Autor Wątek: Hellblazer  (Przeczytany 159169 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline donTomaszek

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #150 dnia: Czerwiec 26, 2008, 06:21:04 pm »
Blackie, ilez mozna bylo czekac, prosic, tlumaczyc.

Moze gdyby z Hellblazerem wystartowano 2 lub 3 lata temu, kiedy dolar nie oscylowal na tak korzystnym poziomie, byloby lepiej. Poza tym, domniemywam, ze wielu odpowiada kolekcjonowanie danej serii we wlasnym, niezaleznym od zadnego wydawnictwa (oprocz pierwotnego) tempie - czyt. szybszym.
 8)
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Buttman

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #151 dnia: Czerwiec 27, 2008, 10:23:00 am »
"Niebezpieczne nawyki" - moja największa pomyłka komiksowa od paru miesięcy. Umęczyłem się okrutnie przy tym komiksie. Mając do dyspozycji bogatą anglosaską tradycję okultystyczną, Ennis wniósł w te kilka zeszytów jedynie skansen katolickich mitów, z partykularnymi Jezusem i naiwną wizją szatana rodem z "Haxan" Benjamina Christensena.

Wytrzymałem zalew płaczliwych monologów do samego końca.

Ale ani jednego "Hellblazera" Ennisa więcej.
Kościół Logiki Rozmytej / Church of the Fuzzy Logic

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #152 dnia: Czerwiec 27, 2008, 02:32:23 pm »
Wydaje mi się, ze już nie raz wspominano w tym temacie
że Ennisowe Hellblazery są słabe.


Offline Buttman

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #153 dnia: Czerwiec 27, 2008, 09:09:26 pm »
Wydaje mi się, ze już nie raz wspominano w tym temacie
że Ennisowe Hellblazery są słabe.

Słysząc "coś jest słabe" nie zawsze wiem do jakiej to kategorii neurosemantycznej zaszufladkować.

No i zdarza mi się wsadzić czasem paluchy w guano.

Ot, niebezpieczny nawyk.
Kościół Logiki Rozmytej / Church of the Fuzzy Logic

Offline adro

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #154 dnia: Czerwiec 28, 2008, 11:25:37 am »
Jak mnie smieszy specyfika polskiego rynku komiksowego. Najpierw wszyscy krzycza i zachwycaja sie hellblazerem i nie moga doczekac sie publikacji tego komiksu. Wielu ludzi mowi, ze run ennisa jest jednym z lepszych w tej serii. Egmont wydal 1 tom dlugo oczekiwanego hella i zaczynaja sie teksty w stylu "ale to gowno", albo "przeciez wszyscy wczesniej mowili, ze hellblazer ennisa to gowno nie z tej ziemi".Jak momentami czytam gildie to mi rece opadaja. Najpierw wielki krzyk o hella i zachwyty nad tym komiksem. Potem egmont wydaje hellblazera i zaczynaja sie zjebki i narzekania.
A ja uwazam, ze caly run ennisa jest jednym z lepszych w calej serii
pozdro
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline yurek1

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #155 dnia: Czerwiec 28, 2008, 01:22:33 pm »
spokojnie, póki co jedna osoba stwierdziła, że to shit. nie ma co się ekscytować.

ja tam nadal twierdzę, że run Ennisa jest najciekawszy, tuż obok Azzarello.
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #156 dnia: Czerwiec 28, 2008, 01:26:49 pm »
Ja tam nic takiego nie mówiłem. Tyle tylko, że ja mam wydanie amerykańskie. O komiksach, które nie kupiłem (a egmontowego wydania nie posiadam) nie wypowiadam się.
A Dangerous Habits jest jednym z lepszych TPB z Johnem Constantinem, aczkolwiek swoje lata ten komiks już ma...

Niemniej, adro... Rozumiem twoje stanowisko (w końcu żyjemy w Polsce), niemniej trzeba zwracać uwagę na to, kto wypowiada jakie poglądy. Ja sobie nie przypominam, by Maciej wyrażał sie kiedykolwiek pozytywnie o Hellblazerze Ennisa.

Na koniec pragnę podzielić się z ciekawostką, jaką niedawno odkryłem... otóż Alan Moore, kreując Constantine'a, wzorował się na walorach urody Stinga.

http://goodcomics.comicbookresources.com/2008/06/05/comic-book-urban-legends-revealed-158/

Teraz przynajmniej będą wiedzieć, kogo zaprosić do obsady aktorskiej, gdy będą realizować wierną adaptację Hellblazera.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #157 dnia: Czerwiec 28, 2008, 03:07:57 pm »
"Ciekawostka" stara jak świat.

Nawet Carey nawiązał do tego w jednym z zeszytów swojego runu
gdy Constantine chcąc zachować anonimowość  przedstawił się jako Sumner (prawdziwe nazwisko Stinga).

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #158 dnia: Czerwiec 28, 2008, 05:22:45 pm »
Dla starych zjadaczy chleba owszem.
Ale dla osób, które czekają na polskie Józki z Bagien i których nie obchodzi kupowanie oryginałów już nie.

I mam nadzieję, że tą drugą grupkę zainteresowałem.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #159 dnia: Czerwiec 28, 2008, 06:41:03 pm »
Wydawało mi się, że ktoś już o tym wspominał w tym temacie
ale dla ciekawości sprawdziłem i wychodzi na to że jednak było to gdzieś indziej
(chyba na wraku)

zwracam honor

Offline freshmaker

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #160 dnia: Czerwiec 28, 2008, 07:34:24 pm »
ja wspominałem w tym temacie i wklejałem ten oto link:
http://www.qusoor.com/hellblazer/Sting.htm
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline yurek1

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #161 dnia: Czerwiec 28, 2008, 08:40:57 pm »
a propos wyglądu Janka C., to mógłby ktośtam gdzieśtam pokusić się np. o galerię ukazującą ewolucję postaci pod względem rysunkowym. przyznam, że dla mnie jednym z najciekawszych aspektów serii, która ma wielu rysowników i scenarzystów jest nie tylko różnorodność ujęć bohatera jako charakteru, ale też aspektu graficznego. fajnie to wypada w Batmanie, gdzie praktycznie każdy ważniejszy rysownik przedstawiał swoją, zawsze w jakiś sposób odmienną, wizję protagonisty. podobnie jest w BlezerzeZPiekła, przy czym mi do gustu najbardziej trafia Johnny w wersji Gillona - czyli znów Ennis!
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #162 dnia: Czerwiec 28, 2008, 09:26:20 pm »
Ja tam obecnie czekam na one-shota Jocka i Jamie Delano, w którym Constantine odwiedzi Irak. Ciekawe, czy w tej pozycji, oprócz nużącej krytyki politycznej, zawrzą coś interesującego...

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #163 dnia: Czerwiec 28, 2008, 09:40:10 pm »
podobnie jest w BlezerzeZPiekła, przy czym mi do gustu najbardziej trafia Johnny w wersji Gillona - czyli znów Ennis!
LOL

Steve Dillon chyba również najczęściej wyłamywał się ze schematu i rysował Johna na przykład z brodą. Chociaż wydaje mi się za bardzo wymuskany i gejowski w jego wersji. Oprócz Dillona lubię Frusina, Phillipsa i oczywiście Corbena  8)
Każdy artysta miał coś do dodania.

Offline yurek1

Odp: Hellblazer
« Odpowiedź #164 dnia: Czerwiec 29, 2008, 05:46:19 am »
haha. dobre, a żona mówiła: piłeś - nie pisz!
Oh no, what a time to get diarrhoea!

 

anything