Autor Wątek: Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?  (Przeczytany 9257 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Guldurek

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 13, 2006, 06:23:07 pm »
tak szczerze, to nie byłoby problemów, gdyby GW zrobiło lepsze zasady do LOTR'a...
ounce, lans, spontan i gibki taniec na parkiecie

Offline Great_Evil

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 13, 2006, 09:45:15 pm »
zasady czyli co? zasady organizowania turnieji?

poprę troche pabla, bo ma racje w pewnej kwestji, a mianowicie:
ja osobiście nie maluje armii, żęby dostac duzo punktow
ja to robie bo to moje hobby i sprawia mi to przyjemnosc
a punkty sa nagroda za ciężką prace

ludzie, ktorzy chlapią figruki tylko żeby "były" pomalowane są conamniej dziwni
to wszystko oczywiście IMO
size=17]"Nie wystawiajcię się na 100% bohah, nigdy!
To NAPRAWDĘ jest kiepski pomysł"
[/size]

Offline Ugluk

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 14, 2006, 01:29:26 pm »
Armię przedewszystko maluje się żeby grało się nią przyjemnie, mało osób przecież maluje z myślą: "ch*j jak wygląda niech będzie miała dużo pkt walnę non metalica bo jest na fali choć mi się nie podoba", tylko malują jak im w duszy gra jak chcą żeby armia się prezentowała.

Offline Guldurek

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 14, 2006, 02:50:10 pm »
głowa nie podobają mi się zasady do lotr'a w ogóle. Niektóre rzeczy są kompletnie bez sensu np. zasady kawalerii, rydwanów.
ounce, lans, spontan i gibki taniec na parkiecie

Offline Ugluk

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 14, 2006, 02:54:42 pm »
Na to nie ma co psioczyć tylko wziąść się równolegle za drugi system.

Offline drachenfeles

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 14, 2006, 04:55:57 pm »
Cytat: "Guldurek"
głowa nie podobają mi się zasady do lotr'a w ogóle. Niektóre rzeczy są kompletnie bez sensu np. zasady kawalerii, rydwanów.


a kto ci karze grać kawalerią/rydwanami?

Offline Guldurek

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 14, 2006, 06:33:21 pm »
czyli proponujesz, żeby każda armia to była piechotą? bez sensu
ounce, lans, spontan i gibki taniec na parkiecie

Offline Ezekiel-san

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 14, 2006, 06:36:59 pm »
Co Ty bredzisz za przeproszeniem? Co ma piernik do wiatraka? Skoro uważasz, że marne są zasady dla tych jednostek to nimi nie graj :? Jak komuś nie przeszkadza jak jest teraz, to nimi gra. Mi się nie podobają te zasady, ale jak gram Arnorem to wystawiam chłopaków na koniach i nie płaczę. Jak mój brat gra (kiedy to on ostatnio grał  ;) ) czasami konnymi Dol Amrtoh to zawsze coś nimi zdziałał. Koniec offtopu z mojej strony, przepraszam.

Offline Maximus from Rome

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 15, 2006, 04:22:21 pm »
Gabryś zapomniałeś o Beregondzie :badgrin:  :lol:
A poza tym to jaka skala malowania, klimatu,WYSWYG i podstawek (w pkt) powinna być w takim razie :?:  :?:
arrior I sniper set  L96A1 zestaw wzmocnionego tłoka, cylindra i prowadnicy oraz sprężyna własnej produkcji, przedłużane lufy, lufa precyzyjna długości 58cm średnicy 6.03 prędkość początkowa pocisku około 750-800 fps.

Offline Lurtz15

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 15, 2006, 06:26:17 pm »
Cytat: "Pablo_von_kozlow"
Cytuj

powiem wam tak trzeba ludzi uświadamiac że nie pomalowanymi rmiami grają tylko lamerzy i gdyby przez dłuższy czas piętnować cos takiego ocena malowania itp nie była by potrzebna (co nie zmienia faktu że teraz też jest z D wzięta


No wiesz pablo ja mieczkam pod Warszawą i nie zawsze mogę iść do sklepu i często kupuje figurki dzień przed turniejem i jak je mam pomalować.  :?:   :?:  :?:
ydlęta, zamierzacie żyć wiecznie!?

