Ten drugi komiks z Lukiem Orientem nazywał się IIRC "W kuźni piorunów". I faktycznie, zakończenie było odjazdowe - w kulminacyjnym momencie komiks przerwano, dorobiono dymek z tekstem typu "I udało się! Uratowali przyjaciół, wrócili na Ziemię i ocalili ludzkość!"
Co do komiksu "mały chłopak bląd włos" (jak to elokwentnie określił JANKE'S) to pamiętam ów epizod z labiryntem (nazywał się "Kosmiczne miraże", jeśli mnie ma niezawodna pamięć nie myli), który przechodził bezpośrednio w kolejny epizod, który miał bodaj trzy plansze: (UWAGA SPOILERY
)
Papilio ze staruszkiem startują z planety z labiryntem i fruną na inną, tam chwyta ich w swe macki jakiś potwores czczony przez tybulców, ale dostaje serię z miotacza, który to incydent sprawia, że bohaterowie wpadają w chwilę metafizycznej zadumy nad sensem życia i koniec.
Później ukazał się fragment jeszcze jednego epizodu "Papilio ratuje przyjaciół", w specjalnym numerze "Świata Młodych" z samymi komiksami (w tym samym gdzie ukazał się pierwotnie kajkoikokoszowy "Srebrny Denar") - tym razem streszczono początek i wydrukowano dwie ostatnie plansze, w dodatku w skali modelarskiej.