Wyjątkowo chciałbym wziąć udział w dyskusji, czego najczęściej nie robię.
Czy uczucie między Asu i Shinem było miłością, nie sądzę. Ale jak mówiła siostra zakonna na lekcji religii "najpierw trzeba pokochać siebie, żeby kochać innych" Tej miłości do siebie i zaakceptowania siebie takim jakim się jest zabrakło Shinowi i Asuce. Dlatego nie potrafili kochać się nawzajem prawdziwą miłością, ale próbowali znaleźć w sobie nawzajem zrozumienie, wyrozumiałość, potwierdzenie własnej wartości i także pomocy.
W książce Helen Fisher "Dlaczego kochamy" jest napisane:
"Większość ludzi na całym świecie czuje ten miłosny pociąg do nie znanych osób o tym samym pochodzeniu etniczym i społecznym, wyznających tą samą religię, mających takie samo wykształcenie i pozycję ekonomiczną, (...) mają porównywalną inteligencję oraz podobne postawy, oczekiwania, wartości, zainteresowania"
"Pochodzeniu społecznym" - Asu nie miała ojca, a prawdziwa matka popełniła samobójstwo. Shinji nie miał matki, a ojciec jakby go "nie było", bo nie opiekował się synem, nie miał z nim żadnych relacji na poziomie ojca i syna.
"Inteligencję" - Asuka chciała być najlepsza w pilotowaniu Evy i można powiedzieć, że była. Shinji dorównywał jej umiejętnościami.
"oczekiwania, wartości" - obydwoje chcieli mieć osobę, która wysłuchałaby ich, zrozumiała lęki i radości, pomogła przezwyciężyć problemy, zapewniała o ich wartości, pocieszała i przede wszystkim chciała być blisko nich bez względu na ich zachowanie czy humory.
"(...)pociągają nas osoby takie jak my"
W tym sprawach byli do siebie podobni, oczywiście były też różnice jak na przykład: charakter, podchodzenie do problemów, wyrażanie uczuć. "(...)przeciwieństwa się przyciągają, tyle że w granicach jednej sfery etniczej, społecznej i intelektualnej."
Trochę się rozpisałam...