Autor Wątek: "Alchemik" P. Coelho - (o) czym jest dla Was?  (Przeczytany 23793 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
"Alchemik" P. Coelho - (o) czym jest dla Was?
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 16, 2007, 04:00:16 pm »
ba, alwe sprzedaje sie jak świeże bułeczki, głównie paniom, ktorym wystarczy powiedzieć, żę "ostatnie zdanie tej książki to <<miłość jest>>". osoba mająca zdrowe relacje w związku, jakimkolwiek zwiazku, nie potrzebuje taniej pociechy i kawałka ładnej fikcji. nazwijcie mnie cyniczną i zblazowaną, ale wolę być cyniczna i zdrowa niż romantyczna i neurotyczna.
nie zaprzeczam - lubię się powzruszać. poidentyfikować z głównym bohaterem, ale nie lubię, kiedy wyraźnie jest zaznaczone "tu się masz wzruszać". bo jak sie nie powzruszasz to będzie jak z pojmowaniem Slowackiego w Ferdydurke. bardziej się poryczałam czytając głupiutkie komiksy dla dzieciaków czy Chłopców z Placu Broni - bo te historie są autentyczne. nie trzeba jechać w dalekie kraje i szukać szczęscia tam, gdzie nas nie ma. jeśli nie umiesz go znaleźć tutaj, to raczej nie masz szans gdzie indziej... i to wlasnie mówi Coehlo. mówi to w kazdej książce, zabierając czytelnika w tę samą podróż z przewidywalnym zakończeniem. Tak więc jeśli ktoś czyta piątą z kolei książke, traktującą o tym samym, to nasuwają się dwa wnioski: raz, ze czytelnicy nie wyciagają wniosków z przeslania, dwa, tak naprawdę Coehlo nie ma na celu stworzenia przesłania, tylko pisze żeby pisać... i ubiera sie w szatki "mistrza oświeconego".
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata