Co jest niejasne w zasadach skirmisherów? Ano to, że zgonie z Rulebookiem można tak ustawić skirmisherów, że szarżując na nich odwrócisz się o 180 stopni! Czyli tyłkiem w kierunku wroga, fajnie, nie? A brak niemożliwych szarż robi syf sfrenzowanym modelom. Co z tego, że połowa oddziału haczy o las, albo inne własne oddziały - ma zasięg, ma widocznośc to szarżuje (choć szanse powodzenia zerowe). I to tylko takie dwa przykłady na szybko.