mam to "coś.
najlepiej posłać lotem koszącym do śmietnika. (...) te "streszczenia" są prostackie, głupie, irytujące, płytkie, bez sensu i polotu. brrrr, szkoda klawiatury.
No,to ja takie zdanie mam o "Miksturze".
Czyli dobrze oceniłem,że kolejna ,,Mikstura" brrrr
Ejno, przecież ta książka to taki żart, dla osób, które przeczytały streszczone w niej pozycje, a nie piguła ze streszczeniami. To jest po prostu 90 żartów na temat literatury - dlatego są w trzech kadrach tylko. Choć rzeczywiście miejscami tłumaczenie nie jest najlepsze, przynajmniej jak sobie przypominam oryginał, który miałem też w ręku.
Taka książeczka na prezencik.
Żarty to powinny być śmieszne:) a nie "prostackie, głupie, irytujące, płytkie, bez sensu i polotu."
A prezencik też nie wiem dla kogo