Autor Wątek: True Combat: Elite  (Przeczytany 12582 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

***

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 26, 2006, 10:19:31 pm »
Cytat: "Hang Man"
Counter Strike jakoś nigdy mnie nie pociągał, grałem w niego kilka razy, bez większych sukcesów. Jednak, o ile w TCE bycie po raz n-ty zastrzelonym z zaułka powodowało cierplkiwe czekanie na nową turę, o tyle w CS wywoływało we mnie jedynie frustację i zniechęcenie.

Tia, "trochę" to zniechęca ;) Wiem, bo sam często ginę (a zdenerwowanie potęguje fw, który w każdej rundzie kosi ok. 5 kolesi...). Za to jaka radocha, jak się kogoś zabije.
Cytat: "Hang Man"
Nors: Co do biegania, to naprawdę, powiem ci, że wszyscy mamy nieco spaczone pojęcie o szybkości poruszania się na prawdziwym polu walki. Kolesie biegający pełnym opoprządzeniu, chodzący jak nakręceni z bronią w pogotowiu nie pobiegna naprawdę szybciej, uwierz mi. To nie jest Max Payne ani Rambo.

Masz na myśli zieloną bluzę, czarną kominiarkę + Ingram u terro? ;) No ale dobrze, to ty biegasz po lasach, gdyby wypowiedział się Deyty, to byłbym bardziej przekonany. Jedno jest pewne, źle to wpływa na grę.
Cytat: "Hang Man"
Chyba czas przesunąć CS trochę wyżej na listę planowanych zakupów...

Kupuj! Polatamy razem z fw, Coenem i JoeBlackiem na jakimś serwerze :p Cascador z redfrakcji też pogrywa w CS'a.

Offline Deytonus

True Combat: Elite
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 27, 2006, 08:12:45 am »
Cytuj
Masz na myśli zieloną bluzę, czarną kominiarkę + Ingram u terro? Wink No ale dobrze, to ty biegasz po lasach, gdyby wypowiedział się Deyty, to byłbym bardziej przekonany. Jedno jest pewne, źle to wpływa na grę.


Ok, ok, wypowiadam się :)
Jeśli masz na sobie kilka (czasem 10kg>) oporządzenia rozsianego po całym ciele, to nie możesz sprintować.
I tyczy się to zarówno poruszania po lasach(gdzie dodatkowo dochodzi czynnik środowiska - łamane gałązki etc. jak i ukształtowanie terenu powodujące zmiany szybkości), jak i  działań CQB/MOUT (czyli takich, jak w TCE).
Wisielec ma 100% rację. Tutaj liczy się refleks, nikt nawet nie pomyśli o bieganiu. Zazwyczaj szybko się chodzi po to, by być cichym i celnym -> łatwiej złożyć się do strzału, broń zawsze może być oparta o policzek.

Pozdrawiam :)

Offline Krova

True Combat: Elite
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 27, 2006, 01:05:55 pm »
Cytat: "Norsefir"
Jedno jest pewne, źle to wpływa na grę.


 Źle? Wg. mnie bardzo dobrze, czyni to rozgrywkę bardziej taktyczną. Ciężko żeby w gierce, w której jedna kula może zakończyć twój żywot wszyscy biegali i skakali niczym w ET :O Tempo rozgrywki w TCE mi pasuje.

 A CS jest nudny i...łatwy. Grałem z kumplem po LANie dosyć sporo i nauczyłem się, że nie warto pakować komuś całą serię, wystarczy kucnąć-szybki-aim-2 kulki na heada. Jak grałem po sieci to też się sprawdzało. A w CSie przeciwnicy nie są żywotni i ruchliwi jak w ET, heada sieknąć całkiem łatwo.

 Oczywiście wszystko sprowadza się do różnicy poziomów, nie wątpię , że np. Coen by mnie niszczył w CSa.

