@Trocki
Jeśli uznać nowe krasnale za 6tą edycję, to reszta moich argumentów w tej kwesti stoi pod znakiem zapytania, zatem pozwól, że pochylę czoła przed miażdżącą krytyką i przyznam Ci (i wszystkim, którzy twierdzili podobnie) rację.
Faktem jest, że na poparcie swej tezy o 7mo edycyjności nowych krasnali mam tylko domysły, nic ponadto (podałem je wcześniej, nie będę zatem powtarzał). Pozwoliłem sobie na ich snucie ponieważ nie znam oficjalnego stanowiska GW w tej kwesti - a Ty? Pytam bez ironi, jestem po prostu ciekaw, czy GW określiło: "ok, ten podręcznik jest do 7mej a tamten nie" (na AB zdaje się nie ma takich adnotacji?), albo wydało generalne oświadczenie w stylu "wszystkie AB wydane po danym rulebooku są do tej a nie innej edycji"? Bo jeśli nie ma nic takiego, to traktowanie nowych krasnali jako 6tą edycję to też bardziej domysły niż fakty
O kowadle pisałem przy okazji slayerów i ich dopisku "still hate Greenskins". Skoro generalnie uznałem swój błąd nie ma sensu do niego wracać.
Wracając do głównego tematu czyli
gunners pride vs.
hate chciałbym coś sprostować (tyczy się głównie postów lith i Trockiego):
Nie twierdzę, że na zachodzie grają lepiej w batka, uważam tylko, że angole i hamburgejros mają lepsze predyspozycje do interpretacji
angielskiej zasady niż ktokolwiek inny, z uwagi na swój język rodzimy. Ponadto z Waszych (to już nie tylko do Trockiego i lith) wypowiedzi wynika, że zarówno LS jak i DW się mylą w swoich interpretacjach. Skoro obu "instytucjom" zdarzają się potknięcia pozostaje rozważyć kto ma większe szanse na właściwą interpretację zasady. I tu wracamy do punktu wyjścia - dla kogo angielski jest czytelniejszym językiem? Czy ktoś mi może zarzucić błędy w takim rozumowaniu?
Powyższy akapit to "podstawa", na bazie której opieram swa argumentację. Cytowanie przeze mnie
gunners pride to tylko mniej lub bardziej udolne próby zrozumienia takiej a nie innej interpretacji dokonanej na Bugmansie, zatem nie zamierzam się strzelać o "or" "to choose" itp.
Na koniec jeszcze jedna rzecz - ostatni akapit w wypowiedzi Trockiego - nigdy nie twierdziłem, że LS opiera się na polskim rulebooku (mam wrażenie, że o to Ci chodzi?), a jedynie, że interpretują obcojęzyczną zasadę.