Ej, ej, ej...
Coś Ci się poplątało.
Napisałeś "Made my day", a nie "You've made my day". Chociaż "Brudnego Harrego" nigdy nie oglądałem, więc możliwe, że po prostu nie skumałem cytatu. [EDIT: Eeee, co ja pieprzę. Made=/= Make]
A teledysk Shazzy, jak już napisałem, nie miał być argumentem w dyskusji.
Piszę Ci zatem prosto w oczy, że nie jestem małym dowcipnisiem. Gdzie tym wszystkim spoconym długowłosym ludziom gwałcącym gitary, którzy tu dominują, do twórców "Video killed the radio star"?