 Ale w ET was łoiłem równo jak zagraliśmy :P
/人◕ ‿‿ ◕人\

***

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 27, 2006, 01:59:28 pm »
Cytat: "Krova"
Źle? Wg. mnie bardzo dobrze, czyni to rozgrywkę bardziej taktyczną. Ciężko żeby w gierce, w której jedna kula może zakończyć twój żywot wszyscy biegali i skakali niczym w ET :O Tempo rozgrywki w TCE mi pasuje.

Ty grałeś jeszcze w 0.48, tam biegało się szybciej.

gość1

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 27, 2006, 02:14:40 pm »
Cytat: "Krova"
Oczywiście wszystko sprowadza się do różnicy poziomów, nie wątpię , że np. Coen by mnie niszczył w CSa.


Duelik? => Serwery mam, więc możemy =D

Prawda jest taka, że rzadko kiedy masz czas, żeby kucnąć i posłać dwa pociski na głowę. Nie kucniesz też, kiedy wyskoczy Ci AWu, bo zwyczajnie nie zdążysz.

Offline Krova

True Combat: Elite
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 27, 2006, 02:38:48 pm »
Cytat: "Deathscythe aka coen"
Cytat: "Krova"
Oczywiście wszystko sprowadza się do różnicy poziomów, nie wątpię , że np. Coen by mnie niszczył w CSa.


Duelik? => Serwery mam, więc możemy =D


 Jak mi CSa kupisz :>   Możemy co najwyżej zagrać w ET [;


  AWu? Armia Wyzwolenia Uberbotów? :O

 Ile kosztuje CS? Dostałem parę stówek na gwiazdkę, może sobie kupię i pomłócę... ET zaczęło mnie nudzić - na grę w klanie nie mam czasu a rozgrywka na public serverach po 20min mnie irytuje do tego stopnia że zabijam każdego kto mi się napatoczy pod celownik :x (jakikolwiek zdrowy rozsądek i dążenie do zwycięstwa zespołu? Nieeeee, najlepiej ganiać z PFem w tłum ludzi, wypalić i zabić 4 przeciwników i 5ciu swoich, liczą się fragi!) :x:x:x

 Niestety CS kojarzy mi się z dresami w kawiarence którzy k**rwią niemiłosiernie kiedy odważysz się zrobić coś nie tak, jak oni by tego chcieli.

 A taktyka na kucanie i head - wiem, że to nie pomoże przeciw jakiemuś maniakowi siedzącemu dzień i noc przed monitorem a.k.a Ceonem :P (nie śmieję się, sam tak maniaczyłem w ET :D)



 Aha, temat jest o TCE. Grałem, jak to Nekro zauważył, w wersję 0.48 i nie było tak źle. Teraz ponoć jest źle, a to źle, że jest źle!
 TCE było chyba jedyną grą, w której przyjemnie i nie bez sensu było poganiać z pistoletem zamiast maszynówki.
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline fin

True Combat: Elite
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 27, 2006, 08:13:52 pm »
Cytat: "Deathscythe aka coen"
Ad.1. Znaczenie ma takie, że CS jest grą mniej zbugowaną i bardziej dopracowaną, do której łatki wychodzą na bieżąco. Co za tym idzie: błędy są usuwane szybciej niż w TCE, co zwiększa komfort rozgrywki. Dodatkowym atutem jest ilość wersji (4 obecnie grywalne).

I?Błędy nadal ma ,a jak coś dodają to zazwyczaj syf w stylu tarcz w 1.6.
4 grywalne wersje?Masz na myśli 1.5 , 1.6, css cs:cz?I jak dużo rzeczy je różni oprócz grafiki?Wspomniane wyżej tarcze?Wybacz ale równie dobrze mogłaby być jedna wersja a i tak większość osób grających w to by nie było załamanych.
Ponadto tc się ciągle rozwija, w każdym patchu wychodzą nowe rzeczy które mają niebagatelny wpływ na rozgrywke, w csie nie ma czegoś takiego(mówie o oficjalnych wersjach, bo jak się domyślam jest pewnie masa modów nieoficjalnych na których się w ligach nie gra)
Pozatym tc tworzy nie więcej niż 10 osób którzy sugerują się zdaniem graczy co włożyć do następnego patcha, a nie chmara programistów-cinkciarzy którzy myślą tylko jak wyciągnąć kabane od dzieciarni(vide condition zero)


Ad.2. Sprytnie ominąłeś pytanie dot. systemu kupowania i decyzji, który jest lepszy. Poczekam na tą odpowiedź.

