-kach, ot, tyle żeby w cztery osoby spędzić przyjemnie niedzielne popołudnia :)

Offline tranway

Deadlands
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 27, 2008, 09:58:52 pm »
Zgadza się - nie ma karcianki idealnej. W moim subiektywnym rankingu Deadlands był (jest) całkiem wysoko - tak jak pisałem głównie za klimat i potencjał w grze wieloosobowej.

W Deadlands praktycznie większość tzw. spornych spraw między graczami jest rozwiązywana za pomocą pokera (w takiej czy innej wersji).
Zarzucając systemowi walki, że "zabija" rywalizację, miałem na myśli to, iż posiadając jednego, naprawdę silnego strzelca, w zwykłej walce jest on naprawdę bardzo trudny do pokonania, przez co inni gracze zmuszeni są do "ukrywania" się.

By dobrze się bawić naprawdę nie trzeba dużo zainwestować w pojedynczy deck. Jak gra miała swoją polską premierę, to naprawdę wystarczyło kupić 2 podstawki by złożyć przyzwoicie grywalną talię.
Zakładając, że gra jest aktualnie "martwa", kupienie paru talii nie powinno wiązać się z jakąś astronomiczną ceną....

P.S. Na allegro w tym momencie jest naprawdę sporo kart do wyboru.
Podstawki są nawet ciekawych rodzin (choć nie moich ulubionych Wheatley'ów: szulerów - magów).

Offline franzini

Deadlands
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 28, 2008, 10:29:37 am »
Fakt, karcianka wygląda na martwą i od czasu do czasu pojawiają sie na aukcjach (bo gdzie jeszcze można takie rzeczy dostać) startery i boostery. Nie są może najtańsze, bo, przyzwyczajony do 7th Sea liczyłem na 20 zł za podstawkę - a tu 40 zł! Ale jeśli warto, to można się szarpnąć ;)

Pogrzebałem jeszcze w sieci i przekląłem własną głupotę. Na www.karcianki.pl znalazłem link do forum, gdzie jak krowie wyłożono całą instrukcję! A wystarczyło ruszyć głową a nie innym głowę zawracać :)

Dla przyszłych graczy strona jest tu: www.gamesmeister.com/doomtown/viewtopic.php?t=299
Mam też nadzieję że Zibi wrzuci ją do tematu z zasadami - będzie można wreszcie łatwo znaleźć na polskich stronach.

Czas rozpocząć przygodę z Deadlands. Tranway - dzięki za wsparcie!

Offline tranway

Deadlands
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 28, 2008, 11:55:27 am »
Powodzenia w interpretacji zasad :)
Z tego co pamiętam niektóre aspekty gry nie zostały dokładnie opisane w Rulebook'u i wiele w trakcie rozgrywki zależało od samych graczy. Ale według mnie to plus, pod warunkiem, że gra się z ludźmi, dla których jest to zabawa - historia zna przypadki bardzo spiętych graczy, którzy zabijali większość frajdy z gry....

Franzini spróbuj może najpierw zakupić 2 talie. Zapoznasz się z grą i stwierdzisz czy w ogóle Ci ta gra "podchodzi".
No i oczywiście zapoznaj się najpierw z zasadami. Wiem, że to jak "nauka pływania na piasku", ale czasem danej osobie tak nie pasuje system rozgrywki, że pomimo, iż klimat gry przypadł jej do gustu to nie jest w stanie się przezwyciężyć - takie przypadki również zna historia ;)

 

anything