Autor Wątek: Europejska groza  (Przeczytany 6300 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline śmigło

Europejska groza
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 28, 2004, 01:24:31 pm »
ani on dobry ani dla starych wyjadaczy. film jest po prostu kiepski. wloskie zombie horrory z lat 70tych mialy wiecej kunsztu i pomyslu, z cradle of fear jedyna dobra historia to "sick room".
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

Europejska groza
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 29, 2004, 05:09:39 pm »
Polecam Ci włoskie kino grozy z przełomu lat 70/80. Najlepszym filmem z tego okresu, który widziałem jest "Dom przy cmentarzu" (1980/1981). Reżyserem obrazu był Lucio Fulci. Film ma nie powtarzalny klimat i napięcie. Efekty specjalne są na wysokim poziomie. Wersje dostępne są niestety zazwyczaj ocenzurowane, ale do tego trzeba się przyzwyczaić. Film jest bardzo oryginalny, fabuła jest ciekawa. Ja nie potrafię go przestać oglądać, choć za pierwszym razem jak go widziałem to uznałem, że jest średni. Po 3 seansie zmieniłem swoje zdanie i teraz wiele bym dał aby móc mieć pełną, nieocenzurowaną wersję tego filmu. Nie będę pisał więcej bo już wiele razy pisałem na temat tego obrazu.
Tytuł anglojęzyczny: House by the cemetery,
oryginalny: Quella villa accanto al cimitero

Inne filmy włoskie:
Cannibal Holocaust (1980, Deodato)- film "trudny" ale klasyk.
Zombie Flesh Eaters (1979, Fulci)- krwawy, dobra atmosfera, ale mało napięcia- to jego minus, nie mniej warto zobaczyć.
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline śmigło

Europejska groza
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 29, 2004, 09:30:22 pm »
znam wszystkie te filmy i je ogladalem... a z filmow fulciego najbardziej przypadl mi do gustu "the beyond", pozniej "zombie2" zwazne tez "zombie flesh eaters". mi tam tego polecac nie musisz :)
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

Europejska groza
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 30, 2004, 12:23:29 pm »
Polecałem te filmy nie Tobie, lecz Autorowi pierwszego posta.
Ach ten "Beyond", kiedy Ja go w końcu zobaczę. Może nawet będzie lepszy niż "Dom przy cmentarzu"? To tyle.

napisał: FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline greah

Europejska groza
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 30, 2004, 10:57:34 pm »
Cytat: "Q"

A co powiecie o takim filmie jak "Kołyska strachu" [Cradle of Fear] z 2001 roku produkcji Angielskiej??  :P To jest dobry filmik... ale raczey dla starych wyjadaczy o spaczonym mózgu ;)
raczej dla fanów tego zabawnego zespołu bo film nic sobą nie prezentuje. tylko historia z pokojem jest zjadliwa - reszta to niestrawna papka nastawiona na "szokowanie"

Offline Freudstein

Europejska groza
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 01, 2004, 06:21:58 am »
Kilka zdań na temat "Cradle of fear" (2000). Film należy do nurtu gore. Składa się z czterech opowieści, niby powiązanych ze sobą, ale jakoś tak niestarannie, że może to trochę niepotrzebnie namieszać. Zdecydowanie scenariusz i fabuła to najsłabsza strona filmu. Efekty specjalne są dosyć krwawe, ale widać niedociągnięcia, nawet poważne. Z atmosferą i klimatem jest różnie w każdej z opowieści. Ogólnie mówiąc nie jest źle, a dobrze wcale. Aktorzy niestety nie grają zbyt porywająco. Podsumowując dobrze, że gore jeszcze istnieje w Europie, ale ten film nie dorównuje obrazom Fulci'ego czy Deodato. Dla mnie Cradle of fear to dobry film, jednak mógł być bardziej dopracowany. 7 na 10 możliwych punktów.

napisał

Freudstein
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".