Gildia Star Wars (www.starwars.gildia.pl) > Forum Star Wars

Gwiezdne refleksje

<< < (68/68)

Corran Horn:

--- Cytat: Dzidek w Kwiecień 23, 2019, 01:35:04 pm ---Ktoś tam przeliczył cyferki i stwierdził, że stary kanon nie sprzeda się w obecnych czasach. Sad but true.

--- Koniec cytatu ---


A nowy kanon się sprzedaje? My, starzy fani byliśmy wierni i dalej jesteśmy ale staremu kanonowi. Disney napluł nam w twarz ale mimo tego kupujemy komiksy i książki z napisem Legendy lub starsze wydane jeszcze przez wydawnictwo Amber. Dla fana ściąganie książki z chomika to ostateczność (przykra ostateczność, ale czasem faktycznie starszych książek nigdzie nie da się kupić).


Próbuję powiedzieć, że fani tacy jak ja za bardzo nie wesprą nowego kanonu. Owszem kupiłem prędzej kilka książek i komiksów z kanonu Disneya, ba mam nawet książkę i film "Ostatni Jedi" (epizod VIII) ale to tyle. Nie zagłębiam się głębiej w nowy kanon, nie kupuję już nic co jest z nim związane.


Obecnie obserwujemy zainteresowanie mas Gwiezdnymi Wojnami ale z czasem masom filmy się znudzą. Kiedy fascynacja mas przeminie Disneyowi zostaną fani, fani, którzy w znacznej większości są mocno wkurzeni. Jeszcze 3-4 lata i zobaczymy jak Disney będzie fikał, nie będzie miał wyjścia albo pozwoli na dalsze rozwijanie starego kanonu albo nie zarobi bo tym co się dzieje w nowym kanonie (w książkach i komiksach) większość fanów nie jest zainteresowana.


Fani chcą żeby była rozwijana pierwsza linia czasowa, czyli stary kanon (Legendy). Teraz Disney widzi tylko kasę, którą płacą dzieciaki i ich rodzice, ale zainteresowanie mas ma to do siebie, że przemija. Inaczej jest z zainteresowaniem fanów, które jest bardziej trwałe. Nie wiem jak Disney nas przeprosi ale nie będzie miał wyjścia będzie musiał walczyć o to żebyśmy mu przebaczyli zniszczenia, których dokonał w uniwersum.

stachel:
SW zaliczyło restart jak każde duże uniwersum w końcu i Disney nie musi za nic przepraszać. Lucas miał w ogóle gdzieś książki i komiksy, przez co w EU był straszny burdel i Disney chcąc produkować kolejne filmy musiał to posprzątać.

Corran Horn:

--- Cytat: stachel w Kwiecień 29, 2019, 08:49:30 am ---SW zaliczyło restart jak każde duże uniwersum w końcu i Disney nie musi za nic przepraszać. Lucas miał w ogóle gdzieś książki i komiksy, przez co w EU był straszny burdel i Disney chcąc produkować kolejne filmy musiał to posprzątać.

--- Koniec cytatu ---
To co piszesz jest kłamstwem, kłamstwem powielanym przez ludzi, którzy o starym kanonie nie mają żadnego pojęcia. Lucas bardzo ingerował w kanon. Na początku autorzy książek planowali, że to Anakin Solo przejdzie na Ciemna Stronę Mocy jednak Lucas się sprzeciwił i w ostateczności to Jacen stał się Darthem Cadeusem. Przykładów ingerencji Lucasa w kanon są setki, w swoich filmach Lucas uznał nazwę stolicy jako Coruscant (nazwa pojawiła się po raz pierwszy w książkach Timothyego Zahna, Trylogia Thrawna); Lucas kierował książkami z serii Nowa Era Jedi i pozwolił autorom na uśmiercenie (tylko Chewbaccy). Autorzy początkowo chcieli uśmiercić więcej głównych postaci ale Lucas się sprzeciwił.

Człowieku zrozum, że książki, komiksy i liczne przewodniki miały logo Lucas Books, a gry komputerowe LucasArts TO OZNACZA ŻE MIELI POZWOLENIE, LICENCJE I TO BYŁ KANON!!! Mam ci to przeliterować?
Boże skąd się biorą takie jednostki powielające niesprawdzone plotki. POZA TYM W STARYM KANONIE NIE MA ŻADNEGO BURDELU! Ile książek przeczytałeś? Pewnie kolejny cwaniak, który obejrzał jakiś filmik na YouTube tworzony przez sympatyka Disneya i teraz powiela bajki o mitycznym chaosie w starym kanonie. Fakty są takie, że stary kanon (w porównaniu do tego co wyprawia Disney) był bardzo uporządkowany. Powiem więcej w starym kanonie książki i filmy się wręcz uzupełniają, w jednej książce Luke i Mara postanawiają wziąć ślub, ale już sama ceremonia i problemy z nią związane są poruszane w komiksach z serii Związek, a potem kontynuacja w książce "Rozbitkowie z Nirauan".