W tc punkty aa dostajesz za zabijanie i wykonywanie zadań.W cs za to samo dostajesz kase.Jedno i to samo, myśle że wątek zamknięty.

Ad.3. Masz rację, te setki tysięcy ludzi grający w CS muszą się mylić! Okrutnie ich uświadomiłeś! To, że gra jest popularna znaczy, że jest rzesza ludzi, która w nią gra i uważa, ż JEST DOBRA. Czy TCE pojawiło się na jakimkolwiek evencie? Prawda jest taka, że jakość gry mierzy się jej popularnością pozytywną.

Primo mam rozumieć że kochasz tekno?Przecież tej muzyki słuchają setki tysięcy ludzi którzy nie mogą się mylić!To, że muzyka jest popularna znaczy,że słucha jej rzesza ludzi, i uważa, o zgrozo, że JEST DOBRA A NAWET WYCZEp***a!zomg wikipedia wants u
Secundo jakość gry nie mierzy się popularnością.Co najwyżej średnią ocen recenzentów(wysokie oceny cs miał, nie przecze, ale gdy wyszła pierwsza wersja, teraz też może ma ale jakoś nijak mnie to przekonuje)




Dlaczego CS jest lepszy? Przede wszystkim dynamiczna gra. Powołujesz się na wychylanie, a nie jest to element mówiący o grywalności. TCE jest przeładowane opcjami, a nie istnieje, na przykład, możliwość skoku z kucnięciem, czyli podniesieniem nóg (jak w CS). CS nie został stworzony do gry na publicach, tylko do rozgrywki klanowej. Serwery publiczne stanowią jedynie trening, bo nie uświadczysz tam taktyk, zgrania, etc. (chyba się powtarzam po raz n-ty...). Poza tym do CS`a masz mnóstwo pluginów, które całkowicie zmieniają grę (vide: Warcraft3 mod, statystyki na serwerach publicznych).


Chodzi o to że cs nie oferuje graczowi, jako pojedynczej jednostce więcej niż quake.Bieganie , strzelanie, brak wychyłki, aima, leżenia,wspinania się na każdą przeszkode(free climbing) czy wspomniany już wyżej free aim.Nigdzie nie powiedziałęm że w csie nie ma taktyk itd. na klanówkach bo to jest nawet w et, ale chyba nie chcesz przez to powiedzieć że w tc nie są też one potrzebne?
I co mi po tych modach skoro albo są syfne, albo używa jej pare serwerów?



Okej , podsumowując TC jest rozwinięciem CS'a(chociaż mi on bardziej wygląda na rozwinięcie ET, ale dobra..) które ma nadmiar niezbędnych opcji  których w cs'ie nie uświadczysz, przez co czyni cs'a grą prostacką i infatylną dla pojedynczej jednostki(i sądze że te opcje których nie ma w cs ograniczają możliwość taktykowania na meczach).CS jest dobry przeca tylko pod wzgledem popularności która przedłuża jego życie, bo przecież bez tej chmary kafejkowych dzieciaków nabijających mamone twórcom połowy lig cs'owych by nie było .A jedynym wyznaczn8ikiem gustu u tych dzieciaków jest własnie wskaźnik popularności(tak samo jak przyytoczony przykład z muzyką)

gość1

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 27, 2006, 09:30:42 pm »
Ad.1. Każda wersja z nazwy (CSS, 1.6, 1.5, cs:cz) różni się fizyką gry, grafiką oraz drobnymi, ale ważnymi szczegółami. Po szczegóły odnośnie wersji i zmian odsyłam do artykułu. Poczytaj i możemy dyskutować.

Ad.2. Po pierwsze: wybór broni za punkty - w której grze jest większy i daje graczowi więcej możliwości? Po drugie: który system jest lepszy? Bo z tego, co pamiętam, w TCE punkty tracisz po przegranej rundzie.

Ad.3. To może porównamy oceny CS i TCE w recenzjach? TCE nie ma recenzji? Ciekawe czemu?

Podobny zarzut można wystosować pod adresem TCE: na serwerach publicznych jest to zwyczajny Quake, tylko z mniejszym dynamizmem. Jakie masz zgranie i taktyki z obcymi ludźmi?

Cytat: "fin"
nadmiar niezbędnych


To mi się szczególnie spodobało ^^ Jeśli czegoś jest nadmiar, to nie jest to niezbędne, bo jest tego za dużo ^^ Chyba się sam pogubiłeś we własnych argumentach. Pytanie odnośnie ciągu dalszego tego zdania: ile grałeś w CS, że wypowiadasz się o taktykach na meczach? Wiesz ile jest możliwości rozegrania rundy 5/5? Co najmniej kilkaset. Do tego wychodzi zastosowanie granatów, strzelanie przez ściany (kolejny brak TCE) etc. I znowu pod koniec podpierasz się łamaniem prawa w kawiarenkach internetowych. Powtarzam zatem po raz kolejny: CS był i jest przeznaczony dla kategorii wiekowej 16+, czego nie można powiedzieć o TCE (brak kategorii). Jak już wspominałem: udziału w dużych turniejach nie biorą dzieci, a osoby mające po 20-kilka lat.

***

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 27, 2006, 11:15:11 pm »
Cytat: "Deathscythe aka coen"
Do tego wychodzi zastosowanie granatów, strzelanie przez ściany (kolejny brak TCE) etc.

To zależy, co masz na myśli mówiąc "strzelanie przez ściany", bo w TCE można zabić przeciwnika zarówno przez metalowe drzwi, jak i drewnianą ściankę. Jeżeli natomiast chodziło Ci o strzelanie przez kamienny mur o grubości ok. metra, co ma miejsce w CSie, to faktycznie w TCE tego nie ma ;)

Jeżeli chodzi o wybór broni, to muszę przyznać rację Koenowi. Ten z CS jest dużo bardziej przejrzysty i wygodniejszy niż z TCE. Do tego dochodzi też większy arsenał, a co za tym idzie więcej kombinacji uzbrojenia. Jedyne zastrzeżenia jakie mam do systemu kupowania broni to te nowinki z CS:S.
Kałach za 5000$, kevlar+hełm 4000$

Offline theb1L

True Combat: Elite
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 28, 2006, 02:56:00 am »
W zasadzie jestem tu przypadkiem i niejako intruzem, bo to topik ngc, ale cóż :*.
Czytam sobie waszą dyskusję o CS i TCE i nachodzi mnie myśl, że uwazacie je za podobne gry? STOP. TCE to (jak z nazwy wynika) gra nastawiona na realizm - nie ma tam CS'owych skoków na 10 metrów, antygrawitacyjnych nade'ów, biegania z AWP na zoomie i strzelania headów. TCE to imo bardziej subtelna rozgrywka, gdzie rasze z akaczem i krzykiem na mordzie wychodzą tylko doświadczonym graczom, którzy wiedzą gdzie nikt nie kampi (mówię tu o pubach).
 Pomiędzy CSem i TCE jest 1 zasadnicza różnica, która robi z tych gier 2 o podobnej tematyce, ale innym wykonaniu, a mianowicie celownik - a w tce jego brak. CS to quake o innych skinach i modelach + broniach, a tce to bardziej gra dla kamperów, gdzie bez aima nie da rady nikogo skosić na odległość większą niż machnięcię kosą ;). W CSie równiez możesz przyjąć na klatę kilka pocisków z AK i specjalnie się tym nie przejąć, a w TCE 2 strzały z mp5 robią z ciebie trupa. Piszesz Coen, że w tce jest mało wersji, a jezeli coś wypuszczą to nic nie zmieni. Halo? Powiedz mi ile ludzi robi CS'a i za ile forsy a ile robi tce i za jaką kasę? Stosunek tych wartości wychodzi w okolicach nieskończoności ;). CS ma o ile sie nie mylę około 6 lat. Tce ma może ze 2 i robi je około 10 ludzi kompletnie za free. Pacze wychodzą rzadko, bo twórcy wychodzą z założenia, że lepiej wydawać dużo, ale rzadko (co się ostatnio ponoć ma zmienić). CS dodatkowo jest komercyjny, własnie dlatego interesuje się nim tyle lig, bo ich organizatorzy wiedzą, że można zbic na nim troszkę kasy. Popularność jego z kolei wynika po 1: z jego wieku, po 2: z jego promocji, po 3: z jego wymagań (jak co do komputera, jak co do gracza, bo nie oszukujmy się, gracz CSa na pubie zbyt wiele kombinowac nie musi). A TCE? 0owa promocja, wymagania spore, gra jest jeszcze młoda.

