Autor Wątek: Captain Tsubasa! Komiks ;) (Przeczytany 6615 razy)

VeN3p!s* · « **dnia:** Październik 08, 2006, 01:54:58 pm »

Captain Tsubasa comics (© Yôichi Takahashi 1982, 2001/Shueisha

Komiks Captain Tsubasa był już od bardzo dawna.A oto link strony --->
http://web-japan.org/kidsweb/wckids/sij/sij04manga.html

graves · « **Odpowiedź #1 dnia:** Październik 09, 2006, 10:54:13 am »

Cytat: "VeN3p!s*"

Komiks Captain Tsubasa był już od bardzo dawna.A oto link strony --->
http://web-japan.org/kidsweb/wckids/sij/sij04manga.html

A czy ktoś w to wątpił? Dziwny temat. Nic nie wnosi i nic się z niego nikt nie dowiedział, poza oczywistą prawdą, że manga o Tsubasie już była. Kilka nawet reaktywowana. Ostatnio pod koniec ubiegłego wieku, kiedy Japonia była bliska dostania się na mistrzostwa.

VeN3p!s* · « **Odpowiedź #2 dnia:** Październik 10, 2006, 05:28:40 pm »

Lecz w Polsce jej nie było.

graves · « **Odpowiedź #3 dnia:** Październik 12, 2006, 10:07:39 am »

Cytat: "VeN3p!s*"

Lecz w Polsce jej nie było.

Jakbyśmy chcieli wymienić wszytko, czego nie było... to chyba trwałoby to bardzo długo.

Gietki · « **Odpowiedź #4 dnia:** Marzec 26, 2007, 10:11:59 pm »

Ciekawe... jak byłem mały to na osiedlu wręcz wrzało od tego anime. Prawie jak Dragon Ball. Ale komiksu sobie nie wyobrażam... czy biegną tam przez pięć stron do jednej piłki? :P

Louise · « **Odpowiedź #5 dnia:** Marzec 26, 2007, 10:17:42 pm »

Cytat: "Gietki"

Ciekawe... jak byłem mały to na osiedlu wręcz wrzało od tego anime. Prawie jak Dragon Ball. Ale komiksu sobie nie wyobrażam... czy biegną tam przez pięć stron do jednej piłki? :P

Raczej przez dwadzieścia stron. Jeden strzał a kila stron ujęć z różnej perspektywy na kopiącego zawodnika. Czyli tak samo jak w serialu.

Tiall · « **Odpowiedź #6 dnia:** Marzec 27, 2007, 03:20:15 pm »

ale czytanie jest znacznie przyjemniejsze... to znaczy, że wcale się tak nie dłuży, jak to miało miejsce w przypadku serialu -- przynajmniej ja mam takie odczucia

Louise · « **Odpowiedź #7 dnia:** Marzec 27, 2007, 06:04:37 pm »

Cytat: "Tiall"

ale czytanie jest znacznie przyjemniejsze... to znaczy, że wcale się tak nie dłuży, jak to miało miejsce w przypadku serialu -- przynajmniej ja mam takie odczucia

No to fakt, pierwszą serię czyta się całkiem przyjemnie. Choć przyznam szczerze, że do sięgnięcia po kolejne serie jednak trochę mnie zniechęca powtarzanie tych samych "starć tytanów" którzy jedynie zdążyli się w między czasie postarzeć.