Autor Wątek: Yu-Gi-Oh!  (Przeczytany 4990 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tommix95

Yu-Gi-Oh!
« dnia: Sierpień 31, 2006, 04:21:18 pm »
Cześć wa wszystkim.

Co sądzicie o tym Anime.

Według mnie jest bardzo cool.
Moim ulubionym bohaterem jest Marik, natomiast ulubioną serie jest Orichalcos Doom.

Szkoda, że w polsce pokazali tylko pierwszą serie więc wiekszość z was kto nie oglądała Yugiego na RTL 2 może mieć o nim wybrakowane zdanie

Offline Nikolas

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 31, 2006, 04:50:48 pm »
eee.....taaaa....cool...

uwielbiam wszystkie bajki pokroju pokemonów, digimonów, megamenów, blebleble  :roll:
ogi nie ma nogi : (

Offline steelie

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 31, 2006, 07:21:59 pm »
Najbardziej podobała mi się reklamówka Polsatu zachwalająca tę serię. Nie pamiętam dokładnie, ale to szło jakoś tak: "Młody chłopiec o imieniu Yugi wchodzi w posiadanie magicznego pasjansa, co sprawia, że teraz musi uratować świat" :lol:

A samego serialu widziałem jeden odcinek. Dwóch gości grało w karty, a rozemocjonowani zwolennicy obu stron stali nad nimi i z wypiekami na twarzy rozważali taktyki, jakie gracze mogą zastosować.

Offline Nikolas

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 31, 2006, 08:32:28 pm »
ja tego, muszę przyznać wogule nie widziałem....( oprócz kilku reklam ) ale się domyślam na  czym fabuła polega....według mnie, takie bajki to prawdziwa plaga i jest to obelga dla M&A

właśnie przez te "pokemony" , w naszym społeczeństwie zrodziła się taka myśl o anime: " głupie, chińskie bajki"...

szczerze potępiam.




HOAH!

nikolaj( ops, jaki błąd!)
ogi nie ma nogi : (

Offline Pokpoko

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 31, 2006, 08:40:30 pm »
eetam, rzeczy takiej jak Duel Masters czy rzeczony pokemon spełniają niezwykle ważną rolę w społeczeństwie-sa puszczane mniej wiecej wtedy kiedy poko sie zwleka z wyra(szczególnie w wakacje-obejrzałem dzieki temu sporą częśc drugiej serii Duel masters), co pozwala na łagodny rozruch szarych komórek :lol:
Cytuj
właśnie przez te "pokemony" , w naszym społeczeństwie zrodziła się taka myśl o anime: " głupie, chińskie bajki"...

cholercia, a ja myślałem że przez Sera Mu, i trochę wcześniej rózej maści jatamany ;)

Offline reizen

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 31, 2006, 08:42:48 pm »
ano widziałem to anime... anime?! ANIME?! ANIME?!!! Wybaczcie, ale ten wybryk natury stoi w poprzek, wszystkiego co cenię, szanuję i kocham w anime.  :evil:
size=10]"This body holding me reminds me of my own mortality.
Embrace this moment. Remember. we are eternal.
all this pain is an illusion."
[/size]

Offline Beryl

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 01, 2006, 08:41:24 am »
Ba, "Rapsodia" stoi w poprzek wszystkiego, co cenię w ksiażkach, ale jednak książką się jej nazwać nie zawaham.^^

Yugiego trochę oglądałam. Niestety - anime sportowe, a takich nie lubię. Wolę, jak się coś dzieje, a nie, jak w kółko graja, czy to w kości, karty czy piłkę nożną. I te kolorki...

