hm, wiem, może wydam się heretykiem, ale DN zupełnie nie zachwyca... naprawdę, robię juz z trzecie podejście i nawet dochodzę do połowy drugiego tomu, no i kurde nie zachwyca. Przegadane to, bohaterowie analizują swe motywy postępowania, dowalają filozofię i generalnie nie mogę >< ... a tak mi się Light podoba, no i L jest słodziutki, fandom wymiata, jeśli chodzi o DN, a ja kurcze nie mogę. Czuję się uposledzona wręcz, bo nie to, że mi się nie podoba, ale po prostu jest mi zupełnie obojętne.
Ja już wolałabym tego ne lubić, przynajmniej bym sobie mogła popsioczyć, a tak robię zieeew...