trawa

Autor Wątek: Muzyka Natury  (Przeczytany 9704 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Abignale

Muzyka Natury
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 04, 2003, 06:22:09 pm »
Mi się tam podobają mixy. Mam dwie płyty z dźwiekami natury, na każdej jest jeden kawałek żywcem nagrany z natury i drugi; to samo + muzyczka. Flower Meadow bodajże i Waterfall. NIe wiem na czym to grają, na dzwonkach może, alebo na harfie jakiejś, ale brzmi prześlicznie.
Bardzo lubię słuchać świerszczy. U mnie na działce grają głośno jak na koncercie rockowym  :D
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline Gollum

Muzyka Natury
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 05, 2003, 08:13:04 am »
Cytat: "Abignale"
Bardzo lubię słuchać świerszczy. U mnie na działce grają głośno jak na koncercie rockowym  :D

Byłem tego lata w Beskidzie Niskim. Tam wszelkiwgo robactwa jest zatrzęsienie i nocą był koncert wszelkich cykad że hej.
A z kolei wiosną u rodziców pod Chełmem koncertu żab nie było. Bo wysechł staw, w którym siedziały. Aler w poprzednich latach tak hałasowały, że się zastanawiałem, czy nie zdobyć gdzieś mikrofonu kierunkowego i nie nagrać.

Offline Abignale

Muzyka Natury
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 05, 2003, 06:18:57 pm »
Wstałam kiedyś rano na działce, włączyłam magnetofon z wbudowanym mikrofonem i nagrywałam ptaki, które wg mnie darły mordę na całego. Niestety sprzęt był chyba zbyt marnej jakości, bo na kasecie słychac było tylko szumy...  :cry:
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline Gollum

Muzyka Natury
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 07, 2003, 02:06:24 pm »
Cytat: "Abignale"
Wstałam kiedyś rano na działce, włączyłam magnetofon z wbudowanym mikrofonem i nagrywałam ptaki, które wg mnie darły mordę na całego. Niestety sprzęt był chyba zbyt marnej jakości, bo na kasecie słychac było tylko szumy...  :cry:

Mógł być najwyższej jakości, a słyszałbyś to samo. Wmontowany mikrofon jest tzw. dookólny, czyli wyłapuje wszystkie dźwięki z okolicy, z szumem mechanizmów magnetofonu włącznie. Znawcy (rozmawiałem z panem Pałczyńskim, który robi takie nagrania profesjonalnie) twierdzą, że poza cyfrowym sprzętem potrzebny jest jeszcze mikrofon kierunkowy z ekranem akustycznym.