Śmierć a "Sandman"..

[czarownica_z_salem]

Mam małe pytanko do znawców komiksu. Chodzi mi konkretnie o komiks "Sandman". Przygotowuję prezentację na maturę z polskiego. Mój temat to Topos śmierci w literaturze i innych sztukach. Znalazłam gdzieś informację, że właśnie w tym komiksie występuje postać Śmierci. Byłabym wdzięczna za jakieś dodatkowe info na ten temat...

Z góry wielkie dzięki!

[Kingpin]

Mam małe pytanko do znawców komiksu. Chodzi mi konkretnie o komiks "Sandman". Przygotowuję prezentację na maturę z polskiego. Mój temat to Topos śmierci w literaturze i innych sztukach. Znalazłam gdzieś informację, że właśnie w tym komiksie występuje postać Śmierci. Byłabym wdzięczna za jakieś dodatkowe info na ten temat...

Ano generalnie Śmierć się pojawia w tej serii. Całkiem fajna laska, choć jakby taka - jak by to powiedzieć - oderwana od życia...

Wydaje mi się, że najprościej byłoby ten komiks po prostu przeczytać?
Warto.

[C.H.U.D.Y.]

Ja również polecam przeczytać Sandmana. Jednak jeżeli chcesz pójść na tak zwaną "łatwiznę" to zawsze możesz kupić jeden tomik, aczkolwiek znaczący w przedstawieniu Śmierci Gaimanowskiej. Chodzi mi oczywiscie o Nadzieję w Piekle, gdzie po raz pierwszy można spotkać siostrę Śnienia. Jest to jedna z najlepszych historii w serii (jeżeli nie najlepsza).

Również możesz kupić Krainę Snów, ale tam Śmierć jest bardziej ukazana jako postać wykonująca swoje obowiązki.

P.S. Z racji tego, że Nadzieja w Piekle zostałą wyprzedana, zostały ci dwie opcje:

- Albo kupić na Allegro

- Albo kupić specjalne, twardookładkowe wydanie zbierajace pierwsze dwa tomy Sandmana (czyli polską wersję tomu pierwszego oryginalnego, nie dzielonego).

[4-staczterdzieściicztery]

Właściwie doradzałbym znalezienie znajomego interesującego się komiksami i posiadajacego "Sandmana" i pożyczyć w celu zapoznania się z treścią. Bo raczej bez sensu jest kupować komiks, tylko by wykorzystać w krótkiej prezentacji maturalnej, a nuż się nie spodoba ( komiks, nie prezentacja ).
Prawdę mówiąc nie bardzo mogę sobie przypomnieć inny komiks w którym występuje spersonifikowana Śmierć ( no może poza "Dylan Dog: Partia ze Śmiercią" w której jeden z bohaterów gra w szachy ze smiercią o własne życie ).

[empro]

moszna też zajrzeć do Endless Nights,
tamma swój rozdzialik

[Esthel]

Rada jest tylko jedna: przeczytać "Sound of her wings" (końcówka odpowiednio: "Preludiów i nokturnów" lub "Nadziei i piekle"), całe "Ulotne życia", zastanowić się, dlaczego tak właściwie Śmierć nosi akurat ankh na szyi i nak oniec zanalizować dwie rzeczy: czym w eschatologii marynarskiej jest Zielony Zakątek (podpowiedź - po angielsku Fiddler`s Green) i dlaczego Gaiman "ubrał" go w postać Chestertona akurat, co naprowadzi Cię na przykład na "Wiekuistego człowieka" tego ostatniego i rozważania o mitologii/filozofii.
Króko mówiąc- siła roboty, żeby rozczytać akurat ten aspekt Sandmana  

[czarownica_z_salem]

Dzięki wszystkim wielkie I chyba się skuszę na przeczytanie, a nuż mi się spodoba i stanę się fanką komiksów :P Jeszcze raz dzięki

[dany.s]

Śmierć z "Sandmana" ma też 2 własne miniserie. Ich wydanie zapowiedział Egmont; z pierwszą opowieścią powinni zdążyć przed przyszłoroczną maturą.

[wilk]

Prawdę mówiąc nie bardzo mogę sobie przypomnieć inny komiks w którym występuje spersonifikowana Śmierć ( no może poza "Dylan Dog: Partia ze Śmiercią" w której jeden z bohaterów gra w szachy ze smiercią o własne życie ).

Thorgal - Ponad kraina cieni.

[True_Nuriel]

Właściwie doradzałbym znalezienie znajomego interesującego się komiksami i posiadajacego "Sandmana" i pożyczyć w celu zapoznania się z treścią. Bo raczej bez sensu jest kupować komiks, tylko by wykorzystać w krótkiej prezentacji maturalnej, a nuż się nie spodoba ( komiks, nie prezentacja ).

O ile znajomy pozwoli wziąć komiks ze sobą na prezentację. Zawsze to coś, co może odciągnąć uwagę komisji od zdającego, a to baaardzo pomaga na stres.

Życzę powodzenia, maturkę opartą na komiksach mam już za sobą. 19 punktów na 20, więc nie ma się czym martwić, tylko uczyć, uczyć, uczyć .

[4-staczterdzieściicztery]

Prawdę mówiąc nie bardzo mogę sobie przypomnieć inny komiks w którym występuje spersonifikowana Śmierć ( no może poza "Dylan Dog: Partia ze Śmiercią" w której jeden z bohaterów gra w szachy ze smiercią o własne życie ).

Thorgal - Ponad kraina cieni.

Rzeczywiście, jak mogłem zapomnieć o tym "Thorgalu", a to bardzo ciekawa Śmierć, wredna i o czarnym poczuciu humoru.
Ktoś kojarzy coś jesczsze?

[Beryl]

Jeśli shinigami jako bogowie śmierci sie liczą, to w "Yami no Matsuei" masz całą agencję takich śmiertek, dbajacych, bo ludzie umierali we właściwym momencie i po śmierci nie pałętali sie wśród żywych. Japończycy wierzą w biurokrację i organizację najwyraźniej -  w połowie ichnich komiksów podejmujących temat życia pozagrobowego bóstwo śmierci ma co najmniej biuro i całą masę urzędników.