Autor Wątek: o Benedykcie Dampcu  (Przeczytany 65676 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KRL

  • Gość
o Benedykcie Dampcu
« dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:16:11 am »
Od Timofa:

 
Cytuj
Zapraszamy do dyskusji o kolejnej odsłonie Dampca.


... no właśnie. Ja zapraszam też.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:18:02 am »
??????? yyyyyyy???
ale my już całkiem ostro o Dampcu rozmawiamy...
w temacie o wydawnictwie Timof i c w :?:

KRL

  • Gość
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:23:36 am »
A Intersfera ma swój temat i Alicja ma i Własciciel Kantora. A to tez Timof i Cisi Wspólnicy....bu.

Offline Maciej

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:23:47 am »
No to się przeniesiemy do odpowiedniego tematu.

Dampc wrócił. Oby na dłużej 8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:26:12 am »
Cytat: "KRL"
A Intersfera ma swój temat i Alicja ma i Własciciel Kantora. A to tez Timof i Cisi Wspólnicy....bu.

a to nie widziałeś Karolu?
A tam taka ładna laurka dla Ciebie.... ;)

KRL

  • Gość
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:26:48 am »
jedyne co jest nie tak- to to że przez roztargnienie nie w ten dział wkleiłem temat- ale znając naszych moderatorów- dostane zjeba i przeniosa do komiksu polskiego..... prawda?


edit- widziłem King....widziałem ;)   podbudowała mnie.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:50:58 am »
Cytat: "KRL"

edit- widziłem King....widziałem ;)   podbudowała mnie.

A teraz bez żartów.
dawno się tak nie podjarałem, jak przy oglądaniu tych plansz...
kartkuję sobie komiks, kartkuję i tak sobie otworzyłem na tej historii i mnie powaliło. Nie spojrzałem najpierw, kto to narysował, ale tak sobie pomyślałem, że to musi być KRL i bum to był KRL.
Kurcze, fantastyczna robota, moje gratulacje (już drugi raz chyba, bo wcześniej na pw pisałem ;))

Offline Maciej

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 26, 2006, 10:52:56 am »
No, zaskoczyłeś KRLu. Bardzo pozytywnie  8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Maciej

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 02, 2006, 08:34:14 pm »
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

N.N.

  • Gość
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 02, 2006, 08:56:35 pm »
Cytat: "Maciej"
KoLec i Adler leczą się z kompleksu Sz.


Dałbyś chłopakom spokój. Znaleźli sobie forum na które nie zaglądam, żeby sobie spokojnie na mnie psy wieszać, więc nie psuj im zabawy.

KRL

  • Gość
o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 02, 2006, 10:05:13 pm »
Cytuj
KoLec i Adler leczą się z kompleksu Sz.


Lubieje komiksy Adlera. Bo tak. Bo dobre są. Ale z tych postów czuję, że autor ( bo to chyba autor pisze , tak?) ma żal do świata- a na pewno do polaków, że nie rysują Statusów i kolejnych 48 stron. Na litośćboską.
Śledź chciał zrobić Osiedle to zrobił, ja chciałem zrobić Ligę- to zrobiłem. Wcale nie najgorzej to się sprzedało. Ale do łba by mi nie przyszło żeby pisać, że wszyscy robią ...ujowe komiksy tylko dlatego, że nie wygladają jak Liga. Nawet gdyby to była prawda. Nawet jeżeli prawdą jest to co autor Statusa pisze.... to wygląda to na jakiś prawie "krzyk rozpaczy". Na miejscu Adlera wzraz z jego mniemaniem o sobie to bym siedział cicho i się cieszył, że nie mam konkurencji na rynku. Albo bym uciekł do USA i tam rysował. Mi to wygląda na jekieś publiczne leczenie kompleksów.
I wolę Osiedle Swoboda od Jonka Jonki i Sronki albo Tytusa, który fajny jest tylko dlatego, że nic innego fajniejszego wtedy nie było. Bo jakoś mnie dzisiaj nie ciągnie do czytania historii o małpie harcerzu-pokracznie narysowanych albumów gdzie autor siedzi po 3 dni nad jedną planszą i ładuje w tresci jakieś zbiórki harcerskie i zamki w borach tucholskich.

o

Offline repek

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 02, 2006, 11:22:16 pm »
Świetna antologia, widać, że scenarzysta dobrze się czuje w tych klimatach. Trudno mi wskazać najlepszy epizod [choć np. ostatni, Tropiciel, mocno odstaje od reszty], ale chyba jednak Poszukiwacz ociera się o to, co tygryski cenią najbardziej.

Pozdrawiam

Offline andruth

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 03, 2006, 04:47:36 pm »
Widzę,ze mały, smutny i zakompleksiony Adler, z braku argumentów, zaczął się już czepiac kogo popadnie.Smutne.Dowodzi utraty kontaktu z rzaczywistością.Właściwie powinienem to olać, facetowi rysowanie nie wychodzi, czego dowodem ostatnie "48 stron" to se rekompensuje bluzgami w stronę tych, którzy potrafią.Żałosny gość.
A dlaczego to napisałem?