Fryderyk Wielki podczas bitwy pod Lutynią
5 grudnia 1757 roku

Offline xioze

Hobbystyka na turniejach - czy jest potrzebna?
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 15, 2006, 08:17:13 pm »
Witaj Michale

Widzisz problem jest takiej natury ze nie mogę nic skrytykować WYRAZIĆ OPINI byś nie poczuł tego jako osobistą wycieczkę .
Moim zdaniem testy na turniejach są nie na miejscu gdy wchodzą do punktacji ogólnej
Malowanie powinno byc wyzej punktowane niż jest i punktacja powwinna opierać się na jasnych zasadach + Gust sędziego .

A teraz
Cytuj
widzisz Piotrze, skoro zaakceptowałeś wtedy decyzje Ismarila/Krzysia (nie pamietam kto ją wydał) to użalanie sie nad nią tej chwili jest dla mnie niezrozumiałe.
Dopiero kiedy zapytałeś się mnie, co o tym sądze (jakiś czas po werdykcie sędziego) zacząłeś protestować. Nie jetem w stanie uwierzyć, że tak doświadczony i utytułowany gracz jak Ty nie znał zasady, która jest tak oczywista.
Albo zasada jest oczywista i sam jesteś sobie winien bo jej nie znałeś
albo nie była dla Ciebie oczywista skoro zaakceptowałeś decyzje sędziego.
Skoro zatem nie była oczywista dla tak doświadczonego gracza przyznasz, że jest możliwe, że nie była znana także sędziemu, prawda?
Skoro tak, to po co bić pianę ileśtam miesiecy po turnieju? Tak znanej w środowisku postaci to zwyczjnie nie przystoi.


Problem był bardziej złożony - ponieważ wczesniej zarzucałeś mi awanturowanie ( a był to nój pierwszy turniej po naszej różnicy zdan ;) ) i ponieważ przeciwnik był tym przeciwnikiem którym był niechciałem sie "awanturować " a sędziego nie było w poblizu więc podyskutować tez nie mogłem - natomiast nadal uważam i uważałem że taki błąd w wykonaniu sędziego Ligowego jest ........ ( tu dyplomatyczne stwierdzenie :D ).

Widzisz dalsza dyskusja na ten temat jest raczej bezprzedmiotowa bo zacznie przypominać debatę polityczna PiS kontra PO czyli ta krowa jest biała w czarne łaty - NIE ! Ona jest czarna w białe łaty  ;)  itp
Pretensji nie mam stwierdzam tylko Fakt 8)

Cytuj
Cytat:

jak i do sposobu pisania Testu  


Nie przypominam sobie byś w temacie o ostatnim masterze pisał coś na ten temat - przypomniały Ci się jakieś straszliwe  fakty?


Jedynym strasznym Faktem był mój wynik  ;)  alee on z tą dyskusją bardzo niewiele ma wspólnego  :D  

Cytuj
Cytat:
oraz bezpieczeństwa Figurek  


w tym momencie przeginasz, za bezpieczeństwo figurek nie odpowiadają organizatorzy, zwłaszcza, że na turnieju praktycznie nie było obserwatorów.

Ja myślę że nie ale tu znowu wracamy do PO kontra PiS :badgrin:  :badgrin:



Cytuj
szkoda, że zamiast odpowiedzieć mi na pytanie, unikasz odpowiedzi  
bardzo jestem ciekaw, co to znaczy "zgodne z prawdą" w odniesieniu do
oceny malowania figurek. Skoro wypowiadasz się w temacie, który ma na celu wypracowanie koncepcji oceny hobbystyki na masterach, to warto byś przedstawiał swoje poglądy w sposób zroumiały dla innych. Bez tego nie da się merytorycznie dyskutować.


Ocena na jasnych zasadach
TZN
80%  punktów za malowanie według jasnych kryteriów i WYSWYING
Do ustalenie tych kryteriów nie czuje się powołany - są ludzie malujący ,konwertujący duzo lepiej niż ja a przedewszystkim umiejący nazwać i opisać to duzo lepiej niż ja  8)

20% to prywatna opinia sędziego - i jego prywatna sprawa

A czego chciałbym zeby nie było 8)
Jaś pozyczył figurki od 4 kolegow - raczej jego armia  nie jest jednolita - powinna to uwzględniać punktacja - ( TE 80% bo z tych 20% niech ma maxa jesli taka wola sędziego)
Itp ...

Niechciałbym by moja wypowiedz była odczytywana jako osobista wycieczka wobec kogo kolwiek - polemizować czy wracać nie mam zamiaru do niej równierz bo i po co
Zdanie swoje wyraziłem
Pozdrawiam
X vel PG ;)
 :badgrin:  :badgrin:

 

anything