A tutaj humorystyczny komentarz do decyzji IAU.
Pozdrawiam,
Adam
Heh, rzeczywiście, komuś mogło by się nie spodobać zdegradowanie Yuggoth.
Podoba mi się pomysł próby ujednolicenia definicji planety, ten temat był do tej pory traktowany z dystansem i w konsekwencji planetą nazywano ciało niebieskie albo ze względów historycznych, tudzież z decyzji i własnej opinii odkrywcy.
Uznanie Plutona quasi-planetą to kompromisowe rozwiązanie, IMO całkiem rozsądne, ponieważ wielkość, orbita i kształt tego ciała nie pozwalają na jednoznaczne zakwalifikowanie go do planet czy palnetoid. Była potrzebna nowa kategoria, w której zmieściły by się też inne tego typu obiekty, np. Charon.
Ile czasu wytrzyma ta klasyfikacja? Zapewne do kolejnego odkrycia nietypowego skupiska masy gwiezdnej.