najpierw odpowiedzi na wypowiedzi Bartka
Po pierwsze , to ZAWSZE liczyłem zasięg od środka modelu, ponieważ chciałem grac sprawiedliwe.
Nie chodzi o to by grać sprawiedliwie, tylko zgodnie z zasadami
Jestem przekonany, iż w przypadku mojego chybienia w cel i w tym momecie sprawdzenie zasiegu, jesli model byłby za blisko to "strzał by przepadł", ponieważ tak by było na reke Tobie i sędziemu. .
Twoje przekonania nie mają nic do rzeczy, liczą się fakty, a te są przeciw Tobie.
Twoim obowiązkiem jest wytłumaczyć mi zasady , jesli nawet popełniam jakies błędy.
Jak mam Ci odpowiedzieć na pytanie skąd mierzymy zasięg strzału katapulty?
Czy odpowiedź „od krawędzi” jest dla Ciebie niejasna? Potrzebujesz uzasadnienia na 3 strony?
Uważam Twój komentarz za odzwierciedlenie Twojej osoby.
Co masz na myśli – sprecyzuj…
Jeśli masz cos do mojego stylu gry, to powiedz mi to w twarz, a nie wypisujesz jakies pi****ly, głupoty na forach. .
Powiedziałem na turnieju – jeszcze jeden wałek i wylatujesz. Już o tym zapomniałeś?
GRAŁEM MUMAKIEM PIERWSZY RAZ.
Kłamiesz, grałeś nim również przynajmniej na poprzednim turnieju
Gico mi z reszta powiedział, z ezdaje to an koniec tury - posluchalem sie i tak robiłem
I tak trzeba było do końca
potem sie okazalo, ze na poczatku - robiłem.
Kiedy się okazało? W jakich okolicznościach
Nie znalem do konca zasad jak sie tym gra, wiec mogłem nieswiadomie walowac, i mozna bylo0 mnie zwalowac.. . . .
Jak napisał Ribald Ignorantia iuris nocet, od tego masz podręcznik, żeby się nauczyć
dobrze, ale jesli jzu tego niezrobię, to psim obowiązkiem sędziego jest naprawianie moich błędów> Nie odrazu naśmiewanie się z wyimaginowanych sytuacji, tylko korekcja tego, co robie źle.
.
nie naśmiewałem się na turnieju, na turnieju poprawiłem Twój błąd
wyszydzam jedynie Twoją postawę na forum, kiedy próbujesz zrobić z siebie niewiniątko i ofiarę układu…
teraz odpowiedzi dla naszego anonimowego Kolegi
Rzeczywiście mój pierwszy post nie do końca był przemyślany i zawierał pewne błędy będące wynikiem emocji pod wpływek których pisałem ten tekst za co przepraszam
Miło, że zrozumiałeś swój błąd, aczkolwiek Twoja samokrytyka wydaję mi się niewystarczająca w stosunku do zarzutów.
Początek bitwy pierwszy strzał z katapulty mierzenie zasięgu czy ostrzeliwany model jest legalnym celem (zasięg mierzony od belki w maszynie) strzał nie trafia nikt nie sugeruje że żle została zmierzona odległość . W kolejnych turach sytuacja sie powtarza (niecelny strzał) za kazdym razem przeciwnik nie zgłasza obiekcji co do sposobu mierzenia odległości przez swego oponenta .
Kalins już to wyjaśnił, mnie to wyjaśnienie w pełni satysfakcjonuje
Widać pod wpływem emocji ( które udzielają sie każdemu gdy gra sie o pierwszą lokatę na turnieju) owy gracz próbuje znaleźć wyjście z sytuacji która może sprawić ze przegra bitwę .
