Autor Wątek: Lucky Luke  (Przeczytany 214230 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaczogród

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #330 dnia: Sierpień 17, 2016, 08:48:23 pm »
LL pojawił się na Gildii 17,43zł za tomik :), brakuje tylko 2-óch z 6-ciu.
Wchodzę i kupić nie mogę . Co zrobić panie ? :)
tertium non datur

Offline Malibu

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #331 dnia: Sierpień 18, 2016, 07:23:07 am »
Wchodzę i kupić nie mogę . Co zrobić panie ? :smile:


Właśnie coś wczoraj popołudniu już zdjęli :(, ale i tak cena okładkowa była nie ta bo dali 21,coś tam a ma być 24,99zł. I tak do listopada jeszcze daleko ;)

Offline Archelon

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 221
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mane, tekel, fares
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #332 dnia: Sierpień 28, 2016, 04:03:05 pm »
Na rynku frankofońskim zapowiedziano kolejny tom LL "Ziemia Obiecana". Autorzy: Achde i Jul.
Lucky Luke towarzyszy rodzinie żydowskiej, pochodzącej z Europy Wschodniej, w kontynuacji podróży na "Dziki Zachód".
Nakład pierwszego wydruku to pół miliona egzemplarzy.
Przy okazji ciekawostka. Łączny nakład wszystkich albumów LL (w 29 językach) wyniósł około 300 milionów egzemplarzy. Dla porównania Tintin - 230 a Asteriks - 350 milionów egzemplarzy.


"Seria jest bardzo fajna. Ten kto nie kupi jest nędznym sclavusem. Albo innym Bazyliszkiem."

Offline radef

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #333 dnia: Sierpień 28, 2016, 04:58:19 pm »
Przy okazji ciekawostka. Łączny nakład wszystkich albumów LL (w 29 językach) wyniósł około 300 milionów egzemplarzy. Dla porównania Tintin - 230 a Asteriks - 350 milionów egzemplarzy.
Co jest dość logiczne przy 24 albumach Tintina, 36 Asteriksa i 76 Lucky Luke'a (nie licząc serii pobocznych).
Czyli nakład pojedynczych albumów jest znacznie niższy niż Tintina i Asteriksa, ale dzięki dużej ilości tomów łączny nakład jest spory.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Garf

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #334 dnia: Sierpień 28, 2016, 05:28:23 pm »
Pamiętam rysunki Achde z szortu z Luckym z albumu "Asteriks i przyjaciele". Bardzo ładne i świetnie naśladują styl Morrisa (a uważam, że w wypadku takich kontynuacji lepsze to, niż nadmierne silenie się na oryginalność).
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Gashu

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #335 dnia: Październik 13, 2016, 08:02:53 pm »
Cześć.
Pytanie od Lucky Luke'owego laika. Zastanawiam się nad kolekcjonowaniem nowych wydań Egmontu, nie mam jednak pewności czy skoncentrować się na albumach pisanych przez Goscinnego, czy brać wszystko jak leci? Jak wypadają wcześniejsze albumy Morrisa (nie za duża ramota przypadkiem?) i późniejsze, pisane przez innych scenarzystów na tle stworzonych przez wielkiego René:)?

"Współczesne" Asteriksy pisane przez Uderzo i Ferriego nie przypadły mi zupełnie do gustu, stąd dylemat w przypadku kowboja.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Death

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #336 dnia: Październik 13, 2016, 08:16:11 pm »
Ciężko powiedzieć, bo u nas się prawie nic innych twórców nie ukazało. Z pełnych albumów, to dawno temu ten zielony pt. Daltonowie tracą pamięć i później w Klubie Świata Komiksu Narzeczona Lucky Luke`a. I jakieś opowiadania. Z pełnych albumów, to chyba tylko te dwa.
Daltonowie tracą pamięć zawsze mi się mniej podobał, niż te 4, które wydał Egmont (piszę o czasach sprzed Klubu Świata Komiksu). Ale ja tak ogólnie mniej lubię tomy o Daltonach. Mimo wszystko był jednak fajny. A Narzeczonej Lucky Luke`a nie pamiętam. Chyba trzeba jednak samemu spróbować, bo za mało się ukazało tomów innych twórców, żeby ocenić. Goscinny maczał palce w bodaj 40 tomach (w tym ze 3, gdzie były opowiadania, nie zawsze jego autorstwa). I chyba zostały do wydania tylko 2 tomy Goscinny`ego. Jeden wyjdzie teraz, więc zostaje jeszcze tylko 1. A innych twórców, to my ledwo liznęliśmy.
Szyny na prerii autorstwa samego Morrisa też były w porządku, ale lekka ramotka.

