1. Latanie a chodzenie: nigdzie się tego nie deklaruje, więc jest tak, jak pisze thurion: jak się da to na piechotę, jak nie to lecisz.
2. Rydwany a laski: lasek nie neguje w żaden sposób obowiązku maksymalizacji walczących. Priorytet ma udana szarża oczywiście, więc jeżeli spowolnienie wynikające z lasku doprowadziłoby do szarży nieudanej to można go częściowo/całkowicie omijać. Zgodnie z RB trafienia z lasku są aplikowane natychmiast po dotknięciu tego terenu. Wszystko jedno, czy w trakcie "darmowego alignowania" czy podczas ruchu szarży. Impakty są częścią cc więc oczywiście do nich nie dochodzi (impakty podczas uciekania to inna sprawa - poza tym dochodzi do nich kiedy rydwan żyje!). Jak ktoś ma rydwan elfów na 1 ranie to nie szarżuje w takiej sytuacji - proste.
3. Rydwany a obeliski: priorytet to zetknięcie maksymalnej liczby modeli po obu stronach. Szarża jest udana, gdy dotknie się regimentu wroga. Jeżeli nie można dokończć "alignu" to przesuwa się regimenty tak, żeby się dało. Rydwan oczywiście się nie rozpada ponieważ hity dostaje się za wjechanie a w obelisk wjechać nie można (bo jest impassable).
Wszystkie te sprawy są raczej proste, nie ma co kombinować. Jedyne, co tu trochę śmierdzi to szarża, którą dałoby się wykonać bez przesuwania regimentów (mam na myśli pkt 3.) ale ze względu na maksymalizację robi się inaczej. Mam wrażenie, że to przesuwanie zostało wymyślone trochę jako ostateczność, a nie standard.
Maciek