Kalins doskonale wiedział, że Jego Drużyna i tak wygra turniej, niezależnie od wyniku tej partii, ciśnienia specjalnego więc nie odczuwał
sprawdza odległość od podstawki trafionego pociskiem harradrima do "krawędzi "katapulty ( czyli metalowego elementu wystającego jakieś półcentymetra przed tak zwane "main body " katapulty
kiedy znalazłem się przy stole zasięg był mierzony od belki i było to poniżej 18 cali
W tym momencie wołany jest sędzia lecz nie standardowym zawołaniem "Sedzia!" lecz po imieniu i nazwisku ( wzywa gracz harradu).
Jestem po imieniu ze wszystkimi graczami, niezależnie od wieku i miejscowości i nie widzę w tym nic niestosownego
Btw: Bartek również woła mnie „Michał”, a nie „sędzia”…
Usłyszawszy że znajomy ma kłopoty co prędzej w stronę stołu biegnie Pan Molenda
Bez takich zagrywek proszę… rozmawiamy merytorycznie czy stosujemy sztuczki słowne?
w oczy zapewne rzuca mu sie duzy wzornik wycentrowany na sporawej grupce harradrimów
zapewne…
Gracz harradu zadaje pytanie "zasieg miezy sie od krawędzi katapulty ?" Pan Sędzia nie wnikając głębiej w sytuacje na stole i w to jak przebiegała rozgrywka wyrzeka jednoznacznie "od krawedzi "
I to jest najlepszy dowód na to, że nie kierowałem się sympatiami i antypatiami
Pytanie – mechaniczna odpowiedź, widzisz w tym coś złego?
Słysząc te słowa wyraziłem sprzeciw twierdząc ze widziałem i słyszałem jak użytkownik katapulty strzelał z niej kilkukrotnie za każdym razem mierząc zasięg z jednego miejsca (belka)
Ktoś z Was kłamie. Ty twierdzisz, że zawsze mierzył od belki, a Bartek, że zawsze od środka
Moglibyście uzgodnić jedną wersję, zanim zaczniecie pisać na forum…?
Chodzi mi raczej o profesjonalizm a raczej jego brak zważywszy na rangę turnieju i pozycje o jaką toczyła sie ta bitwa . Nie wiem jak to jest w lotrze ale w WFB którego miałem okazje sędziować wyjątkową i wnikliwa uwagą dążymy pierwsze stoły gdyż przekręty / wałki/ naginanie zasad może mieć znaczący wpływ na wynik gry . Poza tym nigdy sędziowie nie podejmują decyzji na podstawie argumentacji jednego gracza tylko starają sie zgłębić temat by podjąć najsprawiedliwsza i najbardziej obiektywną decyzje . Często odbywa sie to w gronie kilku sędziów by wyeliminować ewentualny subiektywizm i stronnicze werdykty.
Sytuacja była na tyle banalna, że nie wymagała żadnych konsultacji
P.s. zmiana zdania dotyczyła sposobu "przebijania" sie pociskiem z katapulty przez las
Nie zmieniłem zdania! Powiedziałem, że Bartek ma rzucić na przeszkodę za modele znajdujące się w lesie! gdzie tu zmiana zdania?
podsumowując:
Żałuję, że w dalszym ciągu nie odważyłeś podpisać się imieniem i nazwiskiem pod wypowiedzią,
Cóż taki urok Internetu…
Wydaję mi się, że odparłem już wszystkie Twoje zarzuty, przemyśl to sobie na chłodno, może jednak dojdziesz do wniosku, że grubo przesadziałeś i nawet zdobędziesz się na przeprosiny.
Dziękuję, wszystkim za obronę, sam będąc ostatnio dość zapracowanym (a jedynie w pracy mam dostęp do netu) nie mogłem od razu ustosunkować się do zarzutów .
Człowiekowi od razu robio się ciepło na sercu kiedy czyta, że macie o mnie takie zdanie. To naprawdę zjeb.. miłe i aż się chce zrobić następny turniej
fajnie jest mieć takich "Kolesi"
jak Wy
raz jeszcze wielkie dzięki
żałuję, że zamiast pisać ten post nie napisałem mojego podsumowania Bazyliszka, obiecuję,że jak tylko znajdę chwilę czasu zrobię to
pozdrawiam
Michał