Piszesz, że kilka tysięcy ludzi musi miec rację. Wybiore moze drastyczny przykład - wiesz ilu niemców popierało Hitlera? No własnie. Z kolei brak recek TCE na necie wynika z tego, co napisałem powyżej - braku jakiejkolwiek promocji/reklamy. Ja np. jako były gracz CoD 2 natknąłem się na nia przypadkiem, a mianowicie poprzez opis na stronce www.proserwer.pl (czy jakoś tak) gdy szukałem sponsora dla klanu.

Kwestia AA / $ w CS. Powiedz mi 1 - czy antyterroryści płacą ze swojej kieszeni za broń? A czy za każdego sztywnego dostają 500$? Nie? A więc o czym rozmwiamy? Nie porównujcie CSa i TCEka. Predzej porównujcie Medieval'a 2 i Far Cry'a.

Pozdrawiam
img]http://img208.imageshack.us/img208/6798/crow1copykc9.png[/img]
"Skoro martwi sie nie żywią, to czemu żywi się martwią?"

gość1

  • Gość
True Combat: Elite
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 28, 2006, 11:47:17 am »
Cytat: "theb1L"
Czytam sobie waszą dyskusję o CS i TCE i nachodzi mnie myśl, że uwazacie je za podobne gry? STOP. TCE to (jak z nazwy wynika) gra nastawiona na realizm - nie ma tam CS'owych skoków na 10 metrów, antygrawitacyjnych nade'ów, biegania z AWP na zoomie i strzelania headów. TCE to imo bardziej subtelna rozgrywka, gdzie rasze z akaczem i krzykiem na mordzie wychodzą tylko doświadczonym graczom, którzy wiedzą gdzie nikt nie kampi (mówię tu o pubach).

Na FFA rozgrywki są identyczne. Jeśli oczekujesz wyjątkowego realizmu na serwerach publicznych polecam America`s Army.

Cytat: "theb1L"
Pomiędzy CSem i TCE jest 1 zasadnicza różnica, która robi z tych gier 2 o podobnej tematyce, ale innym wykonaniu, a mianowicie celownik - a w tce jego brak.

hud_draw 0 i nie masz ani celownika, ani ilości pestek w broni, ani hp. I to niby wystarczy?

Cytat: "theb1L"
CS to quake o innych skinach i modelach + broniach, a tce to bardziej gra dla kamperów, gdzie bez aima nie da rady nikogo skosić na odległość większą niż machnięcię kosą ;). W CSie równiez możesz przyjąć na klatę kilka pocisków z AK i specjalnie się tym nie przejąć, a w TCE 2 strzały z mp5 robią z ciebie trupa.

Czasem jest tak, że realizm zabija rozrywkę. I tak jest w przypadku TCE, gdzie na FFA (a o tym rozmawiamy, przynajmniej tak wnioskuje z ciągłych argumentów fina) sytuacje jak w CS są częstsze, a irytacja większa (dłuższy czas rundy, etc.). W CS prawda jest taka, że bez kevlara nie przyjmiesz na klatkę więcej niż dwa pociski 7.62/5.56.

