Dopiero zaczynam swoją przygodę w świecie dysku (jestem w połowie koloru)... narazie:
- fajny pomysł z tym całym dyskiem, ale
JAK NARAZIE całkowicie zbędny i nie wykorzystany. Nie jest to bardzo duży minus... to w ogóle nie jest minus, ale JAK NARAZIE trochę za mało tego wykorzystał (co nic nie świadczy, bo jak mówiłem - jestem dopiero w połowie)
- normalna powieść fantasy. Ciekawe przygody, ciekawi bohaterowie
- ŚMIECH !!!! To tutaj rządzi. Wczoraj w nocy mama wbiegła do pokoju myśląc że się duszę (chciałem stłumić śmiech... ale rzeczywiście się dusiłem
).
Jak narazie książeczka bardzo ciekawa i 'z potencjałem'. Chyba niczego mi tutaj nie brakuje, a to dopiero początek!
ps. Pratchett niedługo w Wwie... kto idzie?
Ja pójdę, zawsze bajer mieć jego autograf, widzieć go itd. Szkoda tylko że na Gaimana nie poszedłem [/b]