Przez kilkadziesiąt lat kanon był tak niesamowicie spójny, że nawet wydarzenia z gier, np. przygody Kyle Katarna były potem uwzględniane w komiksach i książkach. Coś co się wydarzyło w jednej książce (komiksie lub grze) było szanowane w kolejnych książkach i komiksach nawet jeśli ich akcja toczyła się kilkadziesiąt lat później.

Pisząc o chaosie, burdelu w starym kanonie ośmieszasz się. To jest Fakt przez duże "F".

Dzidek:
Ciągle piszesz, że fani chcą tego, fani nie chcą tamtego. Skąd się bierze taka opinia? Moim zdaniem stąd, że to głównie starzy fani się wypowiadają, krytykując namiętnie to, co robi Disney. Nowym fanom (a raczej - nowym odbiorcom, nowej grupie docelowej) nie chce się w ogóle pisać na ten temat, mają ciekawsze rzeczy do roboty, bo to już zupełnie inne pokolenie, koncentrujące się na innych aktywnościach. I jednak sztab marketingowców Disneya doszedł do wniosku, że współczesnych fanów zainteresuje (czyt. sprzeda się) nieco inna już konwencja.
Naprawdę sądzisz, że wpływy ze sprzedaży pochodzą w większości od starych fanów? Śmiem wątpić - oni w znacznej mierze już wyginęli albo przeszli na "gwiezdną emeryturę", zastąpieni przez nowych, do których trafiają już inne środki wyrazu.
Podsumowując, ja Cię o tyle rozumiem, że też wolę stary kanon, ale nie zamierzam się biczować czy też toczyć piany z ust dlatego, że świat się zmienia. A już pisanie o przeprosinach Disneya i jego walce o przebaczenie fanów jest ciut żałosne.

Corran Horn:

--- Cytat: Dzidek w Kwiecień 30, 2019, 09:20:18 am --- A już pisanie o przeprosinach Disneya i jego walce o przebaczenie fanów jest ciut żałosne.

--- Koniec cytatu ---


Więc niech będę żałosny, niech będę nawet głąbem, mam co prawda dwa fakultety zdobyte na jednym z najlepszych uniwersytetów w tym kraju ale bez znajomości to i tak nic nie znaczy. Mimo tego zdania nie zmienię. Mam kolegów, którzy tłumaczą serię Młodzi Rycerze Jedi (mamy już polskie, amatorskie tłumaczenia 11 tomów, w Polsce oficjalnie przetłumaczono tylko tomy 1-6) i koledzy ci twierdzą, że najbardziej bolesny jest nie tyle nowy kanon, co fakt, że Disney nie pozwala na kontynuację starego kanonu. Wiesz mogę być żałosny ale i tak będę twierdził, że historii nie przerywa się w trakcie. Otworzono wiele wątków związanych z Allaną Solo, miłością Vestary i Bena Skywalkera, sztyletem z Mortis oraz Abeloth która jakoś tam przeżyła. Nie wiemy nawet jak zginął Luke Skywalker, kiedyś zginął bo w komiksach z serii Dziedzictwo ukazuje się jego duch Mocy.


No ale to żałosne, wiem mam się pogodzić z tym, że bogata korporacja może się nie liczyć z ludźmi, którzy przez ponad 30 lat inwestowali w markę Star Wars. Gdyby nie ten opluwany obecnie stary kanon to marka Gwiezdnych Wojen by umarła w latach 90-tych XX wieku, takie są fakty (parafrazując ulubione powiedzonko młodej Tenel Ka)


Trylogia Thrawna i komiksy Mroczne Imperium podniosły zdychającą markę i zapoczątkowały mega rozwój uniwersum - To jest fakt.


Wiele książek z kanonu Disneya tworzą ci sami ludzie, którzy pisali książki w starym kanonie, więc jakieś gadanie, że teraz będzie wyższy poziom jest nie na miejscu - to też jest fakt.


Ludzie narzekali, że w starym kanonie były głupoty w stylu zombie. W kanonie Disneya w komiksie "Cytadela grozy" mamy coś na podobę królowej wampirów, więc takie pomysły będą się też pojawiać w kanonie Disneya, może nawet kiedyś pojawi się rasa podobna do Yuuzhan Vongów - to też jest fakt (bo pisarze często ci sami, więc i pomysły na fabułę podobne).


Gdyby nie ten znienawidzony przez Disenya stary kanon z  Marą Jade na czele to w 2014 roku by nie mieli czego niszczyć, a Lucas by nie nakręcił prędzej swojej Trylogii prequeli bo o Gwiezdnych Wojnach by już nikt nie pamiętał - to też jest fakt, szeroko opisany. Mogę podać linki do stron opisujących rozwój popularności uniwersum w latach 90-tych XX w.


Tak więc powtórzę raz jeszcze Disney, gdyby miał w sobie jakieś resztki przyzwoitości powinien nie tylko przeprosić fanów ale też natychmiast pozwolić na rozwijanie starego kanonu. To jest minimum. Maksimum to anulowanie wszystkiego co ukazało się po 2014 roku i nakręcenie filmów zgodnych ze starym kanonem. Póki to nie nastąpi będę narzekał, pisał i ujadał bo zostałem pokrzywdzony. 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej