Ja rozumiem... Rulebook, appendixy i te sprawy. Ale IMO uściślenia mają sprawy konfliktowe i niejednoznaczne wyjaśniać i upraszczać. Osobiście nie widzę sensu w tworzeniu uściślenia, które wymusi stworzenie kolejnych kilku uściśleń po czym na końcu rozbije się o rzut na 4+. To jest rozwiązanie chybione i kompletnie nieżyciowe. Mamy wypuszczać uściślenia nikomu do niczego nieprzydatne, a stwarzające tylko dodatkowe problemy? W imię czego? Świętego rulbooka? Wolimy raczej stwarzać proste, grywalne zasady turniejow. Jasne i niebudzące wątpliwości. A nie prowokujące do pytań:
- a jeśli oddział ktrasnali jest w hth, to przesuwamy wszystkich walczących?
- a jeśli nie można, bo impassable?
- a jeśli przesuwać, to których?
- a dlaczego tych, a nie tamtych?
- a dlaczego nie za stół?
- a co jeśli po przesunieciu włazi się na oddzia przeciwnika?
- a jeśli przesunięcie oddziału spowoduje, że jednostka, która była w jego strefie przedniej znajdzie się w bocznej, co znacząco wpłynie na rezultata bitwy?
I kilkanaście innych przykładów.
Nam się najprawdopodobniej nie będzie chciało pisać uściśleń w stylu:
Przesuń oddział tak, by można było zaszarżować
a) jesli wystąpi przesłanka a, to z
b) jeśli wystąpi b, to x
c) jeśli wystąpi c, to y
d) jeśli a i c, to f
e) jeśli a i c i b, to nie f, a h
f) aczkolwiek jeżeli h prowadziłoby do o, to m, ewentualnie gdy n, to wtedy p, za zgodą obu graczy, może też być x
g) w stuacjach nieobjętych uśiśleniem, zastosuj rzut na 4+
A nikomu normalnemu nie będzie chciało się tego czytać.