trawa

Autor Wątek: Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy  (Przeczytany 19149 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kalins

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #105 dnia: Listopad 27, 2006, 01:50:09 pm »
Witam,

gratuluję zwycięstwo Bułgarskim Ninja i udanego Turnieju - co wnioskuje po mailach  ;) .

Pozdrawiam,
Kalins
Powiedz Mitril i wejdź".

Offline Kubbek1

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #106 dnia: Listopad 27, 2006, 05:10:56 pm »
No i po turnieju!
Cały master (dzień pierwszy, drugi i wieczorek między nimi) były the best. Miło było pograć z graczami nie mazowieckimi (pozdrowienia m. in. dla Yellowa - w końcu się spotkaliśmy na polu bitwy). Cieszy zajęcie 2 miejsca w sytuacji, kiedy słonikiem grało się dopiero drugi raz na turnieju.

Jak znajdę czas to zmontuję film pt. "The Shadow in the east czyli master w Świdniku 25-26.11.2006"

I pamiętajcie! Kubbek ma wszystko na taśmie :)
b]Padłeś? Powstań! Mitril[/b]

Offline Ezekiel-san

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #107 dnia: Listopad 27, 2006, 06:20:34 pm »
Cytat: "Theoden91"
Ale i tak najlepiej na tym wszystkim wyszedł Ezekiel, bo co, jak co, ale to on ma teraz praktycznie wszystkich hobbitów ze zrobionymi podstawkami na bdb ;) :D


Panie, daj Pan spokój :p 20 lśniących czeka na malowanie, 24 jeszcze w sklepie (gdzie się podziały, tamte pieniądze, niezapomniane la la la...). Ale fajnie, że już tyle jest. :D

Offline Ismaril

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #108 dnia: Listopad 27, 2006, 08:24:14 pm »
Przyszedł czas na mój komentarz.

Znowy było 30 osób, mam nadzieję, że w końcu przekroczymy tę magiczną liczbę i będzie ze 40 osób. Choć przy takim tłumie to impreza straci swój niepowtarzalny klimat, który jest możliwy tylko w wąskim gronie.

Imprezę muszę zaliczyć do udanych. Nawet jako sedzia muszę przyznac, że bawiłem się świetnie. Szczególnie fajna była nocka w której obyło się bez strat w ludziach. Niestety jeden małęy orzeszek rozpetał wojnę na jedzenie i mozna było umieścić zdjęcie sali na Dzień po Imprezie :) ale chociaż zabawnie było.

Jedno jest pewne, nie ma to jak dobry komp na masterze - jest zajebista muza, gierki, no i wreszcie obejżałem 6 odcinków 3 sezonu LOST (na raz).

Do mastera przygotowaliśmy się w 85% od strony technicznej - nie zabrakło mydełka, papieru czy ręczników, czajni z wodą był, herbata i mięta była :) W praktyce okazało się, że brakuje mopa i zmiotki (1,5 h zajęło nam przez to sprzątanie orzeszków za 5 minut zabawy).

Dziękuję wszystkim którzy przybyli. Szczególnie Michałowi, który był już u nas 3 raz i zaliczył klasycznego hat tricka wygrywając wszystkie turnieje na jakich u nas był. Jeszcze raz i powtórzę tekst Szaranowicza czy Szpakowskiego z Fify, e trzeba będzie przynieść kalkulator aby to zliczyć :)

Wyjątkowe podziękowania dla Warszaw, która jak zwykle nie zawiodła, reszta Polski jak zwykle nawet zainteresowania nie wykazała. Podziękowani też dla graczy z Rzeszowa którzy także staneli na wysokości zadania i choć mają mało graczy przyjechali do nas w trójkę i pokazali, że umieją grać.

Dziękuję też wszystim graczom z Lubelszczyzny, na których zawsze można liczyć oraz Michałowi (Kuzi) ktory udostepnił nam swój komputer i głośniki oraz pilnował względnego porządku.



Na koniec informacja o znalezionych rzeczach. Zostało ich całkiem sporo, jak komuś coś zginęło to proszę pisac na PM wraz z opisem przedmiotu.

