Pokutuje za sprawą K.T.T. i powinno pokutowac dalej. Nie mozna tak arbitralnie powiedziec ze dobry film wyjdzie jesli dokonamy wiernej adaptacji, opierajac sie na przykładzie Sin City, jest to bowiem komiks ktory sam w sobie wykorzystuje poetykę filmów noir, wiec korzeni filmu z niego stworzonego mozemy sie doszukać w innych filmach.
A Batman dwójka? To przecierz świetny film, a jednoczesnie widac w nim wyraznie ze rezysera wlasna wizje przedkłada nad wiernosc komiksowi. I mysle ze trzeba raczej powiedziec sobie jasno ze to klasa rezysera, scenarzysty i ekipy oraz mozliwosci producenta okreslaja jakosc filmu, nie zalerznie czy mamy doczynienia z adaptacja komiksu. A Rodriguez to dobry reżyser jest.
ps. a co do adaptowania to polecam książki Szanownego NN- "Komiks i okolice kina" oraz "Fantastyka i kino nowej przygody".