W Digimonach przynajmniej była jakaś akcja, jakieś emocje między bohaterami, w sumie dalsze serie to był podręcznik patologii związków międzyludzkich i międzystworkowych w wersji dla młodszych nastolatków.^^ więc i miło się oglądało.
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Tommix95

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:20:49 am »
To anime jest cool ale w polsce pokazali tylko jedną część wiec jestem zmuszony oglądać po niemiecku.  :) Nie jest to zbyt komfortowe gdy się nie rozumie co oni tam kombinują, ale jak fajne to oglądam. :D

Offline Miyamoto Hachimaro

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 01, 2006, 08:49:48 pm »
Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze oglądałem telewizję, widziałem tego parę odcinków. Bardziej z nudów i braku czegoś lepszego niż z zainteresowania. Ogólnie, do gustu mi Yu-Gi-Oh! zbytnio nie przypadło, chociaż bynajmniej nie dlatego, że jest to anime sportowe. Ot, wydało mi się jakieś takie dziecinne, do tego polski dubbing okazał się tragiczny, a grafika co najwyżej średnia.

Nie uważam jednak, iż jest to złe anime ani nie zamierzam odbierać mu tego miana (w końcu powstało w Japonii i na japoński rynek). Owszem, z punktu widzenia kogoś w miarę dojrzałego może wydawać się śmieciem, ale de gustibus et coloribus non est disputandum. Jest adresowane do pewnej grupy wiekowej i jako takie zawiera wszelkie potrzebne walory. Analogicznie przedstawia się sytuacja z Pokemonami, Digimonami, Duel Mastersami i innymi Beyblade'ami. Krótko mówiąc: dla każdego coś miłego.

Pozdrawiam serdecznie
A.


Klasyka to to, co wszyscy chcieliby przeczytać i czego nikt nie czyta. – Mark Twain

Offline reizen

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 01, 2006, 08:53:16 pm »
O gustach sie nie dyskutuje Hachi, ale o anime tak*.

*gdzieś to już słyszałem
size=10]"This body holding me reminds me of my own mortality.
Embrace this moment. Remember. we are eternal.
all this pain is an illusion."
[/size]

Offline Miyamoto Hachimaro

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:03:22 pm »
Ech, być może, jednakże podchodzenie z pogardą do fanów jakiejś produkcji jest dla mnie co najmniej nie na miejscu. Niezależnie od jej jakości. A tym bardziej nazywanie bajką czegoś, co nie jest żartobliwym, wierszowanym utworem lirycznym zawierającym morał etc. (tak, to do Ciebie, Mikołaju). Dyskusja to jedno, wykpiwanie to drugie.

Pozdrawiam serdecznie
A.


Klasyka to to, co wszyscy chcieliby przeczytać i czego nikt nie czyta. – Mark Twain

Offline reizen

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:08:37 pm »
Cytuj
(tak, to do Ciebie, Mikołaju)

Understud...
size=10]"This body holding me reminds me of my own mortality.
Embrace this moment. Remember. we are eternal.
all this pain is an illusion."
[/size]

Offline steelie

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:09:18 pm »
Nikt tu nie obraża samego Tommiksa, a jedynie Yu-Gi-Oh. Nie podchodzimy więc do niego (Tommiksa) z pogardą.

Offline reizen

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:11:45 pm »
Cytuj
Nikt tu nie obraża samego Tommiksa, a jedynie Yu-Gi-Oh. Nie podchodzimy więc do niego (Tommiksa) z pogardą.


Co tam ze mnie jest wredny, zły i niegodziwy człowiek wiec niech bedzie jak chce...
size=10]"This body holding me reminds me of my own mortality.
Embrace this moment. Remember. we are eternal.
all this pain is an illusion."
[/size]

Offline Miyamoto Hachimaro

Yu-Gi-Oh!
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 01, 2006, 09:20:40 pm »
Whatever. Lubisz się czepiać słówek, steelie. Niemniej, gdybym odniósł się z pogardą do katolicyzmu i napisał, że to bluźniercza i plugawa religia, a Kościół to nierządnica pijana krwią świętych, nie obraziłbym nikogo konkretnego, a niektóre osoby mogłyby poczuć się urażone. Dlatego, choć za wieloma wyznaniami i poglądami delikatnie mówiąc nie przepadam, nie wyrażam się o nich w jednoznacznie pogardliwy sposób. Miej to na uwadze.

Pozdrawiam serdecznie
A.


Klasyka to to, co wszyscy chcieliby przeczytać i czego nikt nie czyta. – Mark Twain