trawa

Autor Wątek: Wpływ M&A na kulturę zachodu  (Przeczytany 21121 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline flowingwater

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 18, 2006, 08:39:42 pm »
Cytat: "Clayman_"
Cytuj
Ekranizację "old boy'a" zrobił koreańczyk, to nie zachodni filn. "City hunter " wyprodukowano w Hongkongu, a "ichi the killer" to film japoński.

i co z tego?

Nie chciałam się czepiać, ale skoro sam o to prosisz... :
to z tego,że w temacie była mowa o zachodnich ekranizacjach i nawiązaniach ;)   Jeżeli nie lubisz jak ktoś cię poprawia zanim coś napiszesz sprawdź 2 razy please. ;)

Offline Clayman_

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 18, 2006, 08:55:39 pm »
:shock:


z kim ja tu rozmawiam
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline steelie

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 18, 2006, 09:16:43 pm »
Flowingwater, to ty się mylisz. Pytałem o ekranizacje mang, bez znaczenia gdzie powstały. Chodziło o filmy zwiększające popularność komiksów, nie było ważne miejsce produkcji.

Offline flowingwater

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 18, 2006, 09:28:06 pm »
OMG.  :roll: Steelie, powiedzialam "w temacie" = nie tylko w twoim poście, ale też w innych. Dyskusja ogólnie zeszła na temat ameryki, konkretnie popularności na świecie ekranizacji zachodnich komiksów VS ekranizacje mang, - może nie? a Clayman w niej polemizował.

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 18, 2006, 09:37:11 pm »
Dreadorus-> I w komiksie amerykańskim i w japońskim mamy superherosów. Jedyna różnica polega na tym, że w USA często noszą oni trykoty (co powoduje, że łatwiej ich zaszufladkować), a w Japonii “zwykłe” stroje. Ich moce i wyrządzane przez nich szkody są mniej więcej porównywalne.
Choć i w komiksie amerykańskim znajdziesz historie (np. Nyx, Muties), gdzie mimo obecności mutantów, nie ma tajemniczych stowarzyszeń i majtek noszonych na getry.  

Cytat: "anfan"
Tak samo nie ma czegoś takiego jak moda na anime i mangę.


Istnieje takowa moda, a właściwie istniała z jakieś 10 lat temu. Natomiast wśród mangowców około 3 lata temu wybuchła moda na komiks amerykański. Wcześniej oburzali się na każdą wzmiankę o komiksie zachodnim.

flowingwater-> :lol: Kiedyś istniało w Polsce wydawnictwo o nazwie Tm-Semic wydające wówczas masę zeszytówek (i nie tylko) Spidera, Batmana, Supka, X-Menów i kilka innych tytułów.
Nawet teraz rozejrzyj się po wydanych pozycjach. Seria Superman/Batman z nieistniejącego DK, Spidery z Egmontu, ostatnio w lipcu Superman z Egmontu.
W Polsce mamy dużo więcej komiksów niż tylko Hellboy.

J.K.Tank -> jesteś w błędzie. Może inaczej, niepotrzebnie generalizujesz. Tak samo jak sa komiksy amerykańskie, które możesz zacząć czytać od połowy serii, tak samo i japońskie, gdzie (jak w brazylijskiej telenoweli) którego tomu nie przeczytasz to i tak wiesz, o co chodzi i jak się historia skończy.
Co z tego, że wiem o istnieniu Wolviego, skoro bez lektury “Weapon X” nie wiem skąd się wziął jego szkielet. Bez lektury “Gotham Central” nie będę wiedzieć, że Montoya jest les ani co się stało z Crispusem, skoro w “52” go nie ma. Kończąc lekturę “Charm School” na pierwszym zeszycie, nie wiem jak się dalej potoczy historia.
Dla porównania z mangi, obojętnie czy sięgnę po dowolny tom Golgo czy Lone Wolfa nie pogubię się w fabule bo tutaj zwykle jeden rozdział=jedna zamknięta historia. Oczywiście by w pełni poznać kunaszt Saito czy Koike wypadałoby przeczytać wszystkie tomy, ale można też pojedyńcze. Sięgając po dowolny tom “X” fabuła jest oczywista, bo i historia przypomina telenowelę.
Wlekąca się akcja to element występujący w jednych jak i drugich komiksach.
Piszesz o kilkunastu tomach mang. A przyszło Ci do głowy, że niektóre serie z komiksów amerykańskich liczą po kilkaset zeszytów?
Wielu czytelników twierdzi, że komiks amerykański to tylko kolorowe strony. Błąd, bo nie każdy tak wygląda. Przykłady? Wet Moon, Local, Demo, Jane's World, Zamieć, nawet trzeci zeszyt Felon'a. Wszystkie utrzymane w czerni i bieli. Sam minimalistyczny styl rysunku to także nie jest domena wyłącznie mangi.
W kwestii nietrafionych pomysłów, to elementy takie jak osławione pranie mózgu czy zmartwychwstania postaci występują zarówno w komiksie amerykańskim (np. X-Men) jak i japońskim (Dragon Ball, Sailor Moon).
Pamiętaj też, że i tu i tu istnieją komiksy offowe, nie trzymające się reguł danego gatunku. Same komiksy mainstreamowe łamią schematy.

