A nie rechotałem przy tym jak głupek ...? Mnie to bawi aktualnie a nie stresuje...zresztą źle pamiętasz tą sytuację.
Chyba rzeczywiście lepiej pamiętasz posunięcia w tamtej partii.
Ale na pewno nie rechotałeś jak głupek, grałeś bardzo elegancko i miło.
Oj, kurcze, zapomniałem o naszej odwiecznej nienawiści
, przepraszam, w następnym poście coś wymyślę, na razie!
P.S. Mój Lord i Smok nawet nie zranili Championa Halfinga, więc na te swoje +3 do CR nie narzekaj.....