Autor Wątek: Lucky Luke  (Przeczytany 216623 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #90 dnia: Listopad 13, 2012, 05:30:36 pm »
To było w "Na przełaj". Trochę tego wydali w kolorystyce czarno/biało/żółtej :)
Strasznie pocięte i nieco przeinaczone zakończenia, ale były np:
Lucky Luke Wrog Bezprawia
Lucky Luke wybiera szeryfa
Rozjemca
Na prerii
Lucky Luke - Eliksir dra Doxey'a
Lucky Luke - Kontra kuzyni Dalton
Ale to w latach 60. było. I czy to aby nie jacyś inni rysownicy kopiowali plansze z oryginałów?

Offline Strefa Komiksu

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #91 dnia: Listopad 13, 2012, 06:17:02 pm »
Głowy nie dam, ale te dwa tytuły, o których napisałem, to były lata 80.
Komiksy były rzeczywiście czarno-jakieś tam, ale to na bank były oryginalne plansze. Nie przypominam sobie też, aby były pocięte. Zresztą część dialogów znam na pamięć :)

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #92 dnia: Wrzesień 17, 2013, 01:59:46 pm »
Co prawda w piątym (czerwonym) wydaniu zbiorczym więcej mamy chyba Daltonów niż Lucky Luke'a, mimo to czyta się go wspaniale i zabawa jest przednia. A trzeci tom w integralu – "Daltonowie odkupują winy" – to moim zdaniem najlepszy album z nimi w roli głównej, jaki czytałem.
Jednak próbka dialogu między trzema Daltonami pochodzi z "Daltonowie wciąż uciekają":
- Ale dziś zakpimy z niego i ośmieszymy na zawsze! Mam plan!
- Mów szybko!
- Tylko powoli!
 :D

Offline Death

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #93 dnia: Październik 29, 2013, 05:34:44 pm »
Zielony tomik Lucky Luke`a za mną.
Tym razem opowieść o Daltonach dała radę i nawet nie jest najsłabsza w tomiku. Za taką uważam pierwszą o wielkich uszach i dużych nosach. Niewiele razy uśmiechnąłem się czytając tę historię. Najlepszy był początek, kiedy Lucky Luke był zmuszany przez przydrożnych bandytów do pokazywania nosa i uszu, bo sprawdzali, czy nie należy przypadkiem do przeciwników. Potem zrobiło się familijnie, aż do lukrowanej końcówki. Fajna przygoda, ale to nie jest najwyższy poziom Goscinnego.

Druga historia o czterech naukowcach zdecydowanie najlepsza. Fajnie pokazali przydatność wykształcenia każdego z nich w różnych sytuacjach na trasie. Biolog nic sobie nie robił z grzechotnika, koleś od mierzenia obliczył gdzie mają spać, żeby promyki słońca obudziły ich dokładnie o 6 rano itd. Więcej nie będę zdradzał, bo to zbyt dobre, żeby nie prześledzić całej akcji samemu. Super opowieść.

Trzecia historia (o Daltonach) też bardzo fajna. Sporą rolę odegrała tu nowa lokacja, czyli Kanada. W sumie to Daltonowie...byli tam zbędni. Lucky Luke mógł mieć inny powód, żeby wybrać się do tego kraju. Wszystko co najlepsze w tej historii to właśnie ludzie z inną, niż Amerykanie mentalnością i nowy kraj, czyli pole do popisu w szpikowaniu opowieści nowymi gagami. Mam wrażenie, że Goscinny mógł więcej żartów wymyślić z jakimiś cechami szczególnymi Kanadyjczyków, a także wyciągnąć więcej z tego miejsca, gdzie panowała przez pół roku noc. Było dobrze, ale wiem, że Goscinny potrafi lepiej, co pokazał wiele razy w podróżach Asteriksa i Obeliksa.

Jak zawsze jestem do tyłu o jednego Lucky Luke`a i o jedne Fistaszki. Widocznie robię sobie jakiś zapas tych serii na czarną godzinę.


Szkoda że w kolejnym tomiku są aż dwie historie o Daltonach, bo ile można śmiać się z ich głupoty i z debilności psa Bzika? No dobra, w zielonym albumie była fajna akcja, jak LL wyśmiał głupotę Daltonów, którzy wywalili kilofami w ścianie cztery dziury, zamiast jednej, którą przecież mogli uciec wszyscy czterej.
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2013, 04:10:50 pm wysłana przez Death »

Offline Holsten

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #94 dnia: Wrzesień 13, 2014, 07:55:46 pm »
Mam w kolekcji 8 pojedynczych albumów Luke. Zastanawiam się teraz nad kupnem integrali. Dwa pytania: 1 Czy nie przeżyje szoku w związku z wielkością kadrów. 2 Czy jest szansa na wydanie przez Egmont albumów z integrali w formie albumowej?

Offline Garf

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #95 dnia: Wrzesień 13, 2014, 08:07:44 pm »
1. Zdania na temat formatu są podzielone. Mnie on w zasadzie nie przeszkadza - uważam, że wszystko jest czytelne. Ale niektórzy mają zgoła odmienną opinię  :smile:   W każdym razie integrale są porządnie szyte i na dobrym papierze.