Offline steelie

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 18, 2006, 09:42:03 pm »
Cytat: "flowingwater"
OMG.  :roll: Steelie, powiedzialam "w temacie" = nie tylko w twoim poście, ale też w innych. Dyskusja ogólnie zeszła na temat ameryki, konkretnie popularności na świecie ekranizacji zachodnich komiksów VS ekranizacje mang, - może nie? a Clayman w niej polemizował.

Pojawił się mały offtop dotyczący ekranizacji mang. Clayman te ekranizacje wymienił. A ty zwróciłaś mu uwagę, że to są produkcje azjatyckie. Dla mnie wygląda to na lekkie niezoreintowanie o czym toczy się w danym momencie dyskusja.

Offline Clayman_

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 18, 2006, 09:43:52 pm »
ok
jestem glupi
nic juz nie rozumiem

moze ktos mi wytlumaczyc w prostych slowach czemu podczas rozmowy ze steelie mam podawac tytuly zachodnich ekranizacji mang skoro on prosil o cos innego?
bo ja juz nie wiem
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline steelie

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 18, 2006, 09:47:25 pm »
Flowingwater, przeczytaj jeszcze raz cały temat i dajmy już temu spokój.
Wróćmy do dyskusji.

Offline flowingwater

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 18, 2006, 09:52:21 pm »
jako karę przeczytam cały "dział powikłań" :badgrin:
ale Clayman też

Offline Clayman_

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 18, 2006, 10:15:53 pm »
Cytuj
ale Clayman też

tak cie ubodlo ze sie wyglupilas?
nastepnym razem sama najpierw stosuj sie do swoich pycha rad
http://www.gahooyoogle.com/

^____^
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline J.K.Tank

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 18, 2006, 10:25:22 pm »
Co do wydawania komiksów to mnie przekonaliście i stwierdzam, że jednak nei ma na tym polu dominacji komiksów z Ameryki

Cytuj
Wielu czytelników twierdzi, że komiks amerykański to tylko kolorowe strony. Błąd, bo nie każdy tak wygląda. Przykłady? Wet Moon, Local, Demo, Jane's World, Zamieć, nawet trzeci zeszyt Felon'a. Wszystkie utrzymane w czerni i bieli. Sam minimalistyczny styl rysunku to także nie jest domena wyłącznie mangi.


>>>Tak, ale rozmawiamy o tym czemu amerykańskie komiksy są na całym świecie popularniejsze od japońskich. Ci znani na całym świecie bohaterowie to Spider-Man, Bat-Man i inni. Oni występowali najczęściej w kolorze i stwierdziłem, że to mogło przyczynić się do ich popularności.

Cytuj
W kwestii nietrafionych pomysłów, to elementy takie jak osławione pranie mózgu czy zmartwychwstania postaci występują zarówno w komiksie amerykańskim (np. X-Men) jak i japońskim (Dragon Ball, Sailor Moon).


>>>Co do porównania X-men do Dragon Ball, to ja wolę nawet mętne wyjaśnienie czyjegoś powrotu niż wskrzeszanie kogo się da. W takim X-men przywracani ludzi do życia występuje rzadko. Poza tym ja za przyczynę mniejszej popularności mangi podawałem inne powody.

Cytuj

Pamiętaj też, że i tu i tu istnieją komiksy offowe, nie trzymające się reguł danego gatunku. Same komiksy mainstreamowe łamią schematy.


>>>Wiesz akurat tutaj rozmawiamy o tytułach najpopularniejszych czyli raczej meinstreamie.

Offline flowingwater

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 18, 2006, 10:42:06 pm »
Clayman, to ty się wygłupiłeś, dzieciak jesteś , co Ci już wielu na tym forum powtarzało. wróć jak dorośniesz do cywilizowanych dyskusji. Lub wymyśl sobie nowy nick, jak poprzenio gdy nie masz odwagi przyznać się jaki jesteś.

Offline Clayman_

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #57 dnia: Październik 18, 2006, 10:53:06 pm »
ok
slucham


jestem szalenie ciekaw momentu w ktorym sie wyglupilem  

bo jak na razie nie widze zebys wyrywala sie do odpowiedzi na moje poprzednie pytanie
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Pepper

Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 18, 2006, 11:54:35 pm »
Cytat: "Frey Ikari"
Jak już piszemy o grach to gry online są najlepszym przykładem popularności klimatow z Japonii (że nie wspomne o rynku konsolowym...).


rotfl, może to dlatego, że 99% tych gier to gry japońskie
img]http://img53.imageshack.us/img53/7281/lowest13jk8.jpg[/img]

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Wpływ M&A na kulturę zachodu
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 19, 2006, 06:00:27 am »
Cytat: "Pepper"
Cytat: "Frey Ikari"
Jak już piszemy o grach to gry online są najlepszym przykładem popularności klimatow z Japonii (że nie wspomne o rynku konsolowym...).


rotfl, może to dlatego, że 99% tych gier to gry japońskie


Bingo! Tylko po co to napisałeś - wnosi to coś do tematu? Zmienia to jakoś fakt, że konsole mają wpływ na kulturę zachodu?

ps. Clayman_ vs. flowingwater, przenieście się gdzie indziej, najlepiej poza forum.