Offline absolutnie

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #337 dnia: Październik 13, 2016, 08:20:02 pm »
Cześć.
Pytanie od Lucky Luke'owego laika. Zastanawiam się nad kolekcjonowaniem nowych wydań Egmontu, nie mam jednak pewności czy skoncentrować się na albumach pisanych przez Goscinnego, czy brać wszystko jak leci? Jak wypadają wcześniejsze albumy Morrisa (nie za duża ramota przypadkiem?) i późniejsze, pisane przez innych scenarzystów na tle stworzonych przez wielkiego René:)?

"Współczesne" Asteriksy pisane przez Uderzo i Ferriego nie przypadły mi zupełnie do gustu, stąd dylemat w przypadku kowboja.


Bierz albumy Goscinny'ego. Te późniejsze (Jednoręki bandyta, Sarah Bernard) nie są złe, ale są pewne drobne różnice na niekorzyść.
Zresztą Egmont - jak dotąd - wydaje raczej "best of..." i z tych późniejszych też wybiera najlepsze, nie mamy więc możliwości kupowania wszystkiego po kolei.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline radef

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #338 dnia: Październik 13, 2016, 08:22:35 pm »
Najlepsze to oczywiście albumy ze scenariuszem Goscinny'ego i jeżeli jesteś fanem jego "Asteriksa" to nie powinieneś się na nich zawieść. Wszystkie świetne, trudno znaleźć jakieś gorsze (chyba, że "Daisy Town", ale to dlatego, że to adaptacja animacji).
Pierwsze albumy Lucky Luke'a (te tylko Morrisa), czyli 1-8 i 10, to totalna ramotka, choć z tego co wiem, z każdym kolejnym albumem poziom rósł. Na razie żaden z tych tomów nie został wydany w Polsce i nie widać żadnego na horyzoncie.
Natomiast późniejsze albumy są różne, raz lepsze, raz gorsze, trudno mi coś więcej powiedzieć, bo czytałem tylko kilka.
Według mnie zawsze najlepiej zacząć od albumów Goscinny'ego, ponieważ jest to najlepsze co powstało z Luckym Luke'em, a jeżeli spodobają ci się, to pewnie też zerkniesz do gorszych albumów.

A co do tego "Asteriksa" Uderzo - które ci się tak nie podobały? Bo można narzekać, ale 4 albumy (26-29)  były naprawdę dobre.

Szyny na prerii autorstwa samego Morrisa też były w porządku, ale lekka ramotka.
"Szyny na prerii" to pierwszy komiks Goscinny'ego z LL.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Death

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #339 dnia: Październik 13, 2016, 08:33:46 pm »
Tutaj twierdzą, że Morris: http://www.bedetheque.com/serie-213-BD-Lucky-Luke.html
Specjalnie sprawdzałem. Hmm...

Offline radef

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #340 dnia: Październik 13, 2016, 08:44:36 pm »
Tutaj twierdzą, że Morris: http://www.bedetheque.com/serie-213-BD-Lucky-Luke.html
Specjalnie sprawdzałem. Hmm...
To jakiś błąd
http://www.bedetheque.com/BD-Lucky-Luke-Tome-9-Des-rails-sur-la-prairie-245.html
Pierwsza edycja Morris/Morris, każda kolejna Goscinny/Morris
A wszystkie inne źródła (typu francuska Wikipedia, gdzie artykuły o LL są bardzo porządne) potwierdzają Goscinny'ego.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

fragsel

  • Gość
Odp: Egmont 2016
« Odpowiedź #341 dnia: Październik 14, 2016, 09:15:39 am »
Bardzo mnie cieszy możliwość wyróżnienia się na tle innych wpisów w tym temacie poprzez pisanie na temat:

Bardzo czekam na te komiksy z Ludzkim Luckiem...

Offline 8azyliszek

Odp: Odp: Egmont 2016
« Odpowiedź #342 dnia: Październik 14, 2016, 10:06:06 am »
No to jeszcze o LL, bo może w listopadzie przy okazji weźmie się jeden tomik... Który z tych 6 tytułów powstał najwcześniej?

mkolek81

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2016
« Odpowiedź #343 dnia: Październik 14, 2016, 10:09:09 am »
No to jeszcze o LL, bo może w listopadzie przy okazji weźmie się jeden tomik... Który z tych 6 tytułów powstał najwcześniej?
Tu masz listę wydanych po polsku:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lucky_Luke

a tu pełna listę po angielsku:
https://en.wikipedia.org/wiki/Lucky_Luke

Na twoim miejscu wybrałbym tego który jest najlepszy a nie najstarszy, tym bardziej że można czytać niechronologicznie.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2016, 10:27:11 am wysłana przez mkolek81 »

Offline pshemko79

Odp: Odp: Egmont 2016
« Odpowiedź #344 dnia: Październik 14, 2016, 10:30:28 am »
wybrałbym tego który jest najlepszy
A który, z listopadowej szóstki, jest najlepszy?
Zawsze bądź sobą... Chyba, że możesz być Batmanem... Wtedy zawsze bądź Batmanem...

 

anything