Do zobaczenie na challengerze pod nazwą GRILL PARTY :D
b]Zobacz już teraz czym jest Mitril![/b]

http://www.youtube.com/watch?v=wl9ZCM78dx8

Offline Theoden91

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #109 dnia: Listopad 27, 2006, 08:40:19 pm »
Cytat: "Ezekiel-san"
Cytat: "Theoden91"
Ale i tak najlepiej na tym wszystkim wyszedł Ezekiel, bo co, jak co, ale to on ma teraz praktycznie wszystkich hobbitów ze zrobionymi podstawkami na bdb ;) :D


Panie, daj Pan spokój :p 20 lśniących czeka na malowanie, 24 jeszcze w sklepie (gdzie się podziały, tamte pieniądze, niezapomniane la la la...). Ale fajnie, że już tyle jest. :D


Panie, jak skończę Cwelfy Michała, to mogę ich Ci pomalować, jak chcesz. Podstawki porobimy przy okazji ;)
Ponieważ jesteś młody!
Chcesz uciec od obłudy!
Twój ojciec nienawidzi Cię!" T.Love - "Dlatego", "I hate Rock'n'Roll"
Ja być Moryc - padawan i giermek Juliana XIII

Offline Ezekiel-san

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #110 dnia: Listopad 27, 2006, 08:48:42 pm »
Cytat: "Ismaril"

Do zobaczenie na challengerze pod nazwą GRILL PARTY :D


Ale jak mi teraz coś wypadnie to się wezmę i pochlastam. Tak żałuję :cry:  A kiedy tak orientacyjnie? To sobie już termin zaklepię ;)

Offline Ismaril

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #111 dnia: Listopad 28, 2006, 08:45:15 am »
No gdzieś na wiosnę, sama nazwa mówi.
b]Zobacz już teraz czym jest Mitril![/b]

http://www.youtube.com/watch?v=wl9ZCM78dx8

Offline Ugluk

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #112 dnia: Listopad 28, 2006, 02:20:12 pm »
Cytat: "Ismaril"
reszta Polski jak zwykle nawet zainteresowania nie wykazała.


Coż być może gdybyście byli odrobinę bliżej niż 400km to by niektórzy wpadli.  :roll:

Offline Ezekiel-san

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #113 dnia: Listopad 28, 2006, 02:37:39 pm »
Sory Ugluk, argument jest średni. Ja do Poznania na challengara pojechałem i zrobiłem autem 800 kilosów jednego dnia, cały dzień na nogach, ostatnie miejsce i jakoś nie narzekam, że daleko.

Offline Ugluk

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #114 dnia: Listopad 29, 2006, 07:20:49 pm »
Tak, tylko od nas do Świdnika jest jeszcze dalej i niestety nikt nie jedzie samochodem, więc sorry. Wybrałbyś się np do Zielonej Góry na turniej? Potem wracał w niedzielę a w poniedziałek szedł do szkoły/pracy?

Offline Ezekiel-san

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #115 dnia: Listopad 29, 2006, 08:02:33 pm »
Nie uznaj tego za przekorę z mojej strony, ale tak, jeżeli byłby to master. Bo przecież o takim turnieju mówimy, tak? Bo na lokala to raczej nie bardzo. Ale to nie podlega dyskusji. Po prostu wiem, że w Świdniku są nieprzeciętne turnieje. Ale w ciemno też bym się przejechał. Bo jednak master to master, wielu ich nie mamy. Chętnie bym na wszystkie jeździł, ale różne są te sytuacje np. teraz miałem ślub przyjaciółki. To trochę przykre, że na jakiegoś mastera jedzie tylko Wawa i okolice. No, trudno. Ja do nikogo nie mam pretensji. To takie luźne uwagi. Nic osobistego ;)

Offline Ugluk

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #116 dnia: Listopad 30, 2006, 06:07:35 pm »
Rozumiem, ale części osób, na przykład mojej też, odległość potrafi przyćmić nawet blask mastera.

Offline Ezekiel-san

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #117 dnia: Listopad 30, 2006, 06:09:49 pm »
Część to część, rozumiem. Ale gdzie reszta?

Offline Ugluk

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #118 dnia: Listopad 30, 2006, 06:29:22 pm »
Aa poza Wrocławiem to się nie wypowiem  :lol: .

Offline Ismaril

Cień Wschodu, czyli Lubelski master parowy
« Odpowiedź #119 dnia: Grudzień 03, 2006, 03:33:01 pm »
Wyniki:

1.Michał Molenda i Rartłomiej Ciołek
2.Jakub Charmo i Wojciech Koper
3.Michał Jaworski i Paweł Jaworsi
4.Kamil Kalita i Łukasz Krzywda
5.Robert Chudek i Maciej Adamczyk
6.Mirek Przeklasa i Michał Kuzioła
7.Michał Badzio i Paweł Badzio
8.Dominik Tylko i Michał Fabisiak
9.Adam Mazur i Piotr Zakrzewski
10.Filip Janicki i Michał Homenda
11.Adam Malicki i Łukasz Bielewicz
12.Jacek Płowaś i Piotr Płowaś
13.Maciej Homenda i Piotrek Jaworski
14.Łukasz Janicki i Stefan Serafin
15.Paweł Filipowicz i Krzysztof Stojak
b]Zobacz już teraz czym jest Mitril![/b]

http://www.youtube.com/watch?v=wl9ZCM78dx8