Może i nie powinna zasuwać przez wertepy, chaszcze, błota.
Mam wtrażenie, że to chodzi jedynie o relacje pomiędzy poszczególnymi modelami w oddziale (pivoty za darmo, mogą sobie przełazić z jednej strony na drugą), a nie o brak spoolnienia przez cieżki teren.
Ale z racji tego, że jest to raczej wyjątkowy przypadek (bo tylko o hydrę chodzi, która raczej na stole się nie pojawia) nie mam zamiaru się o nic kłócić.
Trudno wyczuć intencję autorów RB w tym przypadku.
Sformułowanie - "move as skirmishers" jest jednoznaczne, a twierdzenie, że autorowi chodzi tylko o odstępy między jednostkami i brak formacji, nie zaś o sposób pokonywania trudnego terenu - jest "rules lawyeringiem" właśnie.
Mi się "Rącza Hydra" intuicyjnie nie podoba. Gdyby były to Pegazy Bretki, to czekałbym z utęsknieniem na FAQ spowalniający ich do 8 cali przez las. (Przypominam - że według zasad - ruszały się po lesie 16 cali - AR przyznał to, jak i napisał, że nie o to mu chodziło. Może tak samo będzie z Harcującą Hydrą.) Jeśli chodzi o Hydrę DE i tak jest do dupy, więc kłótnie o to nie mają najmniejszego sensu.
Niech se kobyłka pohasa, póki może.
Edit; Bigpasiak - Good point.