Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest posypanie blatu piaskiem i pomalowaniem go. Na koniec wymodelowaniem za pomocą static grass'a. Oczywiście polecam Trawę Fallera. Opakowanie około 2,5 raza większe niż trawka GW. Kosztuje całe 15 zeta. No i szeroka gama kolorów.
Cos w stylu: http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/ResizeofIMG_5567.jpg ?
A ktos jakis doswiadczenia ma w kwestii konstruowania takiego cuda?
Ogolnie: wikol, piasek, wikol, piasek, drybush piasku, przykleic trawke? I juz?
Jak z odpornoscia stolu bedzie - piasek nie bedzie sie zdzieral przy ruchach wojsk?
Czekam na jakies rady - sklejka juz czeka niecierpliwie na jakas decyzje finalna ; )
Pzdr
Ostatnio tym sposobem robie całą serię makiet
. Zasada jest bardzo prosta.
Pierwszego dnia kupujesz kubelek z litrem czy tez dwoma wikolu i jakimś dużym pędzlem smarujesz stół. Potem kradniesz piasek z piaskownicy (najlepiej mokry, bo wtedy się bardzo ładnie rozprowadza) i z torby czy też wiadra wysypujesz wzdłuż stołu na jego środek. Następnie bierzesz szczotkę i jak grabiami rozprowadzasz piasek po stole (oczywiście delikatnie, tak żeby cała powierzchnia piasku była równa). Po rozprowadzeniu piasku odczekujesz chwilę (tak do godziny) i przekrecasz stół tak aby opadł nadmiar piasku. Zmiotką mozną delikatnie poprawić, żeby cały nadmiar zleciał. Teraz stół można zpostawić na parę godzinek. Stół można zostawić na parę godzinke tak aby wszystko ładnie wyschło i zabrać się do malowania. Do tego będzie potrzebny podstawowy kolor (najlepiej zakupić litrową farbę arkrylową). Nakładasz podstawowy kolor, a po wyschnięciu już farbkami do figurek możesz przecierać stół uzyskując interesujący Cię efekt. Jeśli chcesz posypać stół trawką, to wikolem zaznaczasz miejsca, które cię interesują i posypujesz na nie trawkę.
Jeśli chcesz mieć pewność, aby trawka się nie przetrała, a piasek nie odpadł, pomaluj cały stół bezbarwnym półmatowym lakierem (litr w puszczce). Efekt gwarantowany. Stół przezyje prawie wszystko i będzie wygłądał jeszcze ładniej
.