Mam bardzo mieszane odczucia po obejrzeniu szóstego sezonu Dextera.
Już poprzednie sezony przyzwyczaiły mnie do faktu, że serial odszedł od realizmu z pierwszych sezonów i tak naprawdę, nie można skupiać się na takich elementach jak "czy Dexter wpadnie?". Jednak VI seria ma mnóstwo MEGA infantylnych uproszczeń fabularnych, po których widz łapie się za głowę. Strasznie przeszkadza to w odbiorze i zrzuca Dextera z listy seriali, które warto traktować serio.
Uproszczeniu uległa większość wątków, wszystko jest tu bardzo miałkie. Autorzy próbują wprowadzić bardziej refleksyjne, poważne tematy, ale w porównaniu z pierwszymi sezonami, wychodzi im to bardzo źle.
Do tego dołożono bardzo przewidywalne, efekciarskie zakończenie, pomijając konkluzję kilku wątków pobocznych. Kiepsko ogólnie.
Wszyscy Ci, którzy przyzwyczaili się do Dextera i innych bohaterów, z pewnością sięgną też po kolejny sezon. Jednak nie ma wątpliwości, że Dexter to serial który stracił bardzo dużo ze swej wartości. Nie wierzę, że kolejny sezon będzie lepszy. Co do plusów, to można pochwalić twórców, za całkiem dynamiczny, efektowny i przykuwający uwagę wątek główny i postać Travisa.
Ktoś jeszcze oglądał ? Jak wasze wrażenia ?