2. Trudno powiedzieć. Z ostatnich odpowiedzi Egmontu wynika, że jeszcze nie mają sprecyzowanych planów na 2016 i dalej (w 2015 wstępnie zapowiedziano 2 premierowe integrale z Goscinnym). Oczywiście, jest możliwość, że pójdą potem śladem Tintina i wydadzą albumy ze zbiorków w dużym formacie, ale równie dobrze mogą kontynuować integrale właśnie z niepremierowymi Goscinnymi, albo też z historiami Morrisa lub kontynuatorów. Na tę chwilę to loteria.

W każdym razie, jeśli odpuścisz sobie integrale, to co najmniej do 2016 r. innych Luke'ów nie dostaniesz. Jakby co, to zawsze możesz je później odsprzedać  :wink:
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Spik

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #96 dnia: Wrzesień 13, 2014, 08:10:44 pm »
Zgodzę się w zupełności, że zbyt wiele Daltonów na raz wprowadza monotonnie. Oni i Bzik są czekolada - super, ale musi być większa przerwa bo się przejedzą :wink:

Offline Holsten

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #97 dnia: Wrzesień 13, 2014, 08:40:19 pm »
Dziękuję Garf za odpowiedź. Chyba skuszę się na integrale. Niestety na rynku dostępne są już tylko trzy.

Offline maximumcarnage

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #98 dnia: Wrzesień 13, 2014, 08:42:29 pm »
Dziękuję Garf za odpowiedź. Chyba skuszę się na integrale. Niestety na rynku dostępne są już tylko trzy.

Cztery. Trzeba tylko dobrze poszukać.

Offline Death

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #99 dnia: Wrzesień 13, 2014, 08:51:05 pm »
Luki są czytelne i nie przeszkadza to tak bardzo jak pomniejszone Tintiny (ale przeszkadza).
Co nie zmienia faktu, że format mi się nie podoba. A ten fakt nie zmienia innego faktu, a mianowicie takiego, że i tak je kupuję. :smile:
Moje zdanie - które wyraziłem już wiele razy - jest takie same. Czyli: co za dużo Daltonów, to niezdrowo. Dlatego jeszcze nie mam czerwonego albumiku, ale z pewnością go kupię, tylko trochę się ociągam...bo 2/3 historii, to znowu oni.

Offline Garf

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #100 dnia: Wrzesień 13, 2014, 09:10:42 pm »
Bierz, bierz, Death. W drugiej historii Daltonowie są tacy świetni, że urzekną nawet Ciebie  :smile: A w "Mieście duchów" jest parę wyrazistych postaci (czarne charaktery to parka nałogowych szulerów) i bardzo nostalgiczna scena (tańczący Powell - kto czytał ten wie). Natomiast w pierwszym albumie "język" Apaczów kładzie na łopatki (brawa dla pani Mosiewicz za przekład): "Dynamito pierdut, jupiii!" "Gut pierdut!"  :lol:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2014, 09:14:33 pm wysłana przez Garf »
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Death

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #101 dnia: Wrzesień 18, 2014, 02:12:49 pm »
Czytał już ktoś najnowszy tomik?
Ja jestem w połowie drugiej historyjki i mam pytanie co do pierwszej. Jest tam taka fajna postać Indianina, który nazywa się Lis z dwoma piórami. I wiążą się z tym świetne gagi. Pierwszy jest taki, LL odstrzelił mu drugie pióro i nazwał go Lisem z jednym piórem. :smile: W pewnym momencie Lis traci drugie pióro, ale nie do końca wiem kiedy. Wódz nazywa go Lisem bez piór, a między nazwaniem go Lisem z jednym piórem i Lisem bez piór, za bardzo nie miał go kiedy stracić. Czy to pióro stracił na 30 stronie albumu, kiedy LL mu przywalił z pięści? Bo tak nie do końca widać na tym obrazku czy pióro nadal ma na głowie, czy może mu odpadło, ale chyba musiało to być wtedy. Mam rację?

Dwudziesty pułk kawalerii jest wręcz naszpikowany genialnymi gagami. Pod względem humoru, to chyba jeden z najlepszych historii o LL, jakie czytałem. W takim Tintinie cały czas jadą na jednym pomyśle, który jest przypisany do jednej postaci, a tu sama postać azjatyckiego mieszkańca obozu ma 5-10 totalnie różnych gagów.

ramirez82

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #102 dnia: Wrzesień 18, 2014, 02:24:53 pm »
Czy to pióro stracił na 30 stronie albumu, kiedy LL mu przywalił z pięści? Bo tak nie do końca widać na tym obrazku czy pióro nadal ma na głowie, czy może mu odpadło, ale chyba musiało to być wtedy. Mam rację?


No tak. Widać na jednym kadrze na tej stronie jak Indianin ma pióro na głowie, na kadrze jak dostaje z pięści od LL widać jak pióro zlatuje mu z głowy, a na kadrze na dole planszy jest bez pióra.

Offline Holsten

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #103 dnia: Wrzesień 18, 2014, 08:37:53 pm »
Cztery. Trzeba tylko dobrze poszukać.


Znalazłem 4, 5 i 6. Jest coś jeszcze dostępne w sklepach?

Offline Garf

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #104 dnia: Wrzesień 18, 2014, 08:50:56 pm »
Na allegro pojawił się tom 2:

http://allegro.pl/lucky-luke-morris-rene-goscinny-folia-i4601187801.html

Sprzedaje jakaś księgarnia i piszą, że komiks w folii.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

 

anything