Cytat: "theb1L"
Piszesz Coen, że w tce jest mało wersji, a jezeli coś wypuszczą to nic nie zmieni. Halo? Powiedz mi ile ludzi robi CS'a i za ile forsy a ile robi tce i za jaką kasę?

W takim razie porównajmy pierwsze wersje CS i pierwsze wersje TCE (tworzone przez zbliżoną liczbę osób). Gra okazała się dobra i Valve objęło ją patronatem (fakt, że widzieli w niej dochód). Potem inna firma wzięła się za tworzenie CS:CZ i zupełnie inny sztab ludzi pracował nad CS:S.

Cytat: "theb1L"
CS dodatkowo jest komercyjny, własnie dlatego interesuje się nim tyle lig, bo ich organizatorzy wiedzą, że można zbic na nim troszkę kasy.

Prawda jest taka, że CS został wykreowany na komercyjny ze względu na ligi. Zaczynał od poziomu TCE i to w czasach, gdzie dostęp do netu był o wiele mniejszy. Chcesz mi powiedzieć, że ligi istniały przed CS?


Cytat: "theb1L"
Popularność jego z kolei wynika po 1: z jego wieku, po 2: z jego promocji, po 3: z jego wymagań (jak co do komputera, jak co do gracza, bo nie oszukujmy się, gracz CSa na pubie zbyt wiele kombinowac nie musi). A TCE? 0owa promocja, wymagania spore, gra jest jeszcze młoda.

Odnośnie punktu 3: jak wymagania TCE mają się do CS:S?

Cytat: "theb1L"
Z kolei brak recek TCE na necie wynika z tego, co napisałem powyżej - braku jakiejkolwiek promocji/reklamy.

Powód prosty: nikt nie traktuje TCE jako gry, która ma szanse na jakiś wielki sukces, a jedynie modyfikacje do ET. Z reguły modyfikacji się nie ocenia, przynajmniej do czasu aż uzyskają odpowiedni rozgłos lub wydanie pudełkowe. Wyjątkiem są serwisy tematyczne, które zajmują się danym gatunkiem gier, konkretnym tytułem i jego ulepszeniami.

Cytat: "theb1L"
Kwestia AA / $ w CS. Powiedz mi 1 - czy antyterroryści płacą ze swojej kieszeni za broń? A czy za każdego sztywnego dostają 500$? Nie? A więc o czym rozmwiamy?

Jest to pewna przyjęta konwencja: podobnie masz w TCE - za trupy i wykonanie zadania AA. W podobny sposób mógłbyś zadać pytanie, czemu każda istota zabita w dowolnym MMO (niezależnie czy zwierzak czy ork czy inne plugastwo) ma przedmioty potrzebne postaci lub złoto. Tylko, że w TCE AA tracisz za nieudane realizowanie założeń. W CS zrobisz 2-3 rundy eco i kase masz.

Cytat: "theb1L"
Nie porównujcie CSa i TCEka. Predzej porównujcie Medieval'a 2 i Far Cry'a.

Porównywać zaczął fin, ja tylko podjąłem temat ^^

Cytat: "theb1L"
Pozdrawiam

Kain z Tobą, niewierny! ^^

Offline theb1L

True Combat: Elite
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 28, 2006, 12:55:08 pm »
Cytuj
Na FFA rozgrywki są identyczne. Jeśli oczekujesz wyjątkowego realizmu na serwerach publicznych polecam America`s Army.


Zdecydowanie nie są identyczne, chociażby z uwagi na to, że w tce żeby kogoś zdjąć musisz spojrzeć przez przyżądy celownicze broni, a jezeli wpadłeś na wroga, który ma cię na celowniku, to czekasz 4 minuty na koniec rundki ;).

Cytuj
Czasem jest tak, że realizm zabija rozrywkę. I tak jest w przypadku TCE, gdzie na FFA (a o tym rozmawiamy, przynajmniej tak wnioskuje z ciągłych argumentów fina) sytuacje jak w CS są częstsze, a irytacja większa (dłuższy czas rundy, etc.). W CS prawda jest taka, że bez kevlara nie przyjmiesz na klatkę więcej niż dwa pociski 7.62/5.56.


