Przy n-tym sezonie serialu zawsze się obawiam czy to jeszcze trzyma poziom, choćby "Desperate Housewives", "House", czy "Dexter". Po dwóch pierwszych widać, że najlepsze czasy maja już za sobą i warto powoli zastanawiać się nad zakończeniem, ale wciąż zapewniają mi porządną rozrywkę i warto je jeszcze oglądać.
Natomiast "Dexter" jak dla mnie nie spuszcza z tonu.
Dalej SPOILERY i nie tylko.
Zgadzam, się trzeci sezon był słabszy, ale to nie jest powtórka z rozrywki. W trzecim Dexter szukał przyjaciela, w czwartym mentora, a w piątym wygląda na to, że znalazł ucznia.Odbieram ten sezon inaczej niż przedmówca, dostarcza mi mnóstwo frajdy, idzie w inną stronę niż poprzedni sezon, ale dla mnie wciąż jest to wciągające i fascynujące.
Dexter popełnia coraz więcej błędów, co w końcu powinno doprowadzić do odkrycia jego hobby, ale to temat raczej na ostatni sezon, konkluzję całej opowieści, bo o czym można by jeszcze zrobić następny sezon, gdy już koledzy z pracy odkryją jego zajęcia po godzinach?