Autor Wątek: Staś i Nel / Pierwsza Brygada  (Przeczytany 35478 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raf Fariszta

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 12, 2007, 12:49:18 am »
Feliks Dzierżyński, Indiana Jones (właściwie Indi)....
Nocy Matko Dnia

Offline jef.costello

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 13, 2007, 03:30:57 pm »
dwa drobiazgi:
- Tarkowski prowadzi Kalego i Ziuka do fabryki balonów pancernych znajdując właz "na oko" w ciemnym lesie. jakiejś mapy, kompasu, czy latarki (jak szaleć to szaleć) nie można mu było dorysować?
- auto z otwartym oknem wpada do rzeki, zanurza się... i nie tonie. hmm.

a tak poza tym to przyjemna lektura. kadry i plansze dopieszczone, wydanie zacne :)

Offline MK'WJT'C

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 14, 2007, 09:46:31 pm »
tylko ciut mało a drogo,
niemniej Petersburg to ładne miasto:)

Offline kultura gniewu

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 16, 2007, 01:18:25 pm »
ww.kultura.com.pl

Offline MK'WJT'C

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 16, 2007, 03:41:11 pm »
bo to jest historia prawdziwa!
wiem, bo magistra robię z epoki:D

Offline 4-staczterdzieściicztery

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 16, 2007, 07:25:00 pm »
"Pierwsza Brygada" to istotnie świetny komiks, porządna rozrywka. Trochę mnie tylko zaskoczyło, że Nel się nie pojawiła.
Byle tylko ten steampunkowy komiks, nie skończył tak jak cyberpunkowy komiks jednego ze współautorów.
A na następny sezon Brygady przewiduje Doktora Judyma, Siłaczkę i Latarnika.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline gunman

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 17, 2007, 01:35:05 am »
to chyba poprzedni...
No news in the truth and no truth in the news.

Offline graves

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 17, 2007, 10:29:00 pm »
Jak przeczytałem pierwszy raz Stasia i Nel - pomyślałem, że to świetny materiał na album. Po krótkim przemyśleniu stwierdziłem, że jednak nie. Braki jakie były celowo zasymulowane i fragmentaryczność historii lepiej sprawdzała się w wersji netowej. Z Pierwszą brygadą było inaczej. To wymarzona historia na album.
I jest. Mam. Świetna historia, świetny rysunek, świetne wydanie. Taka polska Liga Niezwykłych Dżentelmenów...
Super. Jedno mi się nie podoba - za mało, szczególnie, że spory początek już znałem z netu. Chcę więcej.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline -paul-

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 17, 2007, 10:52:50 pm »
Pozostaje mi tylko podpisać się pod tym co napisał graves. Spodziewałem się świetnego komiksu i to dostałem.  ;)

Offline graves

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 18, 2007, 08:01:58 am »
Cytat: "Raf Fariszta"
Feliks Dzierżyński, Indiana Jones (właściwie Indi)....

Indi za młody (za mały). W filmach dziejących się w 1908 roku (siedem lat po akcji komiksu), był małym brzdącem.

Pomyślałem za to, że Tomek Wilmowski byłby doskonałym materiałem na kolejną postać. Problem w tym, że poznajemy go jako chłopca w Warszawie w roku 1902 (ur. 1888), więc trochę późno. Spokojnie jednak można wykorzystać postać jego ojca (Andrzeja, musiał uciekać z Polski za spisek przeciwko carowi), bosmana Nowickiego lub Smugi ;)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline tranway

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 18, 2007, 01:04:03 pm »
W końcu w moje ręce dostał się "Warszawski pacjent".
Co prawda komiks ten jest gwiazdkowym prezentem (ode mnie dla mnie ;) ), więc z lekturą wstrzymam się do świąt, ale już teraz mogę powiedzieć, że wydanie jest naprawdę 1. klasa. Choć cena trochę wygórowana za de facto 44 strony komiksu.

Pozwolę sobie jeszcze zapytać, czy wiadomo na ile tomów przewidziana jest cała historia?

.zent

  • Gość
Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 18, 2007, 01:05:53 pm »
Cztery.

Offline jef.costello

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 19, 2007, 08:56:32 am »

Offline anakin

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 19, 2007, 04:14:23 pm »
Cytat: "tranway"
Choć cena trochę wygórowana za de facto 44 strony komiksu.


Czy rzeczywiście? Od jakiegoś czasu można kupić Borgię z Taurusa w podobnej objętości za 35 zł. I jakoś nie pamiętam narzekań, że cena wygórowana...

Ja wiem - nie można oceniać komiksu po ilości stron i cenie, ale wydawca przecież nie ma wyjścia - jak papier i druk kosztuje tyle i tyle to nie obniży ceny okładkowej poniżej progu opłacalności...

Jaka cena za 48-stronicowy album jest dopuszczalna? (co nie oznacza "nasza ulubiona" - ja tez bym chciał kupowac je po 14,90, jak jakiś czas temu...) Powyżej jakiej ceny komiks można uznać za drogi?

Offline JAPONfan

Staś i Nel / Pierwsza Brygada
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 19, 2007, 05:26:25 pm »
Cytat: "anakin"
Cytat: "tranway"
Choć cena trochę wygórowana za de facto 44 strony komiksu.


Czy rzeczywiście? Od jakiegoś czasu można kupić Borgię z Taurusa w podobnej objętości za 35 zł. I jakoś nie pamiętam narzekań, że cena wygórowana...

Ja wiem - nie można oceniać komiksu po ilości stron i cenie, ale wydawca przecież nie ma wyjścia - jak papier i druk kosztuje tyle i tyle to nie obniży ceny okładkowej poniżej progu opłacalności...

Jaka cena za 48-stronicowy album jest dopuszczalna? (co nie oznacza "nasza ulubiona" - ja tez bym chciał kupowac je po 14,90, jak jakiś czas temu...) Powyżej jakiej ceny komiks można uznać za drogi?



i wracamy do czegos jest w innym osobnym poscie "Why it's hardcover?".
twarda oklada podnosi odrobine koszty druku. drukuje sie wiec mniej a zarobic na tym jakos trzeba.

 

anything