Jak dla mnie jest to wlasnie dostosowanie fabuly do sytuacji ktora zaistniala, to tak samo jakby napisac " odjechal z piskiem opon nim twoje kule zaledwie zdazyly zadrapac mu lakier na samochodzi" a przeciez ktos zawziety moglby w tej chwili powiedziec - zaczekaj, ale wg podrecznika powinno byc tak ze ja mam prawo rzucic czy moze go nie trafilem, poczekaj. ( rzuca ) o patrz 68 toz to przeciez niemozliwe ale jednak, kula poszybowala od lakieru w kierunku... itd, chyba wiesz co mam na mysli, to rozwiazanie kompromisowe. Poza tym nie powiedzialem, ze nalezy caly czas naginac zasady bo przeciez do czegos one sa, chodzi mi o to ze jesli jest to konieczne to nalezy tak zrobic dla zachowania odpowiedniej ciaglosci, gracze moga przeciez wykazac sie o wiele wieksza pomyslowoscia, moga go scigac a wowczas nie musza go koniecznie zdazyc zabic, moze wlasnie wowczas gdy uda mu sie zbiec w taki sposob by mogli go wytropic, akcja rozwinie sie jeszcze ciekawiej. Sam mialem sytuacje kiedy akcja miala sie skonczyc doslownie na jednej sesji ale przez pomylke graczy ( spotkali sie w innych miastach :P ) ta sama misja trwala dobre 4 czy 5 sesji. Oczywiscie sposoby ktore podales sa dobre do rozwiazania tego problemu, ale dobrze jesli gracze wiedza ze nie zawsze musza umiec wszystkich zabic.
To ze postacie sa slabsze na poczatku ja z kolei uwazam za powazna wade, w koncu sa oni jakimis bohatrami, albo powinni byc, w koncu dochodzi do takiego absurdu ze dostaja od byle punka i to z wielka latwoscia. Moim zdaniem postacie graczy powinny miec rowne szanse.
Racja ze dostosowanie poziomu przygody do poziomu graczy jest wazne, ale z drugiej strony jesli zauwaza oni zbytnie rozprezenie zaczna popelniac glupie bledy. Mialem taka sytuacje, kiedy skonczylo sie dla mojej grupy kilkusesyjne wprowadzenie i zaczalem ich traktowac bardziej powaznie, spotkali grupe punkow i byli tak zaaferowani ze postanowili nie wyjmowac do tego starcia broni a poradzic sobie golymi rekoma, katanami i nożami, niestety punki mialy bron i wcale nie chcialy rezygnowac z jej uzycia, rezte mozesz sobie dopisac
Inna sprawa, jezeli jestes naprawde tak za twardym stosowaniem zasad podrecznikowych to szczerze nie polecam prowadzenia sesji bez kosci bo moze to byc dla ciebie zbyt trusne przezycie, ale z mojej strony zapewniam cie ze gracze czestokroc ( przynajmniej ci doswiadczeni ) wola w pierwszej kolejnosci dobra fabule a w drukiej zamieszac koscmi ( mowie na moich przykladach ), oczywiscie rozwoj postaci to nadal bardzo ekscytujacy element i nie oszukujmy sie w grach RPG to naprawde istotna czynnosc, bo czestokroc powoduje ze gracze chca dazyc do doskonalosci.
PS. sorki za dlugi post