Autor Wątek: Lucky Luke  (Przeczytany 214227 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Lucky Luke
« dnia: Wrzesień 21, 2006, 09:39:42 pm »
"Ho, ho, ho! Pum, pum! Pum, pum! Ach! Da! Da! Luksi Luksi!"

Przeczytałem album "Wielki książę" i jestem zachwycony. Już dawno nie czytałem tak wystrzałowego komiksu z Lucky Luke'iem.


"Obejrzyjmy teraz zabitych."
"Zabici! Na moją komendę podnieść rękę!"

Album jest naprawdę dowcipny, pełen błyskotliwych dialogów. Podczas lektury uśmiechałem się bez przerwy... chociaż nie, to nieprawda - przestawałem się uśmiechać, kiedy wybuchałem śmiechem.


"Musimy wyglądać na anonimowych kowbojów... Pan, pułkowniku, będzie Fredem, a wielki książę Bobem."

Goscinny bardzo udatnie zderza rosyjskiego ducha ("FIEDIA! WÓDKI!") ze światem Dzikiego Zachodu ("FREDIA! ŁYSKI!"). Oczywiście, ze zrozumiałych względów, ani na kadr opowieść nie przestaje być westernem.


"Chciałbym wam coś pokazać, chłopaki!"
"Pokaż nogi, przystojniaku!"

Naturalnie nie byłoby tak przedniej zabawy bez rysunków Morrisa. Wywołują swoiste humorystyczne napięcie, które winduje prześmiewczy scenariusz w okolice geniuszu.


"Bob zauważa, że jak na ruchliwe miasto, atmosfera panuje tu nieżywa..."

Marek Puszczewicz dokonał znakomitego przekładu, radząc sobie również z nietypową angielszczyzną adiutanta Bulenkowa, która na dodatek przedstawiona została przecież w wersji francuskiej. :)


"O! Dżompa Dżompa!"
"O! Durny, durny!"

Jolly Jumper tradycyjnie pyskuje z klasą. Nie brakuje też jego sarkastycznych uwag ani głęboko refleksyjnych rozmów z innymi końmi.

P.S. Podczas lektury proponuję nie rozstawać się ze słownikiem wyrazów obcych, bo inaczej może Was zaskoczyć jakiś mużyk z kalumetem pilnujący furażu jako ariergarda... :D

Offline Death

Lucky Luke
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 01, 2006, 04:47:35 pm »
Najlepszym albumem o przygodach Ludzkiego Lucka:) jest zdecydowanie "Dyliżans". Dlatego umieściłem go na mojej liście TOP20.
Czytałem prawie wszystkie wydane u nas tomy i zauważylem, że "stare" albumy: "Cyrk Western", "Wrażliwa Stopa", Jessie James" oraz wspomniany wcześniej "Dyliżans" są jakby.........lepsze od tych nowych... Może to nostalgia za dzieciństwem,, ale faktem jest, że nowe tomy nie budzą już we mnie tych emocji...
"Wielki Książe" to komiks dobry, ale nie świetny.
"DYLIŻANS" to jest to!!! 8)

Offline OOllaaffeekk

Lucky Luke
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 01, 2006, 06:04:04 pm »
I następny dziwny przypadek. Bo ja akurat w czwartek na allegro zakupiłem komiks Lucky Luke Dyliżans. Teraz tylko czekam i mam nadzieję, że jutro dojdzie.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Lucky Luke
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 01, 2006, 10:02:56 pm »
Cytat: "Death"
Czytałem prawie wszystkie wydane u nas tomy i zauważylem, że "stare" albumy: "Cyrk Western", "Wrażliwa Stopa", Jessie James" oraz wspomniany wcześniej "Dyliżans" są jakby.........lepsze od tych nowych... Może to nostalgia za dzieciństwe, ale faktem jest, że nowe tomy nie budzą już we mnie tych emocji...

Moje odczucia są podobne. Może to wynika również z tego, że te cztery albumy wydane przez Egmont w 1992 roku zostały napisane przez Goscinny'ego bodajże pod koniec lat 60., co prowadziłoby do wniosku, iż był to bardziej udany okres twórczej działalności dla scenarzysty.
Muszę przyznać, że w ogóle się nie spodziewałem, iż "Wielki książę" dostarczy mi tyle frajdy. Co prawda w stopce jest rok 1968, ale w Internecie z kolei znalazłem informację, że pierwsze wydanie "Le grand Duc" miało miejsce w 1973 roku. Zresztą, jakby nie było, dla mnie "Wielki książę" jest wielki. :)

Offline Tiall

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 836
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Lucky Luke
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 02, 2006, 03:20:21 pm »
"Lucky Luke" zawsze mnie bawił - lubiłem także kreskówkę (potem powstaała taka nowa - duuużo słabsza), dobrze wspominam fabularny mini-serial z Terence Hillem

teraz jednak jakoś przystopowałem z pozycjami, które wydaje Egmont - nie wiem, może dobór tytułów nie jest najlepszy...



jeśli mogę posłużyć się autopromocją - tworzę cykl pasków o Sztućcach o tytule "Widelec na Dzikim Zachodzie", który w jakimś sensie nawiązuje do przygód najszybszego kowboja świata

zainteresowanych zapraszam na adres:
http://sztucce.webpark.pl/
do działu dziki zachod/paski
w chwili obecnej na stronie znajduje się 15. odcinków i wciąż regularnie pojawiają się nowe...

