Staś i Nel w wersji hard, walczący po gigantycznym, transcendentalnym seksie z Pierwszą Brygadą, to by było coś. Proponuję z Nel zrobić taką obdartą siedemnastkę, wiecie, w konwencyj młodocianej Druuny, natomiast szef sztabu Pierwszej Brygady mógłby mieć powierzchowność Frltzla. Staś zostaje oczywiście poważnie ranny, a warunkiem jego przeżycia, jest zajęcie się Nel (Druuny) Pierwszą Brygadą. Tak, wiem, to chore, ale czy nie jest chorym aby po ziemi biegał diabeł ze spiłowanymi polerką rogami, a nad nim śmigał facet przebrany w obcisły, błękitny trykot, który przy dokładnych oględzinach zdaje się nie mieć jajek???