no, no... obaj autorzy nie należą do moich ulubionych, doceniam oczywiście konsekwencję stylu ale wyjątkowo mnie on drażni. natomiast zaprezentowane plansze prezentują się bardzo obiecująco. gdzieś ulotnił się ten irytujący mnie czynnik. jeśli jeszcze scenariusz okaże się dobry, to szykuje się spora niespodzianka.