J.K. Gordon III

  • Gość
Lucky Luke
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 11, 2006, 02:02:51 pm »
ja zacząłem LL od filmu "Daisy Town", a potem dowiedziałem się że to ten sam autor co Asterixa i do dzisiaj mi nie przeszlo.

moim ulubionym jest "Mama Dalton"

pozdrawiam

Offline Rorkas

Lucky Luke
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 01, 2007, 11:17:37 am »
Apropos. Mozre ktosz wie czy w polskim Egmontowskim wydaniu liternictwo jest robione recznie czy komputerem?

Offline Death

Lucky Luke
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 02, 2007, 06:53:25 pm »
http://www.serwis-komiksowy.pl/index.php?idn=okl_lucky_luke_egmont&kat=okl

Zanim Egmont wydał 16 częśći Lucky Luke`a w naszym kraju wydano "Daltonowie tracą pamięć". Jest to bardzo rzadki komiks, wydany w niewielkim nakładzie w 1992 roku przez wydawnictwo Key Tex.
Posiadam go w swojej kolekcji-to cieszy :D

Offline graves

Lucky Luke
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 02, 2007, 07:06:45 pm »
Cytat: "Death"
Zanim Egmont wydał 16 częśći Lucky Luke`a w naszym kraju wydano "Daltonowie tracą pamięć". Jest to bardzo rzadki komiks, wydany w niewielkim nakładzie w 1992 roku przez wydawnictwo Key Tex.
Posiadam go w swojej kolekcji-to cieszy :D

Też go posiadam tylko nie wiedziałem, że to jakiś rarytas. Kupiłem go w 93 roku na dworcu w Warszawie w zwykłym kiosku. Już po wydaniu początkowych 4 albumów Egmontu. Ten album ma datę wydania "grudzień 1992", a pierwsze 2 LL z Egmontu (printed in Belgium) pojawiły się jeszcze w 1991, dwa kolejne pojawiły się w kwietniu i czerwcu 1992 roku. Zatem z tego wynika, że Keytex wydał później.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Death

Lucky Luke
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 02, 2007, 07:29:34 pm »
A ja kupiłem ten komiks na Krupówkach na bazarku w 2005 roku :D  Najśmieszniejsze jest to, że komis ten miał ten niesamowity zapach...
ten zapach, który maja tylko nowe książki (chyba wszyscy wiedzą o co chodzi;) ) a został wydany w 1992... Hehe podobno ten komiks to naprawde rarytas :D A stan "igła" to rzadkość... Musiał przeleżeć w jakimś magazynie 13 lat!

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Lucky Luke
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 02, 2007, 10:19:03 pm »
Dodajmy jeszcze, że to słaby komiks i że na WAK-u jest błąd - autorem scenariusza nie jest Goscinny, tylko duet Xavier Fauche i Jean Leturgie.

Offline Death

Lucky Luke
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 03, 2007, 03:16:05 pm »
Cytuj
autorem scenariusza nie jest Goscinny, tylko duet Xavier Fauche i Jean Leturgie.

Takie rzeczy? A ja myślałem, że autorem wszystkich Luke`ów jest Goscinny...
Ja uważam, że tom ten 3mie poziom. "Dyliżans" to to nie jest, ale nic nim nie jest :)

Offline graves

Lucky Luke
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 03, 2007, 05:37:20 pm »
Cytat: "Death"

Takie rzeczy? A ja myślałem, że autorem wszystkich Luke`ów jest Goscinny...
Ja uważam, że tom ten 3mie poziom. "Dyliżans" to to nie jest, ale nic nim nie jest :)

Gościnny zmarł w 1977 roku, a LL jak i Asterix - wychodzą do dziś...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Death

Lucky Luke
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 03, 2007, 08:24:04 pm »
A propos Asteriksa...od której części Uderzo tworzy serię sam?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2014, 01:46:08 am wysłana przez Death »

Offline empro

Lucky Luke
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 04, 2007, 09:18:10 am »
Cytat: "graves"

Gościnny zmarł w 1977 roku, a LL jak i Asterix - wychodzą do dziś...


LL już chyba nie, bo opuścił ten padół drugi z jego ojców,
ale się mylić mogę bo nie sprawdziełm nigdzie  :D