Ja jestem na 161 odcinku. Finał Festiwalu szkolnego wgniótł mnie w glebę. Było wszystko - scena dymna, wątpliwości przed i w czasie walki, mroczne retrospekcje, plaskacz od panny, efektowne sceny walki, megasupercios™, sceny łzawe i evile, którzy po przegranej walce zastanawiają się nad swoim życiem i stają się tymi samymi, ale lepszymi ludźmi.