Chwila, chwila, żaden realizm w tce nie zabija rozgrywki. Ta gra jest przeznaczona dla innego typu graczy, którzy preferuja inny jej typ. Ja np. choć mam CSa wolę TCE, bo preferuję bardziej ambitne gry ;).

Cytuj
Odnośnie punktu 3: jak wymagania TCE mają się do CS:S?


Nijak, ale zauważ, że CSS miał ułatwiony start ze względu na sukces poprzednika.

Cytuj
hud_draw 0 i nie masz ani celownika, ani ilości pestek w broni, ani hp. I to niby wystarczy?


Tylko, że w TCE masz aima przez przyżądy, a nie strzelasz z biodra jak w western'ach ;). Wymusza to grę mniej dynamiczną, bo musisz bardziej uważać na przyczajonych wrogów. W CSie nie ma wiekszego sensu kampić, a tu jak najbardziej tak.

Cytuj
W takim razie porównajmy pierwsze wersje CS i pierwsze wersje TCE (tworzone przez zbliżoną liczbę osób). Gra okazała się dobra i Valve objęło ją patronatem (fakt, że widzieli w niej dochód). Potem inna firma wzięła się za tworzenie CS:CZ i zupełnie inny sztab ludzi pracował nad CS:S.


Nie moge za bardzo wypowiadac się o pierwszych wersjach CS'a, bo nigdy w nie nie grałem, ale wydaje mi sie, ze kiedy wyszedł CS na esport'owym rynku nie było dużej konkurencji, a Valve widząc szansę w tej grze zaryzykowało i dało jej możliwość rozwoju wiedząć, że każdy bedzie chciał w to grac, bo nie wymaga niczego od gracza oprócz uwagi. TCE takiej szansy nie dostało, bo żadna firma teraz nie będzie pakowała kasy w mody, które nie dość, że są niepewne, to jeszcze niedopracowane i woli wydać takiego CoD 2 i 3 i mieć potem graczy w dupie.

Cytuj
Powód prosty: nikt nie traktuje TCE jako gry, która ma szanse na jakiś wielki sukces, a jedynie modyfikacje do ET. Z reguły modyfikacji się nie ocenia, przynajmniej do czasu aż uzyskają odpowiedni rozgłos lub wydanie pudełkowe. Wyjątkiem są serwisy tematyczne, które zajmują się danym gatunkiem gier, konkretnym tytułem i jego ulepszeniami.


Patrz pkt. wyżej.

Cytuj
Jest to pewna przyjęta konwencja: podobnie masz w TCE - za trupy i wykonanie zadania AA. W podobny sposób mógłbyś zadać pytanie, czemu każda istota zabita w dowolnym MMO (niezależnie czy zwierzak czy ork czy inne plugastwo) ma przedmioty potrzebne postaci lub złoto. Tylko, że w TCE AA tracisz za nieudane realizowanie założeń. W CS zrobisz 2-3 rundy eco i kase masz.


Jedynym popularnym mmo w którym wilki dropią złoto to tibia, która tez jest komercyjna i też za nic sobie ma realizm. W Lineage 2 żaden miś nie zdropi ci miecza na porządnym serwerze. W TCE tracisz AA za bycie noobem. Powoduje to, że gracze słabsi, którym sie akurat poszczęściło (np wbiją wrogowi na plecy i zabiją 4) nie będą do końca meczu biegać z m4 SOPMOD, tylko kiedy zlamią w nastepnej rundzie będą biegać spowrotem z m16. Realizm realizmem, ale rozgrywka zbalansowane musi byc. Idąc tym tropem 6 świetnie uzbrojonych specop'ów (CT ;) ) rozwaliłoby 12 terrorystów, którzy uzbrojeni w ak nie mogliby nikogo trafić ;P.

Cytuj
Kain z Tobą, niewierny! ^^


Jestem ateistą ;P.

Pozdrawiam
img]http://img208.imageshack.us/img208/6798/crow1copykc9.png[/img]
"Skoro martwi sie nie żywią, to czemu żywi się martwią?"