Adler na forum Webkomiksu napisał:
Cytuj
tylnymi drzwaiami na rynek jakiegoś mega-potworka wprowadzi? jakiegoś Mazura czy inne badziewie?


Offline graves

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 09, 2006, 11:39:10 am »
Bardzo ciekawy zbiorek. Bardzo mi się podobał.
Pierwsze opowiadanie znam już prawie na pamięć z różnych źródeł, za to następne były naprawdę dobre. Scenariusz interesujacy.
Zaskoczył mnie Marcin Nowakowski, przez to, że narysowął trzy epizody zupełnie różnymi metodami graficznymi - zupełnie jakby rysowąło to trzech różnych autorów :roll: Misiak i Bachmiński również odwalili kawął niezłej grafiki. Hubert Ronek - historia "Pasażer" całkiem niezła, ale ten typ rysunki mi do Benka nie pasuje zupełnie. KRL - odwalił mistrzostwo świata  :D - zupełnie inny sposób rysowania od tego co znam z jego komiksów. Świetnie wpasowany w opowieść detektywistyczną. Nieco jak z "Kapitana Gleba" ;) Ostatnia historia "Tropiciel" - narysowana poprawnie, ale sam scenariusz mnie nie przekonał.
W sumie nie żałuję wydanych pieniędzy i chcę więcej Dampca.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Felix Hausdorff

o Benedykcie Dampcu
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 09, 2006, 09:26:00 pm »
Nie będę oryginalny - przyłączę się do chóru przedmówców - KRL jest w tym zbiorze najlepszy. Powiem więcej - KRL jest najodpowiedniejszym człowiekiem żeby tę serię kontynuować. Jeżeli jeszcze nie ma scenariusza na cały album o Dampcu to powinien go dostać. Ogromna lekkość w budowaniu kolejnych postaci pojawiających się w tym epizodzie i mega sprawność rysunkowa, to ciężko opisać, to się widzi i czuje.
Scenariuszowo cały album wszedł mi bezboleśnie, ale to pewnie dlatego że wiem jak Szyłak pisze, wiedziałem czego się spodziewać i tyle. Jest kilka typowych dla Szyłaka ciężkich dowcipów, mogą się one podobać lub nie. Dla przykładu - epizod z oglądaniem cycków i dup przechodzących laseczek spointowany prostym tekstem "jestem prywatnym detektywem - zawodowo zajmuję się obserwowaniem ludzi" jest zbyt banalny. Zresztą to epizod rysowany przez Huberta Ronka, jak dla mnie największa pomyłka w obsadzie rysowniczej tego albumu. Rysunki Huberta nijak nie pasują do Dampca. Nijak. Ten bohater nie może być potraktowany aż tak cartoonowo. To wychodzi zwłaszcza w drugiej historii rysowanej przez Ronka, w której Dampc wygląda jakby miał 15 lat. Ta historia pojawiła się pierwszy raz w Opowieściach Tramwajowych i tam powinna zostać bez adnotacji, że to jest Dampc. Strasznie się zdziwiłem gdy Jerzy powiedział mi że to jest Dampc. No gdzież tam Dampc wyglądający jak student drugiego roku. Nie tędy droga. Co do reszty rysowników, to broni się jeszcze tylko Rafał Szłapa. Reszta komiksów jest narysowana tak jakby ich rysownicy czuli na sobie ogromną presję i ciężar współpracy z samym Jerzym Szyłakiem, brak im tej lekkości KRL-a. Rysunkowo nie jest źle, ale nie można powiedzieć że jest znakomicie, a tego startującej serii potrzeba najbardziej. Dobrego rysownika.

OStatni epizod źle się kończy - nie wiem czy Jerzy to tak napisał, ale tam jakby brakowało strony - kończenie komiksu serią małych kadrów na ogół pozostawia wrażenie że się coś urwało. Brakuje solidnego wyjścia z tego komiksu.

Jednoplanszówki z Dampcem jakoś mi całkowicie nie podchodzą. Za bardzo zalatują Wyznaniami Właściciela Kantoru - to takie krótkie psotne krotochwile, przerywniki, jak dla mnie zbędne. To za krótka forma jak na Dampca. Przynajmniej teraz. Być może po wydaniu piątego tomu pełnometrażowych opowieści o detektywie można by sobie pozwolić na takie krótkie dywagacje na temat tego bohatera, na razie jest za wcześnie. Na razie trzeba jeszcze budować charakter serii. Jeżeli ten zbiorek miał być takim swoistym eksperymentem mającym na celu znalezienie odpowiedniej formy i odpowiedniego rysownika na następne tomy - to się udało. KRL powinien przejąć serię.
Reasumując - przypieprzyć się można zawsze i do wszystkiego, więc jak ktoś ma alergię na Szyłaka to oczywiście znajdzie w tym zbiorku coś nad czym będzie mógł się popastwić. Jednak prawda jest taka, że Dampc to komiks całkowicie zjadliwy. Ja czekam na cały album rysowany przez KRL-a, wtedy będzie przepysznie.
pzdr
FH

 

anything