Truscinski w tym albumie zaniza swoją formę.Mocno odgiął swój (fantastyczny,niepowtarzalny,oryginalny KIEDYŚ)styl w kierunku jakiegoś artystycznego akademizmu.Miejscami nawet te uklady postaci są jakieś nienaturalne,dziwne proporcje jak na niego.Myślę,że ASP mocno skrzywiło pana TRUSTA,to nie są już takie fajerwerki jakie znam hocby z KOMIKS FORUM czy SUPER BOOM.Dla mnie to byl kiedyś najlepszy mlody polski rysownik,wielkie nadzieje z nim wiązałem,a teraz?Powiem szczerze:kiedy zobaczyłem 1 raz to opowiadanie wg MASTERTONA w AQQ(hyba)pomyślalem sobie:ale ktoś nędznie podrabia Truścińskiego!Załamałem się kiedy zobaczyłem ,że to TRUŚCIEL...Przykro mi to pisać,mam nadzieję,że jeszcze nas czymś TRUST zaskoczy.
O reszcie rysowników w tym albumie nie chce mi się wypowiadać, coby więcej języka nie strzępić.To nie jest żadna czołówka polskich komiksiarzy..........żenada